Po sześciu godzinach prób z walerianą , mięskiem , Samuelem udało się!!
Były dwa wyjścia , rozebrać auto albo wyciągnąć go bo sam by w życiu nie wyszedł Więc wsadziłam ręke i wyciągnełam kota po kawałku z duszą na ramieniu czy mu nic nie urwe Był już taki zmęczony że nawet się nie bronił.