A Pulpet to jak na razie książątko.. Nikuś wygląda przy nim jak napakowany terminator..
Zostawiłam dzisiaj wszystkie kociaste razem.. Książątko nocowalo jeszcze w odosobnieniu a teraz wszystkie mają do dyspozycji całe mieszkanie..
Nie wiem co zastanę po pracy..
Ale małemu tak się strasznie nudziło samemu, że nie miałam serca zostawiać go w zamknięciu.. tym bardziej, że fajnie zaczepia kociaste i zachęca je do zabawy, i wcale się ich nie boi.. A jak nie ma ochoty na zabawę, to włazi na półkę albo za kanapę.. A kociska szanują jego chęć izolacji..

.








