Pysia & Haker story

[tanita]

Rzeczywiście u Was był ruch w interesie
Pierwsi do nauki i pierwsi do pracy
nie to co zdegenerowane leniwe towarzystwo u nas

[Kicorek]

Jakie pracowite kotki!

Cieszę się, że wszystko dotarło bez szwanku
I niech będzie Mikołaj od Agi dla Agi, fajnie, że się spodobał

[kothka]

Dzień dobry

Ale masz pracowite koty Co Ty byś bez nich zrobiła :d

[Hannah12]

Oj tak moje koteczki są bardzo pracowite.
Nie wiem czy udało by mi cokolwiek bez nich zrobić.
To one mobilizują mnie do działania, jak widzę z jakim zapałem wykonują swoje obowiązki

[czarna.wdowa]

Sarabka kuwetkuje w ten sam sposób

[gattara]

Tutaj tak piękna Pysiunia na mnie czeka, a ja żadnych powiadomień nie dostaję

[kothka]

Sarabka kuwetkuje w ten sam sposób

Macie po prostu baaardzo czyste koty Dobrze, że mam zamkniętą kuwetę i nie widzę co Romek tam tworzy

Haker, a nauczysz mnie prasować? Bo mnie zawsze wyganiają z kuchni jak prasują i do tej pory nie umiem
Romek

[Hannah12]

Tutaj tak piękna Pysiunia na mnie czeka, a ja żadnych powiadomień nie dostaję

Tak sobie pomyślała, że ciocia nie ma powiadomień. I dlatego się upomniałam Pysia

[Hannah12]

Sarabka kuwetkuje w ten sam sposób

Macie po prostu baaardzo czyste koty Dobrze, że mam zamkniętą kuwetę i nie widzę co Romek tam tworzy

Haker, a nauczysz mnie prasować? Bo mnie zawsze wyganiają z kuchni jak prasują i do tej pory nie umiem
Romek

Romuś, jak tylko Duża postawi deskę to się na nią wskakuje, a obsługa żelazka jest bardzo prosta. Należy z zaciętością gryźć kabel. Resztę Duża robi. Haker

[kothka]

Haker, ale Duzi jak wyciągają deskę to mnie trzyma drugie duze na rękach i nie pozwala mi się ruszyć Mówią że się poparzę... I nawte moje zęby nie pomagają w uwolnieniu się... Chyba pozostanę niedouczonym kotem
Romek

Dzień dobry
Co u was dzisiaj słychać?

[czarna.wdowa]

A ja bardzo proszę Dużą o wyjaśnienie jak zabezpieczyła doniczki
bo wszelkie moje pomysły kończą się niepowodzeniem
ziemia jest nadal na podłodze a kwiatki na parapecie

[Hannah12]

Witam,
dzisiaj mam dzień z serii nie poganiaj mnie bo tracę oddech. Wyglądam pewnie jak Haker kiedy stara sie chwycić swój ogon

Co do doniczek. Kupiłam w Praktikerze ( pewnie tego wyrazu sie nie odmienia, ale trudno) siatek czarną z metra - taka moskitierę do okien - jest sztywna i ma dosyć gęste oczka. Wycinam taki dosyć spory prostokąt lub kwadrat przecinam do połowy długość - tak aby można było obłożyć roślinę. Następnie kładę siatkę w doniczce na ziemi i boki upycham między ziemię a donicę. Staram się aby to weszło dosyć głęboko, dlatego pomagam sobie mała łopatką. Na wierzchu zostaje nieład artystyczny, czyli pofalowany materiał. Robota upierdliwa.Moje straciły zainteresowanie kopaniem. Haker sprawdza tylko czy ilość liści jest taka sama i jak gibkość gałęzi. W jego pojęciu jest to chyba odkurzanie kwiatów.
Monika nie chęć Ciebie martwić, ale u Gosi nic nie pomogło. Musiała zlikwidować wszystkie kwiaty.
Ja obecnie mam tylko 3 rodzaje kwiatów i może one są mało atrakcyjne dla kociastych.

[czarna.wdowa]

U nas atrakcyjne są wszystkie kwiaty – albo w charakterze eksponatu do kopania i wyjmowania z doniczki
albo jako drapak połączony z podręczną stołówką i placem zabaw
Jak na razie oszczędzone zostały jedynie rosnące sobie w doniczce cytryny
i chyba przyjdzie mi hodować jedynie drzewka cytrynowe

[kothka]

U nas atrakcyjne są wszystkie kwiaty – albo w charakterze eksponatu do kopania i wyjmowania z doniczki
albo jako drapak połączony z podręczną stołówką i placem zabaw
Jak na razie oszczędzone zostały jedynie rosnące sobie w doniczce cytryny
i chyba przyjdzie mi hodować jedynie drzewka cytrynowe

Drzewka cytrynowe ładne sa
Zawsze jeszcze zostają ci kwiaty wiszące, dopóki nie urosną na tyle, żeby koty je dosięgły Tylko trochę denerwujący jest kot, który próbuje wdrapać się po ścianie, żeby pacnąć kwiatka

[czarna.wdowa]

Wiszące wiszą w gustownych donicach z matą z bambusa podwieszonych pod sufit
i coraz to jakiś mały czarny koteczek usiłuje się do nich dostać po zasłonach