Dziś miało miejsce zdjęcie szwów mała była dzielna - nie żeby to coś bolało

Tylko ja ucierpiałam psychicznie bo nie dość, że upał to "ci ludzie"

Najpierw facet przede mną z rottwailerem zrzędził tak, że za same teskty powino się go zamknąć a za wygląd tym bardziej

Opowiadał jak to debil nie chce skumać, że z głupim nie będzie gadał a czyjś tam pies jest głupi i sam by go pałą zarąbał. Jak jego rottwailer zaczął się rzucać na małego kundelka to stwierdził, że panna z kundelkiem niech sobie gdzieś pójdzie bo jego pies zagryza takie maluchy

Jakby mi było mało to już miałam wejść ale pani z jamnikiem się wkręciła w kolejkę bo ona tylko na zastrzyk i wchodząc dodała, że na laserek też

Zatrzymała mnie w kolejce na 20 min

Chyba nie najlepszy początek dnia
