Srebrno-biała maleńka Figa już w nowym domku.

[gosiaa]

Czemu moja ulubienica dzisaj tak daleko?

Ba no tak daleko bo Ciotki zabiegane i czasu nie mają

[Georg-inia]

to ja się od rana zamelduję

[gosiaa]

A Figa się dzisiaj wyprowadza...

Już spakowana, butki na nogach i czapka na uszach.

Przeprowadza się na weekend do CoolCaty, bo sie zawzięła, że koniecznie chce poznać tego Dużego Żółtego Psa o którym tyle dookoła mówią i piszą no i ona musi, ale to musi poznać Go osobiście

A tak poważnie ponieważ muszę wyjechać na weekend Figa zostaje u CoolCaty.
Baaaaaaaaardzo jestem ciekawa zachowania na linii Figa - Tosia bo w druga stronę czyli Tosia - Figa nic nas raczej nie zaskoczy

No zobaczymy. Pewnie nam Ania napisze

[gosiaa]

Ania nic nie pisze . Mam nadzieję że Figa nie rozrabia.

Może Ania wrzuci jakieś zdjęcie Wiewióry

[CoolCaty]

Figa absolutnie nienawidzi Tosi. Naprychała na nią, potraktowała ją pazurkami i buczy na nią jak tylko biedny pies sie poruszy. Podczas buczenia ma ogon jak wiewiórka i oczy jak pięciozłotówki. Zagrzebała się w wielkiej poduszce i śpi tam śpi sobie z pełnym brzuszkiem, bo wcześniej podjadła sobie porządnie.

[gosiaa]

Figa wsydź się, jak mogłaś tak potraktować kochaną Tosię

A Ty Tosieńko się nie martw. W niedzielę zabieram tego głuptaka i będziesz miała spokój.

[kalewala]

Biedna Tosia - ona pewnie chciałaby przytulić Figunię

[CoolCaty]

Mały Szogun właśnie zasnął. Bardzo się zmęczyła, bo pracowała nad zabawką od cioci aga-lodge. Zabawkę dostałam, bo cioci Agi koty w ogóle sie nią interesowały. I tak leżała sobie zabaweczka i żadne z moich tymczasów się też nią nie interesowały. Za to mały Szogun Figusia rozpracowywała ją dzielnie, szarpała, wariowała i sie wkoło niej tarzała, tak, że biedaczka ledwo doczołgała się ze zmęczenia na swoje posłanko i śpi teraz w jakiejś dziwacznej pozie

[gosiaa]

Szkoda że z Tosią nie chce się zaprzyjaźnić

[gosiaa]

Figusia wróciła juz z kolonii. Ucieszyła się bardzo jak zobaczyła Szprotkę. Najpierw było powitanie a następnie dzikie ganianki. No i obowiazkowo micha, bo przecież głód straszny. Chyba ją tam ciotka nieźle przegłodziła

Teraz nadszedł czas na mycie. Chyba u ciotki Figa nie miała czasu się myć. No ale co sie dziwić tyle super nowych zabawek, miejsc do zwiedzania no i najważniejsze - pilnowanie Dużego Żółtego Psa, to i na mycie zabrakło czasu. Teraz dziewczyny leżą na fotelu i Szprotka myje małego "brudaska"

Nowa zabawka jest super. Jutro zrobimy zdjęcia i pokażemy wszystkim jaka jest fajna.

DZIEKUJEMY BARDZO CIOCI CoolCaty ZA SUPER OPIEKĘ.

Ps. Gorące pozdrowienia i całuski dla Tosi.

[CoolCaty]

O przepraszam bardzo, Figa się myła! Co prawda po szaleństwach z zabawką i myszkami zasypiała w połowie mycia, więc pewnie dlatego Szprotka musi ją doszorować

[Georg-inia]

Gosiaa, to normalne, że z kolonii wracają brudaski
I nie ma tu co się czepiać Pani Wychowawczyni CoolCaty: Figusia nie domyta, Figusia przegłodzona, no wiesz co ! Czy Ty nie jesteś przypadkiem nadopiekuńczym, toksycznym rodzicem?

[CoolCaty]

Czy Ty nie jesteś przypadkiem nadopiekuńczym, toksycznym rodzicem?

o to to właśnie!
A wiadomo, ze jak dziecko z kolonii wraca wytytłane jak nieboskie stworzenie, to znaczy, ze fajnie było

[gosiaa]

[mokkunia]

Figunia to widzę zamiast do nowego domku jechać to na kolonie się wybiera. Rozpieszczona małolata