Jagodziak

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob gru 01, 2007 18:18

Dziś jest juz trochę lepiej, chociaż Jaga osowiała. Temperatura 39,6

Jago

 
Posty: 23
Od: Wto lis 27, 2007 22:14

Post » Sob gru 01, 2007 19:18

Jejkuuuuuuu tak mi przykro,że kicia chora :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Musi widocznie odchorować zmiany jakie ją spotkały...zmiana temepratury..żywienia...kurcze oby to nie bylo nić bardziej poważnego :cry: Woadomo jak to w piwnicy.....Trzymam kciuki za JAGO i wlascicieli
będzie później

ALDONA@

 
Posty: 9
Od: Pon lis 26, 2007 14:37

Post » Sob gru 01, 2007 20:03

Aldonko, to nie zmiany temperetury tylko niestety wirus :(

Na szczęście trafiłam do fajnego miejsca dla chorych kiciorków- będzie dobrze.

Jago

 
Posty: 23
Od: Wto lis 27, 2007 22:14

Post » Nie gru 02, 2007 15:08

dzis juz bez goraczki, jeszcze duuuuzo snu i srednie chceci do zabawy, ale jest lepiej. :D :D :D :D :D :D

Jago

 
Posty: 23
Od: Wto lis 27, 2007 22:14

Post » Nie gru 02, 2007 16:55

Trzymam kciuki za zdrowie koteczki i cieszę się, że już ma się lepiej :D
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon gru 03, 2007 0:23

Uszy do góry Stres często powoduje spadek odporności i pewnie tu leży przyczyna złapania wirusa. :ok: za zdrówko.

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon gru 03, 2007 14:57

no tak... stres... a u mnie poza wszystkimi stalymi nidogodnosciami zwiazanymi ze zmiana lokum jeszcze psa :).

zobaczymy co dzis powie lekarz...

Jago

 
Posty: 23
Od: Wto lis 27, 2007 22:14

Post » Pon gru 03, 2007 17:19

Na wolności miała większe problemy i więcej potencjalnych psów mogło ją stresować.Będzie dobrze trochę czasu potrzeba i tyle.Zdjęcie proszę :)

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto gru 04, 2007 22:36

Zdjęcia będą w weekend :)

Jagodziana roznosi dom ;) jutro ostatnia wizyta a potem wlka z pchlami ;)

Jago

 
Posty: 23
Od: Wto lis 27, 2007 22:14

Post » Czw gru 06, 2007 19:07

nie bedzie zdjec...
dzis rano peklo mi serce
(*)

Jagodziaczku :(((((((

Jago

 
Posty: 23
Od: Wto lis 27, 2007 22:14

Post » Czw gru 06, 2007 20:32

Jago uslyszalam dzisiaj co sie stalo - bardzo mi przykro :cry: :cry:

[*] [*]



Obstawiam chorobe na P :evil: Radzilabym odkazic dom :evil:

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw gru 06, 2007 23:23

w jaki sposob?
czy to moze byc grozne dla dziecka, psa?

Jago

 
Posty: 23
Od: Wto lis 27, 2007 22:14

Post » Pt gru 07, 2007 0:09

Jago....przytulam.

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt gru 07, 2007 10:01

Jago pisze:w jaki sposob?
czy to moze byc grozne dla dziecka, psa?

Po tym, ze ten wirus bardzo szaleje teraz, po szczatkach objawow o jakich slyszalam.
Nie dla Was on nie jest grozny ale dla kolejnego kota w domu baaaarrddzzzooo. Kwarantanna trwa pol roku conajmniej i warto przemyc mieszkanie odp roztworem a to co kot uzywal spalic.
Kolejny kot musialby miec najlepiej powyzej 0,5 roku i podwojnie zaszczepiony po 2 tyg. kwarantannie.

Oczywiscie moge sie baaarrddzzzooo mylic ale chyba lepiej byc ostroznym :roll:

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt gru 07, 2007 10:16

Dopiero przeczytałam..
:crying:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 396 gości