Inga jest chora... biegunka, gorączka, brak apetytu, osowiała.
Po sterylizacji została w szpitaliku...musiała sie tam czymś zarazić.
Pewnie któryś z lekarzy zamienił miski albo na rękach cos przeniósł. A przecierz mówi sie tym..., ze ja sama sobie przychodzę do kotki, karmię ja i sprzątam. Ona ma tylko siedzieć i tyle.
Są tam też teraz jakieś praktykantki, może to one cos przyniosły...