Wyrwany śmierci Meo szuka swojego miejsca na Ziemi!!!

[gamoń]

Wybieramy wiec do zabiegu kastracji moja zaprzyjaźniona klinike i moich wetów.Jestesmy zapisani na 7.12.07 na 16.00.Z zabkami tez zrobimy porzadek na tyle ile bedzie mozna przy trwaniu narkozy.Drugi raz na same zabki nie ma co osłabiac Meusia kolejnym przyspieniem.
Pozdrawiamy
Meo ,Beata i Aga
Dziewczyny moze znacie kogos kto chciałby szczeniaczka.Sa u mnie w domciu dwa m-czne maluchy .
Chłopczyk biało w brazowe łatki i czekoladaowa sunia.
W razie czego dajcie znac.Bardzo prosze

[villemo5]

Gamoń napisz o pieskach w moim wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=66106&start=1185
Zagląda tam kilka fajnych Wiedźm, dobrze by było, aby wiedziały o psiakach. Zapraszam serdecznie - napisz w kilku słowach o co chodzi i jeśli możesz wspomnij, że ja o tym wiem Żeby nie było, że nie na temat. Może coś drgnie...
Dzięki za Meo! Naprawdę!

[Tweety]

Gamoń, ja też dziękuję

[Marcelibu]

:strach: mowy nie ma o tej lecznicy

po weekendzie Rastuś ['] da kaskę na odjajczenie Meo w odpowiednich warunkach.

jakbym zapomniała, to proszę mi przypomnieć, bez krygowania się i wstydzenia, dobrze? ostatnio dużo mi spadło na głowę i skleroza postępująca mnie dopadła

Georg-inio - bardzo mi przykro z powodu Rastusia ['].

Dziekuję za wsparcie dla Meo - masz Wielkie Serce , dziękuję.

[Dorota]

Panie Meo, hop po domek!

[Tweety]

no chłopaku, to teraz już poważnie trzeba rozglądać się za domem. Ja wiem, że u dwuosobowego Gamonia jest superowo ale nie należy nadużywać gościny

[Marcelibu]

Po rozmowie z ciocią. Ona by chciała wziąć Meo, bardzo się wzruszyła jego historią. Wzięła na siebie rozmowę z babcią (tą 94 letnią) i jutro ma do mnie oddzwonić, bo na taką rozmowę potrzeba troszkę czasu, troszkę dobrego momentu. Ale ciocia jest raczej kiepskiej myśli , bo kiedy ja agitowałam ją już wcześniej, żeby wzięły jakąs kocią biedę z Forum, to babcia nie zgodziła się. No, ale zobaczymy. Ojej ... w razie czego, to jeszcze oczywiście spróbuję sama z babcią porozmawiać.

[Tweety]

może Babcię też poruszy jego historia

[gamoń]

Dorotko mam nowe zdjecia Meo.Moglabys wstawic,Tylko prosze na priva adres e-mail .Znowu zostawiłam w pracy.
U Mea wszystko gra i buczy ,

[Dorota]

Dorotko mam nowe zdjecia Meo.Moglabys wstawic,Tylko prosze na priva adres e-mail .Znowu zostawiłam w pracy.
U Mea wszystko gra i buczy ,

Jasne!
Nawet tu:

dorotar@uwm.edu.pl

[Marcelibu]

może Babcię też poruszy jego historia

Z ciotką to wiedziałam, że lekko pójdzie. Ale babcia to już taki wiek (94 lata), że trudno ją przekonać . Ciotka by go spokojnie wzięła...

[Dorota]

może Babcię też poruszy jego historia

Z ciotką to wiedziałam, że lekko pójdzie. Ale babcia to już taki wiek (94 lata), że trudno ją przekonać . Ciotka by go spokojnie wzięła...

Aaa... Babcia zauwazy kota w domu?

Ja tez jestem babcia...

[Marcelibu]

może Babcię też poruszy jego historia

Z ciotką to wiedziałam, że lekko pójdzie. Ale babcia to już taki wiek (94 lata), że trudno ją przekonać . Ciotka by go spokojnie wzięła...

Aaa... Babcia zauwazy kota w domu?

Ja tez jestem babcia...

I co? Nie zauważasz u siebie?

[Dorota]

może Babcię też poruszy jego historia

Z ciotką to wiedziałam, że lekko pójdzie. Ale babcia to już taki wiek (94 lata), że trudno ją przekonać . Ciotka by go spokojnie wzięła...

Aaa... Babcia zauwazy kota w domu?

Ja tez jestem babcia...

I co? Nie zauważasz u siebie?

Ja - tak.
Moja Mamma juz nie...
Kocha koty, ale nie rozpoznaje naszych

[EVA2406]

Moja Mamma juz nie...
Kocha koty, ale nie rozpoznaje naszych
[/quote]

Ja też myślę, że może nie zauważyć.....
Moja mama ma 90 lat i jak zobaczy któregoś naszego kota, pyta skąd on się wziął i czy to nasz kot. I tak kilka razy dziennie. A że zakoceni jesteśmy mocno.....
Trzymam kciuki za powodzenie misji i za domek dla Meo.