"ŚMIECI" PO ZMARŁYM - kocurek Agatka za TM \*/ :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 30, 2007 16:53

Biedna Kika :( Tobie też współczuję, bo sama również należę do tych, którzy u weta stresują sie nie mniej niż zwierzak :oops:

Agatka to pieszczoch nad pieszczochami. Oby jak najszybciej znalazł sie dla niego domek. Czy był jakikolwiek telefon z zapytaniem o kotka? Widziałam dwa z powieszonych przeze mnie ogłoszeń i w sumie cztery karteczki z numerem były urwane :roll:
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 30, 2007 19:27

U nas nic ciekaweo się nie dzieje. Wczoraj wieczorem, a właściwie w nocy Agatka pobił się z Fifi :? Agatka - spryciulek - skorzystał z okazji jak otwierałam drzwi do kuchni i bitwa była straszliwa. Futro obu kotów latalo po całym przedpokoju. Trwało to max 5 minut, a potem panowie obchodzili się z dużą rezerwą.
A rano mizianie Agatki straszliwe, teraz też Agatka musiał być wymiziany. Jak bym tego nie zrobiła nie miałabym szansy usiąść przy komputerze :roll:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt lis 30, 2007 22:43

Co za kochliwy Agatka Ci się trafił? :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob gru 01, 2007 0:31

:lol: - kochliwy Agatka - bardzo mi się to podoba :ryk:
Nie da się ukryć Agatka mnie zakochuje codziennie włażąc mi na głowę domagając się wyrazów miłości - głaskania, gliglania i przytulania.
No może ja wielu kotów nie znałam, ale tak miłośnego kota jak Agatka jeszcze nie spotkałam 8)
Miałam jeden kontakt na kota, ale .... nie spodobało mi się to. Facet z Bródna, coś mi złego po głowie chodzi ....

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob gru 01, 2007 10:11

Oj! jak Ci się nie podoba , to kota nie wydawaj...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie gru 02, 2007 14:52

Nie wiem , co się dzieje na miau.
gdzie nie zajrzę to nikogo nie ma. 8O
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie gru 02, 2007 15:44

Kristin - jestem, jetem ale kaca-giganta leczę :? . Wczoraj na okrągłych urodzinach kolegi byłam i było bardzo hucznie a mnie teraz główka od nadmiaru wina boli. 8)
No i mam nową sytuację w domu, bo Agatkę z kuchni wypuściałam jak Fifi i Mimi były w sypialni i tak od późnego poranka jest. Syczą koty na siebie i tylko jedna bitwa pomiędzy Agatką i Fifi się odbyła :roll:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie gru 02, 2007 21:27

No to ja dzisiaj deja vu miałam - tylko kolory kotów nie te: Agatka pogonił Mimi tak jak wcześniej Mimi goniła Kikę :roll: A ja nie wiem czemu myślałam, że kocur kocicy tak atakować nie będzie, naiwniaczka ze mnie.
No i Agatka w kuchni bidok wylądował, a Mimi zbunkrowana pod kaloryferem mruczała, dziwak z tej mojej trikolorki, facet ją atakuje a ona zadowolona 8O

Bardzo mi żal Agatki on w tej kuchni bardzo biedy jest i bardzo płacze - ten kot bardzo potrzebuje domku.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon gru 03, 2007 16:10

Kocurek Agatka szuka, kto go pokocha na stare lata po śmierci Pani?
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Pon gru 03, 2007 18:14

KTO POKOCHA ŚLICZNEGO KOCURA Z UROKLIWIE "KLAPNIĘTYM" USZKIEM, KOCURAKA KTÓRY POMIMO CIĘŻKICH PRZEŻYĆ JEST KOTEM OTWARTYM, PRZYMILNYM I MRUCZĄCYM.

AGATKA BARDZO POTRZEBUJE DOMU, JEST TO BARDZO KOCHANY KOT KTÓRY W 500% ODWZAJEMNI OKAZANĄ MU MIŁOŚĆ

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon gru 03, 2007 20:21

Agatko - śmigaj na pierwszą stronę, może tam nowy domeczek ciebie wypatrzy

Oczywiście Agatce nie jest u mnie bardzo źle, jest mu ciepło, ma pełną miskę, ale to nie jest jego DOM i ja nie jestem mu w stanie dać takiej miłości na jaką kocur czeka, a AGATKA BARDZO MIŁOŚCI POTRZEBUJE

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon gru 03, 2007 23:22

Coś cicho na wątku Agatki się zrobiło, bardzo mi przykro tym bardziej że początki wątku takie pełne wpisów były. A teraz taka cisza.
Nawet autorka wątku się nie odzywa - tym bardziej jest mi przykro.
Ja rozumiem - trudno jest znaleźć dom dla kota, który ma ponad 10 lat i co tam pisać jak nie ma się dobrych wieści.
Dostałam - podejmują decyzję uratowania obu kotów, Małej i Agatki, od schroniska - bardzo duże wsparcie, za które w imieniu obu kotów bardzo dziękuję.
Niestety sytuacja robi się coraz bardziej nieciekawa - wcześniej pisałam, że nie powinnam przyjmować tymczasów z uwagi na moje koty.
Popełniłam jeden błąd - nie pisałam w kolejnych postach, że potrzebny jest dom lub lepszy tymczas dla Agatki, ale graszka_gn w banerkach to zaznaczała.

Starałam się sytuację u mnie w domu opisywać optymistycznie i pewnie to był kolejny błąd jaki popełniłam. Optymistycznie nie jest.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon gru 03, 2007 23:54

odwiedzam ten wątek, choć się nie wpisuję, pamiętam o Agatce
3 razy w tygodniu kocurek jest w gazecie Oferta (sporo kotów przez nią wydałam), wydrukowałam plakatów trcohę, powinnam znów dać ogłoszenia w sieci...
Obrazek

morisowa

 
Posty: 611
Od: Wto lut 28, 2006 9:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 04, 2007 0:08

Morisowa - dzięki wielkie za wszystko, za te wszystkie ogłoszenia, które Agatce robisz i całe Twoje zaangażowanie. Agatka pewnie jakiś super prezent dla Ciebie będzie musiał u Św. Mikołaja wyprosić.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto gru 04, 2007 0:10

Olu, nawet je nie ma wpisów, to nie znaczy, że nie pamietam o Was. Plakaty porozwieszałam, gdzie mogłam (mała dygresja: miałam małą dyskusje w jednym z wiekszych sklepów zoologicznych, gdzie prosiłam, aby powiesili ogłoszenie, a oni się nie zgodzili, bo wieszają tylko reklamy firm, które im za to płacą. To drugie mnie nie dziwi, ale to pierwsze tak. Przecież w takich dużych sklepach sieciowych, powinny być tablice, na których można wieszać ogłoszenia - cos takiego jest praktykowane w Stanach- przecież nowy zwierzak u klientów ich sklepu, oznacza też duże prawdopodobieństwo większych zakupów w ich sklepie. Nie powiem, wkurzyłam się :oops: ).
Rozpytuje wśród znajomych, ale niestety większość z nich to nie kociarze :(
Cały czas mocno trzymam kciuki za domek dla Agatka :ok: To kochany kotek i w końcu znajdzie dobry domek. Niestety im dłużej to trwa, tym bardziej wszyscy jesteście ta sytuacją zmęczeni (i Ty, i koty) :( Żałuję, że nie mogę Wam bardziej pomóc chociażby biorąc Agatka do siebie na tymczas:(
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Majestic-12 [Bot] i 64 gości