Dziękuję za podnoszenie wątku, bo wczoraj nawaliłam /zupełnie nie z mojej winy/i mnie tu nie było.
Z początku chciałam robić Amandzie badania, bo myślałam, że ona zaczeła siusiać z jakieś chorobowej przyczyny. Tylko po kilku kolejnych dniach pobytu w pracowni okazało się, że siusia wyłącznie do kuwety, mimo to, że pracownia jest dwu poziomowa i kotka zazwyczaj siedzi na górze, a kuwetę ma na dole. Musi więc do kuwetki zejść i jak się okazuje nie jest leniwa i schodzi. Nie zdarzyło jej się zrobić siusiu gdzie indziej jak tylko do kuwetki. Nie sądzę, żeby ona tak wybiórczo chorowała. Raczej myślę,że chodziło o coś innego. Tak jak już pisałam, może o poprzedniego kota, a może po prostu coś jej w tym domu nie pasowało. Zdaję sobie sprawę, że to się może powtórzyć w nowym domku, bo tak do końca nie wiem co jest powodem. Ja nigdy się nie odwracam od kotów, które wyadoptowałam i jak by się taki problem pojawił to trudno, kotka wraca. Jednak nigdy nie musiałam po niej zmywać siusków i po opini jednego domku nie mogę stwierdzić, że to jej przypadłość i dać spokój z szukaniem nowego .
Zaraz przeanalizuję tytuł wątku i postaram się go zmienić

.