Do pary z kocurkiem - kotka czy drugi kocurek ???

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Do pary z kocurkiem lepiej wziąć:

kotkę
4
57%
drugiego kocurka
3
43%
 
Liczba głosów : 7

Post » Pon sie 04, 2003 14:27 Do pary z kocurkiem - kotka czy drugi kocurek ???

Piszę tego posta w imieniu koleżanki. Ma kocurka, rasowego (chyba pers-cieniowana beżowo-brążowa sierść, niebieskie oczy, wybaczcie, ale na rasowcach się zupełnie nie znam :oops: ), chciałaby wziąć jeszcze jednego kota, ale zastanawia się nad płcią. Lepiej wziać kotkę czy drugiego kocurka, jak myślicie ? A, ma jeszcze psa, z którym kocurek żyje w komitywie...
Obrazek

Alanta

 
Posty: 182
Od: Wto maja 14, 2002 12:44
Lokalizacja: południowo-zachodnia Polska

Post » Pon sie 04, 2003 14:29

Płeć nie ma znaczenie - planuje wziąść pod nóż-??
Wszytsko zależy od charakterku rezydenta i nowoprzybyłego.
Ja jakoś nigdy nie kierowałam się płcią - nawet o tym nie pomyslałam :oops:

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 04, 2003 14:34

Niech weźmie parkę :wink:
Jeśli kocurek jest młody - płeć nowego według mnie nie ma znaczenia - ważne, że jest się z kim pobawić :D
Marycha, Egon, Sabina, Ziuta, Lucyna, Winfred, Marcel, Polinezja, Leon, Nelson, Gordon, Ryba, Mucha, Balbina
Jeżyk i Fredek szukają domku! http://img242.imageshack.us/i/63733094.jpg/

Marycha

 
Posty: 1913
Od: Nie sie 11, 2002 23:01
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon sie 04, 2003 14:45

Dla mnie tez plec nie ma znaczenia, dlatego warto ujac opcje 3 w tej ankiecie :lol: : płeć jest bez znaczenia :wink: .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon sie 04, 2003 15:44

Własciwie to mogę się podpisac pod tym, co napisała Anja. Tzn. jak już miałam kocura, to drugiego też chciałam kocura, bo to ponoc mniej problemów, zwłaszcza przy kastracji. Ale jak zobaczyłam BluMkę na zdjęciu - to jakoś płeć miała drugorzędne znaczenie...
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Pon sie 04, 2003 17:13

Temat ciekawy. Właśnie wczoraj rozmawiałam z Panią , od której wzięłam pokemona. Powiedziałam, że we wrześniu chętnie bym wzięła drugiego futrzaka. Wypytała mnie bardzo dokładnie o charakter mojego kocurka i warunki w jakich będzie mieszkał (chociaż je znała, ale zawsz mogło się coś zmienić). No, i powiedzziała, że jakoś dopasujemy.Wierzę jej, bo od lat pracuje z kotami, tym bardziej, że chcę kota dorosłego.A przecież ma koty, które są u niej już długo - zna je doskonale.
Myślę sobie, że chyba nie płeć jest tu ważna, ale możliwość dopasowania kotów. ( mówię o kastratach).
Magda

ObrazekObrazek
Pokemon i Ptyś

magda gabryś

 
Posty: 583
Od: Wto kwi 22, 2003 20:54
Lokalizacja: warszawa Ursynów

Post » Pon sie 04, 2003 17:27

Najważniejszy jest charakter :!: U mnie jest czasami troszkę problemów bo Shandy jest przylepą i kotkiem "kolanowym" a Cosmak to łobuz i czasami przesadza z tym "torturowaniem" Shandy :roll: Mała ma dość, płacze a on dalej ją gryzie i gania. Jednak kombinacja super-spokojny i hiperaktywny kot jest trochę uciążliwa :? Czasami trzeba je rozdzielać :roll:

msc

 
Posty: 1078
Od: Nie mar 09, 2003 12:46
Lokalizacja: Londyn

Post » Pon sie 04, 2003 17:50

Pewnie nie zawsze tak jest, ale u mnie Szelma dominuje nad Pacusiem. Jest jego panią i władczynią, i w ich wzajemnych relacjach ona króluje, a on może się co najwyżej zgodzić na jej pomysły. To on zawsze jej ustępuje, on zakopuje i po niej i po sobie kuwetę, a gdy jesteśmy na spacerze (na smyczkach oczywiście), to on chodzi tylko tam, dokąd kieruje się jego Szelma. Ciekawe, co by bylo, gdyby zamieszkała z nami jeszcze jedna koteczka o charakterze naszej Szelmy? Oj, Pacuś by był wtedy biedny...
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon sie 04, 2003 18:00

U moich kotów płeć nie ma znaczenia, ale wiek już tak. Mam 3 facetów, którzy się kochają jak rodzeństwo. I kotkę, która innych kotów (w tym chłopaków) nienawidzi :(

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 26 gości