Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
na dzień dzisiejszy mam już albo tylko trzech czarnych chłopczyków Kocio w nowym domku dostał już nowe imię FILEMON na poczatku troszkę był wystraszony, ale potem powolutku zwiedzał nowy domek. Ma swojego dużego, a raczej małego ok. 11 letniego chłopca, a nawt ma super nowy prawdziwy kolorowy domek wybudowany specjalnie dla niego przez dziadziusia chłopca ale chyba będzie wolał łóżeczko, do towarzystwa ma żółwia i myszoskoczka, ale na razie nie był nimi zainteresowany 
ale jeśli jest poprawa to musi być dobrze 
trzymajcie sie maleńtasy Emiś pisze:Szaraczek miał w poniedziałek jechać do nowego Domku. Nie doczekał chwili, w której miałby swojego Dużego [']
Dwa pozostałe Maluszki zabrałam do siebie. Są w ciężkim stanie, szczególnie biało - czarny Łatek. Dostały cała serię leków: antybiotyk, witaminy, kropolówki, atecortin na ropiejące oczka. Po lekach Łatek i Niedźwiadka zaczęły wreszcie jeść.Karmię je saszetkami royal convalescence i daję do picia mleko whiskasowe z wodą. Rokowania są ostrożne, szczególnie w przypadku Łatka.
Na szczęście jest poprawa. Maluszki mają więcej siły, dziś Niedźwiadka nawet pobiegała za piłeczką. Łatek nawet troszkę pochodził, jednak woli leżeć na termoforze i dogrzewać się. W poniedziałek był w stanie zrobić tylko kilka kroków i zaraz przysiadał zmęczony Mają apetyt, więc dziś obyło się bez kroplówki. Oczywiście antybiotyki i witaminy są kontynuowane.
ale trzymam kciuki, pod troskliwą opieką Emilki dadzą radę . U Łatka pod warstwą brudu znaleźliśmy też prztokę pod ogonkiem . Ogólnie jest już w troszkę lepszej kondycji, ale jeszcze się nie bawi i szybciutko się męczy. Waży 500g 
. Za to Niedźwiadka szaleje ogromnie. Oczko jej już nie ropieje. Biega z piłeczką w pyszczku, wdrapuje się po nodze i przepięknie mruczy. Łatek ma zajęte drogi oddechowe, więc ani nie miauczy, ani nie mruczy, ale też bardzo lgnie do ludzi. Niedźwiadka waży 600g. Stwierdzona u nich została kacliwiroza.
stan wyjsciowy pięć teraz dwa a może jutro następny pojedzie do domku - normalnie jestem dumna z siebie i dziewczyny moje dzieki za pomoc w ogłoszeniach na allegro i w sklepie w Plejadzie - zadziałało mam jescze chetnych na dwóch pozostałych , ale to kwestia czasu
patka-p3 pisze:Emis mocno trzymam kciuki za twoje tymczasy, jakis czas ni zagladalam na forum a tu takie zmiany. wierze, ze kociaki dojda do siebie. a katia to dzielna dziewczyna dlatego dobrze zniosla zabieg.
terenia twoje maluchy ida jak swieze buleczki:)
ale odpukać jakoś się ruszyło i czarne ociaki mają powodzenie... chciałabym jak najszybciej je wydać bo następne kociaki czekaja na pomoc!!!! a Niedźwiadka już po weekendzie spokojnie może iść do nowego Domku. jutro dwa czarnuszki ostatnie, które mi zostały jadą do swoich domków jeden dzięki Emilce, i jeden dzięki Ewie, która już wynalazła dla naszych kociaczków drugi domek 
Jutro też dzięki Emilce do domu pojedzie nasza trikolorka Zytka a jeszcze miałam jeden telefon od Pani, której wyadoptowałam latem kotka, że jej znajoma też chce kotka, może spodoba się jej nasz tymczasik Czesio, który jest w Katowicach w domku tymczasowym czyli stan naszych kociaczków w ciągu tygodnia znacznie się obniżył, ale pewnie nie na długo... w schronisku jest domowy o. 3 letni kocurek, wykastrowany, szczepiony... i jescze pewnie inne biedaki My osobiście staramy się otrzymane wsparcie przeznaczać na bardzo konkretne rzeczy, dzięki naszym domkom tymczasowym, które mamy nasze kociaki wikt i "opierunek" mają zapewnione.
Użytkownicy przeglądający ten dział: moniczka102 i 464 gości
