to rozpieszczone kotecki wiec pobieranie krwi nie podobalo sie wcale
szczegolnie Migosia, ktora wetow kojarzy z wszystkim co zle, darla sie w nieboglosy, serce mi pekalo
pobrana krew pojechala na badania do Niemiec wynik ma byc w ciegu dwoch dni (!)
kicie podroz do domu przespaly, zmeczone emocjami
w domku odzyly, dostaly karme, bo pojechalay na lekkim sniadanku, wiec po porocie dostaly znacznie wieksze porcje + cos ekstra
wysciskalam, wycalowalam i spaly az do wieczora
ciezki dzien kicorki mialy
w samochodzie dodatkowo stres potegowaly drace sie w nieboglosy dwa perso-mainecoony, ktore jechaly na tylach-w bagazniku.
to dwie male kotki zabrane po drodze ze schronu, sa u mnie na tymczasie do czwartku