dobrze, że sie dopiero teraz dowiedziałam, bo wczoraj już bym nie dała rady

moja Józefina ma pozytywny wynik w teście na białaczkę ...
nie mam już siły
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kwiatkowa pisze:Czemu tak?![]()
Wiecie co mnie najbardziej rozwala?
To, że Rysio, taki malutki, nawet bardzo słaby i chory, poszedł do kuwetki się wysiusiaćJa patrzyłam i myślałam sobie: sikaj gdzie tylko chcesz, ale przeżyj...
![]()
Straszne te robale, kocica przecież silniejsza była o wiele.
Wygląda na to, że mały od początku nie miał szans...![]()
(')
Karolka pisze:A to przypadkiem nie p. ?
Kasia D. pisze:Karolka pisze:A to przypadkiem nie p. ?
U Poki nie było p.
pixie65 pisze:Kasia D. pisze:Karolka pisze:A to przypadkiem nie p. ?
U Poki nie było p.
A czy wiadomo CO było?
Kasia D. pisze:pixie65 pisze:Kasia D. pisze:Karolka pisze:A to przypadkiem nie p. ?
U Poki nie było p.
A czy wiadomo CO było?
Morfologia pokazała wysoką limfocytozę, jak przy zatruciu.
WBC w normie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 715 gości