Tycinek Faflun czy ktos go chce?KTOŚ POKOCHAŁ TYCIAKA!!!:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 27, 2007 17:18

Pędrak miał wypadek...bawił się z eMilka i z rozpedu wpadł na drzwi...padł jak nieżywy..poczym podniósł się ,zaczął iśc do tyłu..wygladało to koszmarnie.złapałam go na ręce,głaskałam ,tuliłam...serce mało mi nie wyskoczyło,uderzył noskiem ,poleciała krew....
całe szczęście skonczyło się wszystko dobrze ale miałam chwile grozy..no i co ja mam zrobić,nie zabronie mu biegać :cry: zamknąc do klatki...ale on chce normalnie życ...
oczka troszke szwankuja ,albo oczko...
wystraszył mnie koszmarnie...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 27, 2007 17:27

Moze poustawiac na czAs zabawy jakies poduszki pod drzwiami ?
albo cos w tym rodzaju, zeby wyhamowac jego ped (wystarczylaby
chyba jakas miekka przeszkoda na podlodze przed drzwiami)

a troche wypadkow musi byc, bo inaczej nie nauczy sie ostroznosci
i ze boli jak sie tak pedem w cos wyrznie !
dobrze, ze odzyl i jakos sie wygrzebie, madry jest, na pewno ta
jedna nauczka wystarczy.
wszystkie mlode tak maja, niestety, ucza sie przez bol. Ty i tak
go chronisz przed masa roznych innych smiertelnych niebezpieczenstw.

pozdrawiam, zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 27, 2007 17:36

Zowisia pod oknem leżą poduszki...pod drapakiem poukładane poduszki...wszedziej gdzie przewiduje że może spaść leża poduszki ,ale co mam zrobic z drzwiami :?
a on jak bączek nakręcany zasuwa..chwilami wygląda jakby kociokwiku dostał... :wink:
wiem że wypadki to rzecz naturalna...ale .................... :oops: :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 27, 2007 18:06

dorcia44 pisze:Zowisia pod oknem leżą poduszki...pod drapakiem poukładane poduszki...wszedziej gdzie przewiduje że może spaść leża poduszki ,ale co mam zrobic z drzwiami :?
a on jak bączek nakręcany zasuwa..chwilami wygląda jakby kociokwiku dostał... :wink:
wiem że wypadki to rzecz naturalna...ale .................... :oops: :cry:


Przewies koldre albo koc ??? cos na pewno wymyslisz. :)))

Misia tez zasuwa jak baczek !
pierwsze dni byla na szelkach i smyczy, takiej na 1,5 m, przywiazana do kosza z ksiazkami; i byla bardzo zadowolona, a ja moglam wyjsc z domu nie umierajac ze strachu, ze cos na nia spadnie albo sie wcisnie w jakas dziure bez wyjscia. Teraz juz zna pokoj, lazienke i kuchnie, i lata na pewniaka, juz tylko szeleczki, ale i to lada chwila zdejme.

Nie namawiam Cie do uwiazywania Tycinka ... ale u mnie to sie sprawdzilo.
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 27, 2007 18:43

ja jestem podła ..jak wychodze bez Tycinka to on ląduje niestety w klatce... :twisted:
ale dzis poszliśmy do weta z eMilka i pierwszy raz został sam na wolności..spał smacznie przy piecu :wink:
jak wracałam do domu to miałam dusze na ramieni..ale ten łobuz nawet sie nie obudził ,nawet pozycji nie zmienił :lol:

wykorzystałam to i podstawiłam pod nos Intenstinala ...umazałam pynio sosikiem ..obudził się ,poniuchał ,polizał mordke i zaczął jeść..ale dużo zjadł ..ze 3 kawałki :evil:
dopchał sie za to kurczaczkiem i convem :wink:
teraz spi do góry pękatym brzuszkiem :D
obstrykałam i jutro pokaze faceta brzuchatego :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 27, 2007 18:51

Mały rozrabiarek!
Kochany taki...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 27, 2007 18:53

dorcia44 pisze: /../ i pierwszy raz został sam na wolności..spał smacznie przy piecu :wink: jak wracałam do domu to miałam dusze na ramieni..ale ten łobuz nawet sie nie obudził ,nawet pozycji nie zmienił :lol: :

No bo one wlasnie tak maja, spia po prostu - ludzie nawet kamerami
sprawdzali :)) na szczescie spia, zamiast wszystko psuc i przestawiac.
Ja juz tez zostawiam Misie sama na wolnosci, i ide - jak wracam,
wszystkie otwieraja zaspane oczka :))

dorcia44 pisze: /.../ teraz spi do góry pękatym brzuszkiem :D
obstrykałam i jutro pokaze faceta brzuchatego :lol:

ale swietnie, wspaniale ... niech je, niech je, bedzie silniejszy :))
fotki koniecznie !!!
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 28, 2007 8:10

ja chyba przesadzam z convem... :roll: wczoraj po południu kupiony..rano sie skonczył... :? albo za gęstą śmietanke mu robie albo ..na sucho zjadam.....nawet mi na dobe nie starczyło..
za to kawaler jak został wypuszczony na wolność nie chciał jeść tylko szaleć i szaleć :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
tu obgryzam najgrozniejsząciotke Kote...ale jak się obudziła jaki łomot dostałem... :twisted:
Obrazek

a taka żaba jestem na chudych nóżkach :wink:
Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 28, 2007 10:13

no gdzie wy :evil: :?:

podziwiać prosze brzuchalka...który dzis zastrajkował i nie chce jeśc..czyżby wczoraj było zadużo :?: :roll:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 28, 2007 11:02

Dorcia, masz pw.

a zdjęcia "podziwiłam" ;) :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 28, 2007 11:03

Podziwiam, jest śliczny i duży chłop się robi. Najsłodszy na pleckach :1luvu:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Śro lis 28, 2007 11:18

Kurcze bo mi subskrypcje na maila nie przychodzą :( ale kciuki zacisniete CAŁY CZAS :D rany Dorciu jaka to radość musi być oglądać takie kocisko juz z takiego robaczka :lol: a jest przesłodki a te oczka i nóżki to mu jeszcze takiego uroku dają :wink:
Czekamy na więcej! :D

Mirianka

 
Posty: 39
Od: Czw paź 25, 2007 23:45

Post » Śro lis 28, 2007 11:46

Dorcia, rosnie Ci chlopaczysko na schwal! Nozki moze rachityczne, ale na pewno silne, bo inaczej w takim tempie nie dalyby rady przemieszczac takieeeeego brzucholka :twisted:
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Śro lis 28, 2007 12:37

Nie ten sam kocur !!! rosnie w oczach i jak rozrabia......przejedzony wczoraj to dzis nie ma apetytu...a eMilka ma cudne podusie - czarnusie :D 8O ...poprosze ładne zdjęcie koci zrobic i wrzucic - tak żeby widac bylo podusie łapkowe...... :roll:
ObrazekObrazek

dakoti

 
Posty: 1541
Od: Nie wrz 09, 2007 22:04
Lokalizacja: warszawa wola

Post » Śro lis 28, 2007 12:45

Witam,
przeczytałam ze wzruszeniem wątek Tycinka.
Dorciu ty jesteś :aniolek:
Płakałam / bo ja z tych płaczków/
Wiem,że wszystko bedzie dobrze, bo Tycinek to juz Kot.
Twoja miłość, zdziałala cuda bo inaczej nie miał by szans.
On rośnie, i jest szczęsliwy.
Ja teraz też mam Ka-siunię, ale Basi-uni szukam nieustająco.
Ciumpulki dla Tycinka i eMilki.
Pozdrawiam.

candiria

 
Posty: 196
Od: Wto gru 12, 2006 19:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości