P-ń-Polna: problem - zaczęła się budowa!!! :(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lis 15, 2007 13:36 P-ń-Polna: problem - zaczęła się budowa!!! :(

na ulicy Polnej, zaraz za skrzyżowaniem z Szamarzewskiego (w stronę Dąbrowskiego) jest takie podwórko, które z pozoru jest dość małe, ale gdy się w nie wejdzie, prowadzi zakrętami dość daleko wgłąb. na tym podwórku mieszka kilka (albo kilkanaście) bezdomnych kotów. do tej pory koty te były bezpieczne, ale niedawno zmienił się właściciel budynków, i koty zaczęły być niepożądane. z prośbą o pomoc zwróciła się do mnie znajoma, która dokarmia koty z tego podwórka, żebym jej pomogła je częściowo wyłapać do sterylek (koty po sterylce będą przetrzymywane u niej do czasu wyzdrowienia). podobno są aż 4 kotne kocice.
żeby koty miały gdzie spać, jedna z pań z tamtego podwórka, jakaś starsza kobieta, rozmontowała wózek dziecięcy i wystawiła budkę od tego wózka i napakowały tam starych ubrań. tyle że to nie wystarczy. potrzebne są prawdziwe kocie budki. może dwie wystarczą.

zwracam się z zapytaniem, czy jest ktoś, kto pomógłby mi:
- łapać te koty (i tutaj pytanie o klatkę-łapkę - mamy już podbierak, ale to może nie wystarczyć)
- wozić je do schroniska na sterylki i odbierać je stamtąd
- wesprzeć akcję finansowo (może jakaś zbiórka na budki?)

boję się po prostu, że pracując od 8 do 16 i prowadząc zajęcia na studiach doktoranckich do 18 dwa razy w tygodniu, mogę nie podołać wszystkiemu sama.
Ostatnio edytowano Pt sty 15, 2010 11:18 przez puss, łącznie edytowano 22 razy

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 15, 2007 14:04 sterylki poznań

Puss,
moge ze dwie kotki zawieźć do schroniska i zbarać je, ale w tylko określone dni. Np. raz w tygodniu we wtorek albo czwartek.
Czasowo nie wyrabiam.

Pozdrawiam
Bolesław
Obrazek

agueska

 
Posty: 1040
Od: Śro gru 21, 2005 8:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 15, 2007 14:10

super, to i tak duża pomoc :)
na razie zbieram informacje, żeby móc coś powiedzieć osobie, która poprosiła mnie o pomoc.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 15, 2007 14:21

To ja może coś podpowiem. W 2004 roku jak sterylizowałam kotki to pożyczyłam klatkę wystawową do przetrzymania ich po zabiegu z Fundacji Zwierzęta i MY - bez żadnych problemów i na dłuższy czas. Wiem, że p. Alina dysponuje też klatką łapką (klatkami ? ).

MaKota

 
Posty: 8
Od: Pt sie 10, 2007 12:52
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 15, 2007 14:39

wielkie dzięki - właśnie pomyślałam o nich też, bo to jest niedaleko Polnej.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 26, 2007 9:55

w sobotę spotykam się z jedną z pań karmicielek.
być może będę potrzebowała jeszcze kogoś chętnego do wożenia kotów, bo mogę mieć od połowy grudnia brak transportu (zostaje jeszcze oczywiście autobus).
zapytam przy okazji czy kojarzą Elma, bo on jest z tamtych rejonów.
Mój czarno-biały Dominek ma na imię Kaziu i jest prawdopodobnie ojcem wszystkich kociąt z tamtej okolicy ;)
w piątek wracając do domu zobaczyłam w jednej z bram przy nowiutkim budynku na Polnej, zaglądającego do śmietników kotka buraska. podeszłam bliżej i zakićkałam, a kotek przybiegł do mnie miaucząc. nie miał ogonka i z tego co widziałam to była dziewczynka (chyba, nie jestem pewna). kicia ocierała się o mnie i chciała żebym ją głaskała, więc niewiele myśląc wzięłam kota na ręce z zamiarem zabrania jej do domu, a wtedy kota zaczęła się drzeć i mnie wściekle drapać, więc postawiłam ją na ziemi, a wtedy ona znowu zaczęła się ocierać. poszłam więc do sklepu, kupiłam jedyną dostępną mokrą kocią karmę i wróciłam do kotki, która zjadła całą saszetkę, po czym zaczęła przede mną uciekać i już nie udało mi się jej złapać :?
a do Kazia podchodzę już na odległość pół metra :wink: nie doszłam do tego po co on chodzi na drugą stronę ulicy co rano, bo raz poszłam do tej bramy do której on chodzi, i tam nie ma ani jednej kociej miski ani śladu kotów. nie za bardzo mam kogo spytać dokąd on tam chodzi :roll:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 27, 2007 2:51

nie ma mnie w Poznaniu i nie mam jak pomóc.. więc chociaż podrzucę wątek..

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Wto lis 27, 2007 6:28

Wybaczcie, że dopiero jutro, ale u mnie już noc- wystawię aukcję na pomoc tym kotom. W końcu miejsce zamieszkania do czegoś zobowiązuje :D
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Wto lis 27, 2007 8:32

super dziewczyny - wielkie dzięki!!


pilnie potrzebuję DT dla mojej znajdy - około roczny burasek bardzo wyraźnie pręgowany, bez ogona, chyba dziewczynka, śliczna z pysia, bardzo wystraszona, syczy na mnie. znalazłam ją na ulicy - to jest ten kotek którego karmiłam ostatnio w bramie. wyskoczyła spod zaparkowanego samochodu na parapet okna jakiegoś budynku i miauczała do mnie, więc ją wzięłam pod pachę i teraz siedzi u mnie w łazience. ja NIE MOGĘ jej zatrzymać: mam Domino, która umrze od najmniejszej infekcji, a poza tym już teraz mam piekło w domu, bo Maks wszystkich bije i ciągle tylko mam fruwające futro wszędzie.
pomocy
:(

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 27, 2007 10:18

pomóżcie... :(

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 27, 2007 10:34

Puss, o złotym sercu woła o pomoc :!: :!: :!: :!:

Pomóżcie :!: :!: :!: :!: :!:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto lis 27, 2007 11:16

wiesz, Joasiu, wątpię czy ktokolwiek się znajdzie.
a przecież nie wyrzucę tego kota na ulicę ani nie oddam do schroniska :(

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 27, 2007 12:24

Nie mów tak Puss! Ja tu na wsi, gdybym znalazła się w Twojej sytuacji, faktycznie mogłabym sobie wołać w pustkę. Ale Poznań duży i na pewno znajdzie się ktoś kto cię wesprze! Trzymaj się, będę pilnować tego wątku :ok:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto lis 27, 2007 14:13

help :( hilfe :( czy jakkolwiek, ale czy znajdzie się kąt dla mojego burego znaleziska?

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 27, 2007 14:53

podnoszę...

kasia1311

 
Posty: 523
Od: Śro paź 03, 2007 11:21
Lokalizacja: Racibórz

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AgaLidka, elmas, Majestic-12 [Bot], puszatek i 408 gości