Femka pisze:śliczny koteczek
tylko w jakim celu dzwonił do Fundacji????
Chciał pozdrowić wszystkie Fundacyjne Cioteczki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Femka pisze:śliczny koteczek
tylko w jakim celu dzwonił do Fundacji????
Lemoniada pisze:Pewnie grzeje sobie doopkę na cieplutkich i kochających kolanach naszej Kociamki
Kociama pisze:Lemoniada pisze:Pewnie grzeje sobie doopkę na cieplutkich i kochających kolanach naszej Kociamki
![]()
A skąd to wiesz Lemoniadko?
Co Ty rentgen w oczkach masz?![]()
Nosek polozył cieplutka doopke na kwadratowych kolanach Kociamy
Femka pisze:Kociama pisze:Lemoniada pisze:Pewnie grzeje sobie doopkę na cieplutkich i kochających kolanach naszej Kociamki
![]()
A skąd to wiesz Lemoniadko?
Co Ty rentgen w oczkach masz?![]()
Nosek polozył cieplutka doopke na kwadratowych kolanach Kociamy
a gdzie miał połozyć? na podłodze?
Kociama pisze:Femka pisze:Kociama pisze:Lemoniada pisze:Pewnie grzeje sobie doopkę na cieplutkich i kochających kolanach naszej Kociamki
![]()
A skąd to wiesz Lemoniadko?
Co Ty rentgen w oczkach masz?![]()
Nosek polozył cieplutka doopke na kwadratowych kolanach Kociamy
a gdzie miał połozyć? na podłodze?
podłoga przynajmniej w tyłek nie gniecie ,tak jak te góralskie ociosane kolanicha
Kociama pisze:Lemoniada pisze:Pewnie grzeje sobie doopkę na cieplutkich i kochających kolanach naszej Kociamki
![]()
A skąd to wiesz Lemoniadko?
Co Ty rentgen w oczkach masz?![]()
Nosek polozył cieplutka doopke na kwadratowych kolanach Kociamy
Lemoniada pisze:Kociama pisze:Lemoniada pisze:Pewnie grzeje sobie doopkę na cieplutkich i kochających kolanach naszej Kociamki
![]()
A skąd to wiesz Lemoniadko?
Co Ty rentgen w oczkach masz?![]()
Nosek polozył cieplutka doopke na kwadratowych kolanach Kociamy
W oczach to ja mam roztargnienie, rozmarzenie, nieprzytomność, obłoki, marzenia i niebieskie migdały - jak zwykle![]()
Za to w sercu noszę taki obrazek - zimowy wieczór, mroźny, ale spokojny i cichy. A pośród tego mroku i wysokich milczących drzew dom. Prawdziwy wiejski dom, drewniany i przytulny, otulony puchatą czapeczką śniegu. W domu kominek z wesoło trzaskającym ogniem, stół nakryty białym obrusem, a na stole kilka świec dających ciepły blask. Osiem kotów garnących się do ciepła, zadowolonych i najedzonych, mruczących na cały pokój. Ojciec i córka siędzący w fotelach, otuleni kocami, każde z kotem na kolanach. A pośród tego wszystkiego - ta, dzięki której dom jest jaki jest, bezpieczny, ciepły i czysty. Ta, do której garną się wszyscy, duzi i mali, za którą wodzą wciąż wzrokiem. Anioł w ludzkiej postaci o sercu tak gorącym i wielkim, że pomieścić w nim może cały świat. Ta, która stworzona została do wyższych celów, bo Bóg obdarzył wrażliwością większą, niż tylu innych, a jednak żyje skromnie na uboczu, je swój codzienny chleb, ma swoje smutki i radości, i dalej dzień po dniu wypełnia obowiązki gospodyni i Anioła Stróża dla bezdomnych, skrzywdzonych zwierząt...
Chyba się za dużo powieści folklorystycznych naczytałam
Lemoniada pisze:Kociama pisze:Lemoniada pisze:Pewnie grzeje sobie doopkę na cieplutkich i kochających kolanach naszej Kociamki
![]()
A skąd to wiesz Lemoniadko?
Co Ty rentgen w oczkach masz?![]()
Nosek polozył cieplutka doopke na kwadratowych kolanach Kociamy
W oczach to ja mam roztargnienie, rozmarzenie, nieprzytomność, obłoki, marzenia i niebieskie migdały - jak zwykle![]()
Za to w sercu noszę taki obrazek - zimowy wieczór, mroźny, ale spokojny i cichy. A pośród tego mroku i wysokich milczących drzew dom. Prawdziwy wiejski dom, drewniany i przytulny, otulony puchatą czapeczką śniegu. W domu kominek z wesoło trzaskającym ogniem, stół nakryty białym obrusem, a na stole kilka świec dających ciepły blask. Osiem kotów garnących się do ciepła, zadowolonych i najedzonych, mruczących na cały pokój. Ojciec i córka siędzący w fotelach, otuleni kocami, każde z kotem na kolanach. A pośród tego wszystkiego - ta, dzięki której dom jest jaki jest, bezpieczny, ciepły i czysty. Ta, do której garną się wszyscy, duzi i mali, za którą wodzą wciąż wzrokiem. Anioł w ludzkiej postaci o sercu tak gorącym i wielkim, że pomieścić w nim może cały świat. Ta, która stworzona została do wyższych celów, bo Bóg obdarzył wrażliwością większą, niż tylu innych, a jednak żyje skromnie na uboczu, je swój codzienny chleb, ma swoje smutki i radości, i dalej dzień po dniu wypełnia obowiązki gospodyni i Anioła Stróża dla bezdomnych, skrzywdzonych zwierząt...
Chyba się za dużo powieści folklorystycznych naczytałam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Kresska i 85 gości