
Vitez, słonko-jeżeli tak sprawę stawiasz- to owszem, faktycznie masz

wada tego typu jest opisywana i traktowana jako tzw. zez zbieżny, przykro mi.
Oprócz tego sam wprost napisałeś, iż im bardziej przyglądasz się oczom Sugar, tym bardziej upewniasz się, że nie ma żadnego zeza.Dla mnie jasno stąd wynika, że masz wątpliwości.Ja moim kotom nie przyglądam się pod tym kątem, bo WIEM, iż zeza nie mają.
Wybacz, ale Twoja napastliwa w swej treści wypowiedż skłoniła mnie do rozwinięcia tematu i wyprowadzenia Cię z błedu, że jakoby już drugi raz Cię atakuję.Nawet, jeżeli pogodzisz się z myślą o wadzie wzroku swego kota, nie oznacza to przecież, że będzie on przez to mniej kochany!Znam wielu ludzi, ktorzy posiadają koty z zezem i za to je właśnie kochają najbardziej.Rozczula ich po prostu niepewne i niewinne w wyrazie,spojrzenie kociaka

Pozdrawiam,
Malwina