Łapanki Anielewickie ;) Pieguski mają domki! Warszawa KLIF

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 23, 2007 14:57

Płakać chyba powinnaś z radości, ze jesteś rewelacyjnym DT :D

a brzusio - oj, zawiazuje, ostatnio strasznie sie zdziwił jak nie udało mu się wejśc w kąt między ścianę a szafę. Główka sie zmieściła, dupka już nie ;)

dlatego już ma bardziej restrykcyjną dietę. Przeczytałam dokładnie forum :) dostaje puszki i suche najlepszych firm i już zdecydowanie w mniejszych ilościach, bo Macius oczywiście wykorzystywał naszą naiwnosć i kilkakrotnie w ciągu dnia się słaniał przy miskach udajac jaki to on nie jest głodny. Dostaje ser biały, keocie mleko, troche kefiru. Jak na razie byłam twarda i nie dawałam mu żadnego "gryza" z naszych obiadów, kanapek itp. - ani to dla niego dobre, ani dla mnie, bo potem będzie żebrał, prawda? Na razie nie kradnie nam nic z talerzy, jedyne, co podwędza, to..herbata 8O

Siostrzyczki wziać nie mogę, czuję, ze nie podołam po prostu..ale mogę rozpocząć poszukiwania domku :)

Nujazz

 
Posty: 139
Od: Sob paź 20, 2007 14:45
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt lis 23, 2007 15:13

no ja ze szczęścia i wzruszenia, że to taki świetny chłopak! :D

uważaj zwłaszcza na puchy- to powinien być raczej dodatek, tak jak serek i jogurcik :wink: a dodatki tylko raz dziennie. i myślę że dobrym pomysłem jest nie zostawianie suchego na cały dzień, bo wtedy chłopak może szamać po prostu z nudów 8) wiem po swoich grubaskach

dziś to kryzys mały miałam :( musiałam całe towarzystwo odrobaczyć, to ponad moje nerwy, zwłaszcza że taki jeden (nie powiem który) mnie mocno podrapał a nawet pogryzł :cry: chyba się do tego nie nadaję :(
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Pt lis 23, 2007 16:25

A nie będzie głodny jak dostanie po 9.00, potem dopiero koło 18.00 i ew. jeszce raz koło 24.00?

Czytałam, że małym kotkom nalezy dawać jeść kilka razy dziennie, a ja przez większą cześć dnia jestem poza domem :(

poproszę o opinię eksperta :)





i nie miej doła, jak będę znów miała coś kinowego, to podeślę na rozweselenie :)

Nujazz

 
Posty: 139
Od: Sob paź 20, 2007 14:45
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt lis 23, 2007 16:25

A nie będzie głodny jak dostanie po 9.00, potem dopiero koło 18.00 i ew. jeszce raz koło 24.00?

Czytałam, że małym kotkom nalezy dawać jeść kilka razy dziennie, a ja przez większą cześć dnia jestem poza domem :(

poproszę o opinię eksperta :)





i nie miej doła, jak będę znów miała coś kinowego, to podeślę na rozweselenie :)

Nujazz

 
Posty: 139
Od: Sob paź 20, 2007 14:45
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt lis 23, 2007 16:33

na zabiedzonego nie wygląda :lol:


specjalistą nie jestem, może zastanowisz się nad takim specjalnym karmidełkiem? o określonej porze wysypuje się trochę karmy.




dzięki za propozycję rozweselenia :wink: jak kot się denerwuje, to niestety i mi się udziela, pewnie jak wrócę będzie już ok... mam taką nadzieję
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Sob lis 24, 2007 0:12

Nujazz ale masz pięknego tego kota no :D :wink:
tylko pozazdrościć
a mówiłam że wyrośnie na niezłego przystojniaka i to ze wspaniałym charakterkiem :D
cud miód i piegusek :wink: :lol:
Głaski dla Maciusia

Kasiu a Ty przekaż Malej mizianki :D
niech dziewczynka będzie zdrowa i szuka naj naj domku :D


A teraz coś z mniej przyjemnych spraw :(
anika wspominała że Tygryś jest chory...
więc jest chory i jego stan sie pogarsza :(
biedactwo nie jje, jest osowiałe, miał powiększony brzuszek
teraz pojawiła sie opuchlizna wokół szyji i oka :cry:
źle to wygląda

POTRZEBUJEMY PILNIE TRANSPORTU
na jak najszybciej
musimy go zawieźć do lecznicy bo inaczej sam tego może nie pokonać :cry:
biedny Tygryś już się nacierpial w życiu
został przygnieciony przez samochód!
nie jest już pierwszej młodości
nie ma zębów...


Czy ktoś może pomóc :?:


oto Tygryś:

ObrazekObrazek

mamy jeszcze do odwiezienia Baletnicę po sterylce
(była cięta we wtorek, więc koło tego by była wypuszczana)
może by się udało od razu podmienić koty

kurs:
Boliłapka - Anielewicza - Boliłapka

ale obawiam się czy Tygryś wytrzyma do tego czasu :(

ja mogę spróbować łapać w poniedzialek w przerwie między wykładami (11-13.50) ale i tak potrzebuje samochodu :!:
i w razie czego było by dobrze - sprzętu
(nie za bardzo mogę latać po uczelni z klatką :roll: )

help!



PS anika jak się dogrzebiesz do komputrea to zmień tytuł że potrzebny transport dla chorego Tygrysia

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob lis 24, 2007 10:33

hop :!:

Tygryś potrzebuje pomocy

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob lis 24, 2007 14:42

potrzebny transport i mile widziana pomoc przy łapaniu chorego Tygrysia

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie lis 25, 2007 18:56

Tygrysia już nie ma... :(


[']

nie zdążyliśmy...
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 25, 2007 19:56

Obrazek Obrazek

[']

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie gru 02, 2007 18:30

to teraz pozytywniej :D
chyba :roll:

Mała Mi pojechała do nowego domu, a ja już za nią tęsknię... :cry:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Nie gru 02, 2007 18:40

Kasia_S pisze:to teraz pozytywniej :D
chyba :roll:

Mała Mi pojechała do nowego domu, a ja już za nią tęsknię... :cry:


Ooo... 8)

a co to za domek? ;)
może na forum się odezwie? 8)



...też tęsknię :roll:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 02, 2007 18:57

może na forum się odezwie?


nie sądzę :twisted:

wczoraj wpadł do mnie na chwilkę brat z żonką i jak tylko zobaczył Małą aż zapiał. od razu na rączki, a Mała wtuliła się i była przemiła 8) i jak mruczała.
brat miał się zastanowić i ewentualnie przyjechać dopiero we wtorek a dziś dzwoni że za pół godziny będzie. wpadł i wypadł a ja się nawet nie zdążyłam pożegnać :roll: już dzwoniłam nawet. i wszystko ok. mają już kocurka, zresztą też burasia. z działek. Małej nie będzie się nudziło.




zapowiedziałam że jak coś będzie nie tak to Mała wraca do mnie :twisted:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Nie gru 02, 2007 19:06

Baletnica wczoraj wieczorem wróciła na własne śmiecie. Poznała okolice i śmignęła do piwnicy karmicielki.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Nie gru 02, 2007 19:39

Kasiu, to chcesz teraz nowe kociaki?:) mam całkiem niezłe w ofercie :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek, wellington i 323 gości