Łódź, Lemur - i zatrzymała go AgaPap... i był szczęśliwy [']

[casica]

A dokąd trzeba Lemura zatargać? Gdzie jest Złotów??? Ja mam czas, ale jeśli to daleko, to odpadam, bo opony na zimowe zmienię dopiero w przyszłym tygodniu, zaspałam
Ale jeśli to niejst drugi koniec Polski, to możecie mnie brać pod uwagę.

[andorka]

Casica, z tego co zrozumiałam, to koty mają startować ze Złotna, a to taki kawałek a dokładnie ulica Łodzi - Okolice Krakowska, Rąbieńska, tak że nie koniec świata

[casica]

Dzięki, też dotarłam do informacji źródłowej i już wiem, że to Złotno, a nie żaden Złotów (gdziekolwiek jest, jeśli jest). Ok, ofertę podtrzymuję, w niedzielę jestem do wzięcia

[Mereth]

Dzięki, też dotarłam do informacji źródłowej i już wiem, że to Złotno, a nie żaden Złotów (gdziekolwiek jest, jeśli jest).

Hihi, Złotów istnieje - naprawdę Urodziłam się tam ( chodzi mi oczywiście o ten w Wielkopolsce ) A Wam pewnie pomyliło się z innym Złotowem, koło Wrocławia
Straszny to OT, ale ubawiłam się przednio

Trzymam kciuki za Lemurka, ten Kotek zasługuje na to

[mokkunia]

Dziewczyny, tyle się dzieje że ja się gubię już
Czy ja dobrze rozumiem, że Lemur ma dom?

[casica]

Tak, Lemur jedzie na Śląsk w niedzielę rano.
Rozmawiałam przed chwilą z Pusią, której mąż będzie w niedzielę wiózł Lemura, Kropka i jeszcze jakiegoś trzeciego kotka.
Lemurka mam odstawić ze schroniska na punkt zborny gdzieś na Złotnie. Mniej więcej w godzinach 10 - 12. Ostateczna godzina i miejsce będzie znana jutro wieczorem.
Mam prośbę o załatwienie wydania kota w schronisku oraz o pożyczenie transporterka (wróci w przyszłym tygodniu odwrotnym transportem). Generalnie proszę o przygotowanie mi Lemurka do podróży.

[Sis]

Jutro jestem w schronisku, uprzedzę, by Lemur był przygotowany do podróży.
Mój transporter jedzie do Poznania w niedzielę z Rudą (o ile pójdzie dobrze).
Czy ktoś mógłby pożyczyć swój?

[AgaPap]

Dzięki dziewczyny za mobilizację. Obie z alessandrą staramy się być z Wami na bieżąco, ale ja do netu mam dostęp z doskoku, a ola wogóle.
Dla nas w tej chwili jest najgorsze jest to, że możemy tylko czekać i trzymać kciuki za powodzenie Waszej akcji w przewożeniu, załatwianiu transporterka itp.

[Magija]

Ja na tę chwilę mam tylko dwa kontenerki i 10 kotów w domu, więc nie mogę niestety, kontenerek mam u Moriaaa, ale juz nie zdążę go odebrać bo ona jutro w Poznaniu. Moze być piknikowy koszyk?

[casica]

Przed chwilą dzwoniła do mnie Elfrida, jest w kontakcie z Olą, ma jutro zabrać Lemura do siebie. Ma też kontenerek, w którym Lemurek uda się w podróż. W niedzielę, na spokojnie, bez względu na porę odbiorę Lemurka od Elfridy i zawiozę na miejsce spotkania.
Myślicie, że Elfrida wyda mi Lemurka ?:wink:

[Sis]

będę się cieszyć dopiero, jak Lemurek bezpiecznie dojedzie do świdnicy....

[Maura]

ale super wieści

[Georg-inia]

Przed chwilą dzwoniła do mnie Elfrida, jest w kontakcie z Olą, ma jutro zabrać Lemura do siebie. Ma też kontenerek, w którym Lemurek uda się w podróż. W niedzielę, na spokojnie, bez względu na porę odbiorę Lemurka od Elfridy i zawiozę na miejsce spotkania.
Myślicie, że Elfrida wyda mi Lemurka ?:wink:

jeśli Elfi ma być jutro w schronie, to ja jej tam dowiozę też jej własny osobisty kontenerek, który pożyczyła mi, coby Rastuś nie musiał w pudełku z dziurkami jechać

[Magija]

Przed chwilą dzwoniła do mnie Elfrida, jest w kontakcie z Olą, ma jutro zabrać Lemura do siebie. Ma też kontenerek, w którym Lemurek uda się w podróż. W niedzielę, na spokojnie, bez względu na porę odbiorę Lemurka od Elfridy i zawiozę na miejsce spotkania.
Myślicie, że Elfrida wyda mi Lemurka ?:wink:

to jest bez sensu zabieranie go na jedną noc w inne miejsce
on zna schronisko, czuje się tam bezpiecznie
co innego gdyby miał siedzieć w DT tydzień, dwa, na jedną noc to jest bez sensu, dodatkowy stres dla Lemura
przecież można go jutro wypisać ze schroniska i poinformować, ze się go odbierze w niedzielę rano tak robiła Femka z Alicją

[casica]

Ja się nie upieram, ja tylko transport jestem. Skontaktujcie się z Elfridą. Skoro Inga ma przywieźć transporterek. Byle bym tylko kicia mogła odebrać, żeby transport nie odjechał bez niego