Dzwoniłam do kliniki, jest już wykastrowany i niestety ma zapalenie płuc.
Tak kończą te biedaki, które z domu trafiają na ulicę


Ko_da mi mówiła ,że jest tam gdzieś u karmicielek jeszcze jeden, ale pół roczny..Ko_da koniecznie musimy go zabrać
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
iwona72 pisze:no kociaszku
trzymaj sie
a gdzie on teraz jest??
bo banerek mnie bardzo zasmucil jego
iwona72 pisze:jessu
po kastracji i zapaleniu pluc bedzie slaby
nie może wrocic na schody
moze ktoś da mu chodz kawalek łazienki?
teraz idzie zima
on umrze bidak na dworze
iwona72 pisze:jessu
po kastracji i zapaleniu pluc bedzie slaby
nie może wrocic na schody
moze ktoś da mu chodz kawalek łazienki?
teraz idzie zima
on umrze bidak na dworze
ko_da1 pisze:biedny Bytuś ......musi sie znaleść dla niego ciepły kącik prosimy o pomoc............. drugi kotek od tej pani jest gdzieś w ukryciu , pani chowa go przed sąsiadami tylko tyle wiem , nie znamy tej osoby mama przypadkowo z nią rozmawiałą wracając z pracy kiedy zauwazyła ze ta przyniosła jeść Bytusiowi , napisałysmy jej list i zostawiłysmy pod schodami, jeśli sie odezwie zobaczymy co jest z tym drugim kociakiem i gdzie on wogole jest
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 632 gości