Dziś znajoma znalazła na swojej klatce schodowej młodą koteczkę ze spalonym ogonem i okolicami odbytu.
Kotka na rękach mruczy ale krzyczy z bólu gdy dotyka sie jej tamtych miejsc.
Ma moze 6-7 miesięcy...
Jutro zobaczy ją wetka.
Być moze potrzebna bedzie operacja... bo to co jest na zdjęciach to tylko część prawdziwego wyglądu...
Jestem w szoku.
Myslałam, że po przypadku Chomisia juz nic mnie nie zaskoczy...


