TYMCZASY u JOPOP- PROŚBA O ZAMKNIĘCIE WĄTKU

» Czw lis 22, 2007 15:36

ojej

przykro mi Asiu, [*]

» Czw lis 22, 2007 16:09

» Czw lis 22, 2007 17:07

» Czw lis 22, 2007 20:03

zadawanie się z jopop to właściwie gwarancja, że prędzej czzy później wylądują u Ciebie jakieś nadprogramowe koty :roll:

...

dwa
na moje nieszczęście: kocurki :roll:

w związku tym od razu proszę WSZYSTKICH o jak najczęstsze przypominanie mi: TO SĄ KOTY DO ODDANIA :twisted:

swoich facetów w czerni mam dwóch plus Krecia pod śmietnikiem - to już i tak poligamia :wink:

na moje nieszczęście do kwadratu: jeden jest w dobrym :wink:

kolorze... drugi srebrnawy burasek, ale o burym chłopczyku też od dawna marzyłam :roll:

oba kilkumiesięczne, czarnulek młodszy, buruś około półroczny, oba chyba miłe, skoro przy przekładaniu do klatki ani im było w głowie mnie kąsać i drapać, za to od kwadransa siedzą i koncertują :wink:

mniodzio

jeśli ktoś miałby ochotę zasponsorować moim młodym lokatorom jedzonko dla kittenów, zrobić dla nich bazarki czy cuś, to bardzo się polecam - jestem z moimi ośmioma footrami sama i bez pracy :oops:

zresztą tylko pod tym warunkiem - nieponoszenia kosztów utrzymania + leczenia zaoferowałam się jako tymczas - biiida :oops:

» Czw lis 22, 2007 21:28

druga część licytacji

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68839

nibieski kocyk nadal zarabia na koty jopop

zapraszam

» Czw lis 22, 2007 22:09

Kasiu, obaj chłopcy są naprawdę śliczni!! :1luvu:

Oczywiście ten w dobrym kolorze jest moim faworytem :twisted:

I zdecydowanie przyjaźnie nastawieni... W czasie oględzin ani im w głowie było utrudnianie nam czegokolwiek.

Kciuki za szybkie pozbycie się katarku :ok:

» Czw lis 22, 2007 22:47

Bo to oswojone koty są.

Miały jakieś imiona, ale zapomniałam jakie.

» Czw lis 22, 2007 22:52

ano oswojone i śliczne :roll:

i właśnie zaczynam się w nich zakochiwać :roll:

Asiu, a może jednak zamieniłabyś mi je na jakieś zagrzybione dzikie zdechlaki :roll:

???

» Czw lis 22, 2007 23:01

Najgorsze jest to, że w takich zagrzybionych zdechlakach też się człowiek szybko zakochuje...
Głupie serce :wink:

» Czw lis 22, 2007 23:06

święta prawda...tak jak ja w Arii (Białejbrodzie)

» Czw lis 22, 2007 23:14

moja krówka-gumkojad siedzi mi na kolanach i stanowczo protestuje przeciwko kolejnemu zakochiwaniu się mamusi :roll:

osiem to już i tak o połowę za dużo :twisted:

no chyba że marmura-obszczymura udałoby się wreszcie komuś wkleić :twisted:

, to wtedy chociaż tego w dobrym kolorze bym sobie zostawiła!
najadły się, pobawiły myszką z pomponem, pomruczały trochę, kiedy je głaskałam i poszły spać. słodkie koteczki :lol: