Dopiero teraz przeczytałam i cieszę się bardzo

Trzymałam mocno kciuki za puchatą i udało się
Sama myślałam po cichu o Kali, ale mając już Zorka bałam się reakcji obojga na siebie, wiedząc jaka malutka jest do kotów.
Powodzenia ślicznotko w nowym miejscu
