Brzusie - jednak zbieramy kandydatury. Do piątku!

[alessandra]

przejrzałam w wątku Szyszko i Obróżki 3 ostatnie strony-boję sie pierwszej oglądać
sa nowe zdjęcia na 7 str. z postepów leczenia- dla mnie te gojące się rany wyglądaja także strasznie ; leczenie jest z pewnością długotrwałe i kosztowne, myśle,że przy tak długim czasie leczenia pieniązki przydadzą sie z pewnością;
można poprosić Tikę o zamieszczenie inf. na temat finansów na 1-szej str.?

[galla]

Napisałam PW do Tiki.
Trochę głupio w sumie pytać, czy pieniądze są potrzebne czy nie, bo potrzebne są zawsze.
Ale tu było głosowanie na konkretne koty i jeśli udało się zebrać odpowiednią ilość pieniędzy już wcześniej, to my po prostu moglibyśmy pomóc biedom, które nie mają zebranej wystarczającej ilości pieniędzy...

[alessandra]

dlatego własnie zapytać, mam nadzieję,że Tika nie obrazi sie za byc może pewną obcesowość, ale, jak rzekłaś, jest wiele bied, które nie mają znikąd pomocy, a takze potrzebują leczenia- bardzo trudno jest decydować komu pomóc przy ograniczonych możliwościach finansowych,dlatego staramy sie zebrać informacje, które pomogą w podjeciu i tak trudnej decyzji

[Granula]

na 1-szej stronie są straszne zdjęcia więc lepiej jak Tika zamieści te informacje gdzieś dalej

nie wiem, czy czasem dziewczyny z paktu czarownic nie zaoferowały pomocy w listopadzie dla Szyszko i Obróżki - one na podobnych zasadach działają

[alessandra]

na 1-szej stronie są straszne zdjęcia więc lepiej jak Tika zamieści te informacje gdzieś dalej

tyż prawda, Granula, nie pomyslałam, trooomba ze mnie
szare komórki cos mi sie przytykają, chyba w zimowy sen zapadam, jako ten suseł

[galla]

Dowiedziałam się o Szyszko i Obróżkę.
Dowiedziałam się też, że Pani, która te bidy uratowała, ratuje ich dużo więcej. Bardzo dużo więcej.
Ratuje, kastruje, dokarmia, opiekuje się.
Kotów pod jej opieką jest dużo, co chwila znajdują się kolejne.
Ja głosuję za tym, żeby Jej pomóc - nie tylko tym dwóm uratowanym koteczkom, ale ogólnie - może kwota, którą uzbieramy wystarczy tylko na te 2 koty, może wystarczy na choćby paczkę jedzenia dla innych, a może w ogóle okaże się, że inny kot pod opieką tej Pani potrzebuje pomocy.
Ja głosuję za tym, żeby te pieniądze poszły dla Pani o Złotym Sercu, jak pisze o Niej Tika, a nie tylko dla dwóch konkretnych kotów.
I tak sobie myślę, że dzięki temu Brzusie wyjdą trochę poza forum. Nie do końca, ale trochę bardziej niż dotychczas

[alessandra]

ja razem z moimi grubasami jestem "za"

[ewaw]

Moje brzusie też wszystkimi łapkami głosują na Panią o Złotym Sercu

PS: Już wcześniej pisałam, że głosujemy na Szyszko i Obróżkę, więc teraz tylko niejako potwierdzam

[Zmysł]

Moje brzusie też

[Sirma]

My z Irenką też głosujemy na Panią Opiekunkę Szyszka i Obróżki.

[Aleksandra59]

Moje trzy brzusie (Kika przytyła ) i jeden tymczasowy Agatka (Mała jest w nowym domku i proszę o kciuki za aklimatyzację kici w nowym miejscu ) - też potwierdzamy, że oddajemy głos dla Szyszki i Obróżki i ich cudownej Opiekunki
To może w grudniu brzusie zagłosują za wsparciem Kawy od Jany

[Zmysł]

Moje trzy brzusie (Kika przytyła ) i jeden tymczasowy Agatka (Mała jest w nowym domku i proszę o kciuki za aklimatyzację kici w nowym miejscu ) - też potwierdzamy, że oddajemy głos dla Szyszki i Obróżki i ich cudownej Opiekunki
To może w grudniu brzusie zagłosują za wsparciem Kawy od Jany

Czemu nie?

[Granula]

ja w takim razie swojego głosu także nie zmieniam - czyli Szyszko i Obróżka od Pani o Złotym Sercu

a w grudniu Kawa Jany

[Jana]

ja w takim razie swojego głosu także nie zmieniam - czyli Szyszko i Obróżka od Pani o Złotym Sercu

a w grudniu Kawa Jany

Halo halo! To nie moja Kawa Ale znam ją osobiście, bo Foka dawała jej krew z przeciwciałami, kiedy Kawa zachorowała na panleukopenię. Znam też tajdzi, która dużo robi dla kotów, choć nie zawsze o tym pisze. I poznałam Agnieszkę, wtedy jeszcze nawet nie była na forum - ona jest w naprawdę trudnej sytuacji, a wiele robi dla kotów.

Leczenie Kawy pochłania naprawdę dużo pieniędzy (samo leczenie panleukopenii ponad 700,00 zł.), a dziewczyny są na dużym minusie, bo Kawa to jeden z wielu kotów, którymi się opiekują.

Jeżeli jest szansa na wygraną w grudniu, to może ja założę za brzusie i wyślę już jakieś pieniądze Kawie? Bo są potrzebne na cito.

[Granula]

słuchajcie to może podzielimy zarówno nasze składki listopadowe jak i grudniowe pomiędzy Kawę i Panią o Złotym Sercu... dzięki temu wszystkie koty uzyskałyby już teraz choćby częściowo pomoc

nie wiem czy to dobry pomysł... taka myśli mi po prostu wpadła

wiem, że potrzebujących jest wiele i dosłownie załamać się można