P(t)ysia-po ponad 2 latach u missieek-znalazła swój dom!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 21, 2007 15:01

Pysia stare ma tylko zęby, a raczej ich resztki :lol:

A tak na poważnie, może i jest sędziwego wieku, ale na pewno młoda duchem!!! Fakt dużo śpi, ale zabawa z piłeczką ciągle sprawia jej radość. :lol:

Pysia jest wspaniałym kotem... co tu więcej pisać...

Racja Basiu minął już rok... sporo czasu, i wyobraź sobie, że Pysia potrzebowała własnie tyle czasu, by całkowicie zaufać człowiekowi i przestać sie go bać...
Jak przyjechała, przez długi okres czasu każda próba pogłaskania Pysi kończyła sie na ugryzionej ręce, a teraz to nie ten kot. Potrafi sama przyjść i prosić o głaski. Dwa razy nawet wgramoliła się na moje kolana, jak przy niej przykucłam. Normalnie byłam w szoku, totalnie mnie zatkało...Pysia na kolanach... 8O

Od niedawna też mieszka u mnie w pokoju, jej miejsce bowiem zajęli nowi tymczasowicze. Tą zmianę nawet zniosła, aczkolwiek nie obyło sie bez wygryzienia kawałka futra pod pachą. Biedna ta Pysia, stres to jej wróg!!
Pobyt w nowym miejscu zaczęła od sprawdzania, gdzie też jest najmiększe miejsce do spania. Nie jest to fotel, nie jest to miękkie krzesło, nie jest to kołdra na łóżku, ale jednopiętrowa wiklinowa wieża wyłożona najmiekszą poduszką, jaka jest w pokoju. A wszystko to przy grzejniku. Jak już to odkryła, wypucowała się i poszła spać. To jej pierwesze chwile na nowym miejscu. Jak widzę z perspektywy paru dni to chyba będzie JEJ miejsce do spania w tym pokoju...

masienka ma rację, konkurencja u missieek duża...dziekujemy wszystkim którzy pomagają tym tymczasowiczom
:wink: Najgorzej jest z karmą, której ciągle ubywa...Gdyby ktoś chciał pomóc wirtualnie, ogłoszeniowo czy jeszcze w jakiś inny sposób, kociaki będą wdzięczne, a szczególnie: starsza Pysia, którą już znacie, Bolek bez oka, Spartakus z wrzodem na oku pokrywającym całe oko, Casey z chorą trzystką, Melisa ze śrubowana nogą, Lena z przekrzywioną główką, Szkielety Leon, Feliks i Feniks, Frida z wielką bułą w okolicy sutka (dziś na badaniach) i inne...a wszystkie chcą być kochane...

Vikamila

 
Posty: 394
Od: Czw sty 26, 2006 20:28
Lokalizacja: Kraków/Bukowno

Post » Czw lis 22, 2007 15:31

Vikamila pisze:Pysia stare ma tylko zęby, a raczej ich resztki :lol:

A tak na poważnie, może i jest sędziwego wieku, ale na pewno młoda duchem!!! Fakt dużo śpi, ale zabawa z piłeczką ciągle sprawia jej radość. :lol:

Pysia jest wspaniałym kotem... co tu więcej pisać...

Komu miziastą Pysieńkę, komu???
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob lis 24, 2007 11:55

Vikamila, cudne wieści :)
Będę musiała troche zmodyfikować ogłoszenie o Pysi, bo tak jak rozmawiałam z missieek i z tego co piszesz to ona się wygryza czasem ze stresu i wystarczy jej po prostu dobra sucha karma.
Pysia - pieszczoszka, kto by to pomyślał?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob gru 01, 2007 7:51

Komu cudną kocinkę, komu?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon gru 31, 2007 0:07

Pysiulek, ostatnie "up" w tym roku.
A na Nowy Rok życzę Ci wspaniałego własnego domu :)
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon gru 31, 2007 23:07

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw lut 21, 2008 14:02

Pysia się przypomina fotoreportażem ze swojego pracowitego dnia
(dzięki uprzejmosci missieek)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Kisężniczka Pysia dalej do wzięcia!
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lut 21, 2008 14:18

Ona jest śliczna, jak zwykle. A te łatki ma przepiękne...
:love: :love: :love: :love: :love:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw lut 21, 2008 16:21

Prawda?
Wygląda jak biedronka nieregularnie-kropkowana ;)
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob mar 22, 2008 11:00

Wszystkiego najlepszego Pysiaczku dla Ciebie i Twoich wspaniałych tymczasowych opiekunek, Wesołych Świąt :!:
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob mar 22, 2008 16:16

dziękujemy za życzenia, również życzymy wszystkiego najlepszego!!!

Pysiaczek miała ostatnio zrobiony test na białaczkę (wyszedł ok), zbliża się termin szczepienia i teraz chcielibyśmy ją zaszczepić szczepionką z białaczką

Dostała też ostatnio coś odczulającego na te jej ciągłe i uciążliwe wygryzanie skóry! obserwjemy czy będą jakieś efekty...brak pomysłów już...

A ogólnie z kota niedotykalskiego, zrobiła sie kotką kolankową, pod tym względem więc postep!

Vikamila

 
Posty: 394
Od: Czw sty 26, 2006 20:28
Lokalizacja: Kraków/Bukowno

Post » Nie mar 23, 2008 6:48

Z okazji Świąt Wielkiej Nocy życzę Wam
wszystkiego co najlepsze,
wiary, nadziei i miłości,
przyjaźni i radości w codziennym życiu
oraz spełnienia wszelkich marzeń

Lucyna


Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie gru 28, 2008 13:20

Czy są jakieś wiadomości o Pysi?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon gru 29, 2008 19:55

Missieek nie miała zapewnie czasu aby dopisać co nowego u Pysi.
Mi też wyleciało z pamięci, żeby tu napisać, a wiadomości są po prostu cudowne! Cieszcie się razem z nami!
Pysia od 11 grudnia jest w swoim nowym domu w Krakowie, który znalazła i do którego zawiozła ją missieek. Po ponad dwóch latach znalazła w końcu swój własny dom.
Jak pisała mi missieek Pysia zamieszkała w bloku, ma do towarzystwa 4letniego kocurka i 3 pokoleniową rodzinę (w tym babcię stale w domu obecną).
Pysia to już nie ten sam kot, który wyszedł ze schroniska. Jest bardzo pieszczotliwa, śpi już z nową opiekunką w łóżku. Została otoczona troskliwą opieką.
Przez ponad dwa lata czekała u missieek i Vikamili na swój stały dom, nabrała zaufania do człowieka, stała się pieszczoszkiem i w końcu doczekała się!
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto gru 30, 2008 10:27

fili pisze:Missieek nie miała zapewnie czasu aby dopisać co nowego u Pysi.
Mi też wyleciało z pamięci, żeby tu napisać, a wiadomości są po prostu cudowne! Cieszcie się razem z nami!
Pysia od 11 grudnia jest w swoim nowym domu w Krakowie, który znalazła i do którego zawiozła ją missieek. Po ponad dwóch latach znalazła w końcu swój własny dom.
Jak pisała mi missieek Pysia zamieszkała w bloku, ma do towarzystwa 4letniego kocurka i 3 pokoleniową rodzinę (w tym babcię stale w domu obecną).
Pysia to już nie ten sam kot, który wyszedł ze schroniska. Jest bardzo pieszczotliwa, śpi już z nową opiekunką w łóżku. Została otoczona troskliwą opieką.
Przez ponad dwa lata czekała u missieek i Vikamili na swój stały dom, nabrała zaufania do człowieka, stała się pieszczoszkiem i w końcu doczekała się!


wspaniałe wieści :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, puszatek i 115 gości