kochana Marcelinka po sterylizacji MA DOM :) Łódź

» Wto lis 20, 2007 21:39

Cieszę się, że idzie ku dobremu

Domek się znajdzie, na każdego kotka czeka gdzieś jego duży, tylko jeszcze o tym nie wie:)

» Wto lis 20, 2007 21:40

Z niecierpliwością czekam na nowe fotki Marcelinki

» Wto lis 20, 2007 22:48

a że tak bezpośrednio zapytam: był qpal? :s1:

» Wto lis 20, 2007 23:12

no właśnie nie wiemy, pierwszy qupal został zauważony a potem już Marcelinka chodziła po całej pracowni a jest tam jeszcze kilka ślicznych kociaczków i trudno się zorientować co do autorstwa

dodam jeszcze, ze chciałam dzisiaj kupić Marcelince w zoologicznym animondę kitten w puszkach 200gr za 3,50zł, tam jest chyba 90% mięsa
już miałam to na ladzie i okazało się, że nie mogą wystawić faktury Vat,
tylko normalny rachunek a ten nie wystarczy i musiałam z bólem serca zrezygnować

no i poszłam do leclerka i kupiłam gourmety
dowiem się gdzie są lepsze karmy i gdzie wystawiaja fakturę Vat

dziękuję wam, ze zaglądacie do Marcelinki

» Wto lis 20, 2007 23:42

Bardzo dziwne ze sklep zoologiczny z zarejestrowana dzialalnoscia gospodarcza nie moze wystawic faktury Vat. Dzialaja nielegalnie czy co?
Kazdy sklep moze wystawic fakture Vat. Kazdy człowiek ktoey ma zarejestrowana dzialalnosc moze wystawic fakture Vat oczywiscie na uslugi i towary w ramach okreslonych we wpisie do ewidencji.
Teraz nie ma czegos takiego jak zwykly rachunek, są tylko faktury Vat i paragony. Kiedys byly rach uproszczone i faktury, teraz tylko faktury.
Przypuszczam ze w zwyklym kiosku dostalabys fakture Vat nawet na papierosy, gdybys tylko poprosila o fakture

» Śro lis 21, 2007 8:26

Ja teraz jak tylko dorwę się do komputera z netem to od razu pierwsze co zaglądam do wątku Marcelinki.
A tak wogóle to dobrze, że opisałaś kupowanie jedzonka, bo ja durna muszę się zaopatrzyć w karmę dla kociąt podrośniętych do niedzieli.

» Śro lis 21, 2007 10:43

Też się zdziwiłam dzidziu bo to nasz ulubiony mały osiedlowy
sklep zoologiczny i bardzo chciałam kupić u nich, pan powiedział mi, ze nie są płatnikami Vat-u i nie moga wystawiać faktur Vat.

Zastanawiam się, czy dla Marcelinki trzeba jeszcze kupować karmę dla kociąt powyżej 4miesiąca życia (do 12 miesiąca życia) czy jeśli jest po sterylizacji to już dla dorosłych kotów ?

» Śro lis 21, 2007 11:22

I tak pewnie się okaże, że Marcelinka najchętnie to bedzie jadła tylko i wyłącznie wołowinkę i kurczaczka na surowo, a na wszystkie inne porządne puszeczki będzie syczała - tak jak moja Czika i sprawa będzie rozwiązana jaką karmę kupować.

» Śro lis 21, 2007 14:46

pewnie właśnie tak będzie

» Śro lis 21, 2007 14:59

dzidzia pisze: Kiedys byly rach uproszczone i faktury, teraz tylko faktury.
Przypuszczam ze w zwyklym kiosku dostalabys fakture Vat nawet na papierosy, gdybys tylko poprosila o fakture

Dzidziu, jesteś w błędzie. "Rachunki uproszczone" parę lat temu zastąpiły "Rachunki" (obcięto słowo "uproszczony"- poza tym rachunek niczym się nie różni od dawnego rach. uproszczonego). Mówi Ci to księgowa z 8-letnim stażem.
Teraz są: faktury VAT, rachunki i paragony.

Jestem przekonana, że gdyby Wibryska poprosiła o wystawienie "Rachunku", (nie każdy może wystawić fakturę VAT, nie każda firma jest płatnikiem tego podatku) to dostała by taki rachunek - nie mylmy tu rachunku z paragonem, czyli zwykłym wydrukiem z kasy.

Rachunek zawiera takie dane: dane sprzedawcy, nabywcy, kwotę, przedmiot, datę.
Sądzę, że fundacja, której trzeba przedłożyć fakturę, przyjęła by równiez rachunek, bo czemu nie?

» Śro lis 21, 2007 18:39

pan ze sklepu chciał mi wystawić właśnie rachunek wypisany na fundację
ale Kaja powiedziała, ze może być tylko faktura Vat

Rozmawiałam dzisiaj z Dorotką, któryś z jej podopiecznych zwymiotował robakami i na dodatek z krwią, ponieważ jest tam Marcelinka i kilka kociąt - wszystkie koty chodzą po pracowni, więc nie wiadomo, czy to czasem nie Marcelinka

nie była wcześniej odrobaczana, nie wiem też po jakim czasie od sterylizacji można odrobaczać

dziewczyny maja jutro zabrać ją do weterynarza na kontrolę

Przed chwilą byłam w sklepie i rozmawiałam z panią kierowniczką,
która powiedziała, że ich stała klientka codziennie pyta o Marcelinkę i bardzo chce wziąć ją do siebie do domu, zostawiłam mój nr telefonu
mam nadzieję, że jutro więcej się dowiem. Pani miała przez długie lata kota, który odszedł ze względu na podeszły wiek.

Zaproponowałam czy pani może chciałaby wziąć równie miłą siostrę Marcelinki ale panie ze sklepu mówią, że chce tylko Marcelinkę.

Kilka godzin temu dostałam też maila od pani Beaty z Poznania,
która też chce dać dom Marcelince. Pani Beata zarejestrowała się na miau i mam nadzieję, ze tutaj napisze.

mam nadzieję, ze Marcelince nic nie dolega
cieszę się, ze aż tyle osób chce jej pomóc