Tytuś to kot z Huty Katowice, gdzie był dokarmiany przez pracowników. Niestety nie pozwolono mu tam dalej żyć....
Ma około 2,5 roku.
Jest zaszczepiony, odrobaczony i wykastrowany.
Obecnie przebywa w domu tymczasowym, bez problemu dostosował się do życia w mieszkaniu. Korzysta z kuwety, nie znaczy terenu.
Jest kochanym i miziastym kocurkiem. Uwielbia być głaskany i odwdzięcza się słodkim kocim "murmurando".
Szuka domu stałego.
Jeśli ktoś szuka spokojnego kocurka, to mam jednego "na stanie". Tytusiowi zdarza się co prawda zachowywać jak dzikie zwierze hihi i biegac po mieszkaniu bez opamiętania, albo bawić piłeczką...ale jest to jakieś pół godzinnki w ciągu doby Poza tym grzecznie śpi, albo łasi się do kolan żeby wyżebrać jakiegoś smakołyka Uwielbia być głaskany, a jak go najdzie ochota na figle to nigdy nie gryzie co najwyżej delikatnie łapie ząbkami i łapkami.