ale spoko... będzie dobrze...

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Tiris pisze:Głupi Bazyl...
Wczoraj wieczorem głaskałam go za uszkiem, znudziło mu się więc schował się pod stolik. Wstałam sobie i chciałam podejsc do okna...a ten jak ruszył na mnie...wskoczył mi na prawe udło i wbił się z pazurami i ręsztką zębów, zwaliłam to chore rude zwierze, zrobiłam dwa kroczki do tyłu a on znowy to samo...pazury i zęby w moim prawym udzie...
Zawołałam mamę...stanęła między mną a Bazylem a ten bandzior obchodził matahari żeby mnie dorwac...I W KOŃCU WESZŁA BUNIA...Wielki i odważny pan Bazyl nagle zrobił się malutkim bezbronnym koteczkiem...
Więc jak ten bandzior juz sobie poszedł to wziełam Bunie i wtedy ruszyłyśmy razem na niego...już nie był taki odważny.
ten kot jest nieobliczalny...Głupi jest i nie lubie go...
Matahari pisze:Tiris pisze:Głupi Bazyl...
Wczoraj wieczorem głaskałam go za uszkiem, znudziło mu się więc schował się pod stolik. Wstałam sobie i chciałam podejsc do okna...a ten jak ruszył na mnie...wskoczył mi na prawe udło i wbił się z pazurami i ręsztką zębów, zwaliłam to chore rude zwierze, zrobiłam dwa kroczki do tyłu a on znowy to samo...pazury i zęby w moim prawym udzie...
Zawołałam mamę...stanęła między mną a Bazylem a ten bandzior obchodził matahari żeby mnie dorwac...I W KOŃCU WESZŁA BUNIA...Wielki i odważny pan Bazyl nagle zrobił się malutkim bezbronnym koteczkiem...
Więc jak ten bandzior juz sobie poszedł to wziełam Bunie i wtedy ruszyłyśmy razem na niego...już nie był taki odważny.
ten kot jest nieobliczalny...Głupi jest i nie lubie go...
trochę naściemniałaś Tiris... drażniłaś chłopaka... sama mówiłaś, ze lubisz mu dokuczać...![]()
![]()
no więc w końcu chłop się wkurzył...
i wcale nie jest chory... to okaz zdrowia teraz...![]()
![]()
![]()
gupi to może tak... ale umie dbać świetnie o swój interes... :twisted:![]()
Tiris pisze:Matahari pisze:Tiris pisze:Głupi Bazyl...
Wczoraj wieczorem głaskałam go za uszkiem, znudziło mu się więc schował się pod stolik. Wstałam sobie i chciałam podejsc do okna...a ten jak ruszył na mnie...wskoczył mi na prawe udło i wbił się z pazurami i ręsztką zębów, zwaliłam to chore rude zwierze, zrobiłam dwa kroczki do tyłu a on znowy to samo...pazury i zęby w moim prawym udzie...
Zawołałam mamę...stanęła między mną a Bazylem a ten bandzior obchodził matahari żeby mnie dorwac...I W KOŃCU WESZŁA BUNIA...Wielki i odważny pan Bazyl nagle zrobił się malutkim bezbronnym koteczkiem...
Więc jak ten bandzior juz sobie poszedł to wziełam Bunie i wtedy ruszyłyśmy razem na niego...już nie był taki odważny.
ten kot jest nieobliczalny...Głupi jest i nie lubie go...
trochę naściemniałaś Tiris... drażniłaś chłopaka... sama mówiłaś, ze lubisz mu dokuczać...![]()
![]()
no więc w końcu chłop się wkurzył...
i wcale nie jest chory... to okaz zdrowia teraz...![]()
![]()
![]()
gupi to może tak... ale umie dbać świetnie o swój interes... :twisted:![]()
Interesu to on już nie ma...mózgu też nie więc już nie ma czego bronic...![]()
Etka pisze:az nie moge uwierzyc ze ta ostoja spokoju pokazala pazur
moze jednak Bunia jest Wam potrzebna
Matahari pisze:dwa uciśnione i prześladowane przez Bunię koteczki spią razem... znaczy Bazyl i Spacja... chłopak zajął kocyk na narożniku i zasnął mrucząc z zadowolenia po spotkaniu z Tirisno i przyszła do niego na kocyk Spacja i śpią razem... łepkami odwrócone do siebie... dwa biedne, malutkie koteczki...
![]()
![]()
BAJKA-BB pisze:Matahari pisze:dwa uciśnione i prześladowane przez Bunię koteczki spią razem... znaczy Bazyl i Spacja... chłopak zajął kocyk na narożniku i zasnął mrucząc z zadowolenia po spotkaniu z Tirisno i przyszła do niego na kocyk Spacja i śpią razem... łepkami odwrócone do siebie... dwa biedne, malutkie koteczki...
![]()
![]()
Biedna Irenka, zdetronizowana...
Cieszę się, że Chaberka tak szybko się aklimatyzuje. Rzeczywiście pomysł z klatką był trafiony. Mam nadzieję, że malutka wkrótce poczuje się już jak u siebie i zapragnie powiększyć sobie przestrzeń życiową
Tiris, czy jak Matahari wyjeżdża na urlop Ty zajmujesz się stadkiem (w tym Bazylem)?![]()
![]()
Poddasze pisze:Matahari... ja mam sporo fantów na koci bazarek albo na Allegro, ale nie mam ich jak wysyłać (brak kopert, brak bąbelków, brak pomysłu jak to wszystko pakować)
jeśli ktoś z warszawskich forumowiczów miał czas i dużo bąbelkowych koper tudzież innych pomysłów to mam cały karton kaset (jedne gorsze i starsze inne całkiem nowe i w b. dobrym stanie plus parę płyt CD).
chętnie bym odstąpiła bo Chaberka przecie też będzie czekała na sterylkę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 599 gości