MIRECZEK[*]JERZYK wizyta u dr Garncarza.Szukamy PILNIE domku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 13, 2007 15:37

Też jestem ciekawa. :)
Mam nadzieję, że zdrowy.

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Śro lis 14, 2007 8:34

Jerzyk nadal smarka, co u niego niestety jest stanem notorycznym :roll: . Ale poza tym humorek ok, apetyt ok, generalnie z całą pewnością ciężko chorym kotem nie jest.
Ale na ostateczne uwolnienie go od kataru to chyba już nikt nie ma pomysłu. Ma za sobą: antybiotyki, wetastyminę, zylexis, cykloferon - i nadal smarka. Oszaleć można. A on ma znaleźć domek po szczepieniu. Kto zechce takiego zasmarkańca :crying:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lis 18, 2007 23:14

Jerzykowi zdecydowanie poprawiły się oczka. Czyżby wynik podawania cykloferonu?

A dla sympatyków parę nowych fotek kawalera (tylko patrzeć i zacznie szukać domu :D ).

Obrazek Obrazek Obrazek

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lis 19, 2007 8:48

Hej cioteczki (i wujkowie :wink: ), powiedzcie, proszę, że jestem pięknym kawalerem. Duża ma wciąż wątpliwości, i jeszcze mówi czasem, że mam wredny charakterek :twisted: . A ja już mniej zaczepiam koty, naprawdę, tylko czasem nie mogę się powstrzymać, Okruszka tak fajnie się złości gdy jej dokuczam :twisted: . Chce mnie wtedy zbić, ale ja i tak zdążę uciec, ma się te młode łapki. W nocy już nie rozrabiam, śpię grzecznie na kołdrze dużej. Duża mówi, że znajdzie mi fajny domek na zawsze, ale boi się, że nikt mnie nie zechce. No dlaczego, nie rozumiem. Fajny ze mnie kotek. Tylko jednym oczkiem nie widzę, ale wcale a to wcale mi to nie przeszkadza.
Moc buziaków dla wszystkich.
Wasz Jerzyk.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lis 19, 2007 9:50

Jerzyku, fajny domek na pewno cie znajdzie :D
I za to trzymam mocne kciuki :ok: :ok:

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 19, 2007 10:15

Jerzyku, jesteś sliczny, Twoja Duza sie nie zna, na pewno znajdziesz domek .Bardzo za to trzymam kciuki.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lis 19, 2007 15:46

Oczywiscie ze piekny kandydat, wszystkie 4,5 kotpanny trzymaja za domek !!
niech sie Duza nie martwi, tylko juz akcje organizuje ...
bo czasu duzo potrzeba.
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 19, 2007 18:39

Bazarek:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68701

Zajrzyjcie... prosze.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lis 20, 2007 0:02

Dziękuję, cioteczki, że stajecie w mojej obronie i widzicie, że jestem fajnym kotkiem. Podglądałem jak duża to czytała, chyba nawet trochę się zawstydziła że tak mnie nie docenia, tak jakoś wyglądała.
Słyszałem, że chyba niedługo chce mnie zaszczepić. A to zdaje się znowu kłucie :evil: . Mam już całą dooopcię tak pokłutą, że jest jak sitko. Kują mnie i kują, co na chwilę przestaną, to znowu :( . Duża mówi, że to dla mojego dobra, że gdyby mnie nie kłuli, to bym już dawno był w takim miejscu co się nazywa "za Tęczowym Mostem". Nie wiem dokładnie gdzie to jest, ale czuję, że jeszcze nie mam tam iść. Więc może faktycznie dobrze, że tak mnie kłują :?
Jestem już trochę zmęczony, bo dużo dzisiaj się nalatałem.
Dobranoc cioteczki
Wasz Jerzyk

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lis 20, 2007 0:06

:)))
ladny list od Jerzyka

dziekujemy
Misia i reszta

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 20, 2007 0:12

Aniu, koniecznie przytul ode mnie pokłutego Jerzyka...
Pozdrawiam cieplo :ok:

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 20, 2007 22:37

bellavita pisze:Aniu, koniecznie przytul ode mnie pokłutego Jerzyka...
Pozdrawiam cieplo :ok:


Jasne, że przytuliłam :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 21, 2007 12:02

Co u Jerzynki?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lis 21, 2007 12:09

A tak w ogole, to jak bede w Gdansku, zapraszam sie na wizyte do Jerzyka ;)
Naturalnie, nie masz Aniu nic przeciwko temu? ;)

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 25, 2007 12:23

bellavita pisze:A tak w ogole, to jak bede w Gdansku, zapraszam sie na wizyte do Jerzyka ;)
Naturalnie, nie masz Aniu nic przeciwko temu? ;)


Jasne, że nie :D

A teraz ważna informacja - Jerzyk zaczyna oficjalnie szukać domku :D

Jerzyk zostal dzisiaj zaszczepiony i tym samym jest już gotowy do adopcji :D . Chociaż... prawdopodobnie jeszcze u mnie będzie musiał zostać pozbawiony pomponów, bo mocz zaczyna mu już smierdzieć :roll: (chociaż jeszcze nie znaczy). Rzecz jasna trzeba będzie odczekać po szczepieniu, ale ten moment się zbliża. Nie przeszkadza to jednak w szukaniu domku. Gdyby znalazł się prędzej, to uzgodnimy sprawę pomponików :) (tzn nie "czy" tylko "kiedy" i "na czyj koszt")
Jerzyk nadal sapie przez nosek, ale to już, jak wet ocenił, chroniczne, i tylko jest nadzieja, że z wiekiem będzie słabło. Płucka czyściutkie, oskrzela takoż, apetycik i humorek są :D . Chłopak tak nafaszerowany immunostymulatorami, że powinien być odporny na ataki wirusów niczym schron żelbetonowy :wink:
Jerzyk może iść tylko i wyłącznie do domku nie wychodzącego. Za dużo przeszedł chorób, nie widzi na jedno oczko, nie chcę, żeby narażał się wychodząc. A ponieważ od maleńkości jest w domku, to jest przyzwyczajony. Może być z psami, z kotami, dogada się, bo zwierzątko stadne u mnie jest 8)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 120 gości