2koteczki;pierwsza['];Mona w nowym domku ma przyjaciela-fotk

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lis 13, 2007 14:18

Monisia nie dzoń na razie

ona cały czas jest ze mna w kontakcie; długo wieczorem rozmawiałysmy

obie się boimy bardzo; czekamy niecierpliwie na wyniki

reszta narazie nie ma żadnych objawów, czekamy.........

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Wto lis 13, 2007 14:35

Ehhh, dobrze Anutku. Napisz mi SMS jak bedzie wynik sekcji. Czy to jeszcze dziś będzie?
Marcelibu
 

Post » Wto lis 13, 2007 14:40

Dziewczyny, czekanie to nie jest najlepszy pomysł :(

Czy zajrzałyście do wątku o panleukopenii?

Nieszczepione kociaki trzeba natychmiast zaszczepić, o ile nie mają objawów panleukopenii.

Śmierdząca biegunka pojawia się później, najpierw są wymioty. Poza tym - często panleukopenia daje niespecyficzne objawy.

Dożylne nawadnianie, silny antybiotyk, TFX (i neupogen - jeśli jest taka możliwość), leki osłonowe np. ranigast, przeciwwymiotne np. torecan. No i oczywiście surowica / krew ozdrowieńca.

Napisałam już tyle, po kilka razy, więcej nie mogę nic zrobić, tylko trzymać kciuki...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lis 13, 2007 21:27

Jana pisze:Dziewczyny, czekanie to nie jest najlepszy pomysł :(

Czy zajrzałyście do wątku o panleukopenii?

Nieszczepione kociaki trzeba natychmiast zaszczepić, o ile nie mają objawów panleukopenii.

Śmierdząca biegunka pojawia się później, najpierw są wymioty. Poza tym - często panleukopenia daje niespecyficzne objawy.

Dożylne nawadnianie, silny antybiotyk, TFX (i neupogen - jeśli jest taka możliwość), leki osłonowe np. ranigast, przeciwwymiotne np. torecan. No i oczywiście surowica / krew ozdrowieńca.

Napisałam już tyle, po kilka razy, więcej nie mogę nic zrobić, tylko trzymać kciuki...


Jana, czytałam dokładnie............................


została zrobiona sekcja sreberka - to nie jest pp, to robale to wszystko zrobiły :!: :!: :!: :cry: :cry: :cry:

o godz. 19.50 nasza malutka koteczka dostała biegunki, w ciągu 10 minut bylismy u wet. - dostała leki, atropine, kroplówke +coś z kroplówką nie pamiętam :oops:,a do domu nifuroksazyd

to straszna robaczyca jest, wyniszcza kociaki okropnie,
ale wiemy z czym mamy doczynienia
jutro na 9 rano mamy wet.; jak tylko troche sie upoko to zaczynamy odrobaczanie
moja koteczka miała dzis pobrana krew

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Śro lis 14, 2007 8:08

malutka w nocy - wszsytstko było dobrze, raz tylko była qupka

niestety Lusi w nocy i Tosia nad ranem wymiotowały :cry: za godzine idziemy do lekarza :cry:
zanosimy qupki na badania

ja juz mam dość :cry: :cry: :cry:

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Śro lis 14, 2007 9:42

Aniu tak bym chciała dodać Ci jakoś sił i pomóc.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Śro lis 14, 2007 12:04

malutka dosłała podskórnie kroplówke z witaminami + lydium i catosol, a w domu 2 razy dziennie nifuroksazyd

Lusi dostała leki przeciwwymiorne, podskórnie kroplówke z witaminami i atropine

Tosia - to samo co Lusi + w domu 2 razy dziennie nifuroksazyd
( ona ma biegunke ze ślużem)


Moja Kleo też ma biegunke z kwrią :cry:

jak tylko dziewczyny troche poczuja sie lepiej zaczynamy 3 dniowe odrobaczanie aniprazolem - przecież my mamy teraz 8 kotów w domu i sunia :cry: :cry: :cry:

jeszcze czegos takiego nie widziałam :cry:

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Śro lis 14, 2007 20:04

Jesooo, ale w Was wali :( . Jutro się odezwę Anutku, padam na twarz...
Marcelibu
 

Post » Czw lis 15, 2007 12:39

Mała Mona ma nadal biegunke :cry: codziennie dostaje kroplówki z witaminami, atropine; nie ma wymiotów


koteczka jest chudziutka,
to te robale ja wyniszczaja, mało je, dużo śpi :cry:

jutro chcemy zacząc odrobaczanie, bardzo sie boje :cry: :cry: :cry:



ja od kilku dni śpie z jednym otwartym okiem, jak zajac i do tego mam zapalenie oskrzeli - wyszedła mi cały sters; jade juz na antybiotykach znowu :(

tak bardzo sie boje o to maleństwo :cry:

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pt lis 16, 2007 11:37

niestety biegunka nie ustępuje :( ,jest smierdząca, ale bez krwi;

kocia jest troche osowiała, przeważnie śpi, chociaż wczoraj koło 20-ej bawiła sie pare minut z Tosią :)

późnym wieczorem miała temp. 39,9;rano już było ok!

dziś u wet. dostała leki i zaczęliśmy odrobaczanie; je sana, nie dużo ale zawsze


czy ktoś stosował może RC Rehydration Support???

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Sob lis 17, 2007 12:00

wczoraj po odrobaczaniu , póznym popołudniem malutka miała wysoką tem. - ponad 40 stopni i była po prostu dętka;
byliśmy u wet. dostała na zbicie gorączki, atropine, betonox i kroplówke z wit. ( ma wkucie do momentu, aż nie skńczymy odrobaczania i nie zacznie sama jeść- nie ma apetytu)

dziś groączki nie ma :) ; mój TZ jest właśnie u weta;
odrobaczania ciąg dalszy :cry: - boje się , ona tak ciężko to przechodzi;

rano nie było gorączki :) ale biegunka koszmarna i krwista :cry:

to tak samo prawie jak z jej braciszkiem Bodziem ( ma teraz 1 rok) - 3 miesiące męczarni i walki z robalami, strasznymi biegunkami;
ale z Moną to jeszcze gorsze wydanie, bo Bodzko to przynajmniej jadł

malutka płacze jak się załatwia;w domu dostaje teraz enterogast i enteroferment

śpi przeważnie na kaloryferze - i dobrze, bo jest na prawdę dogrzana :wink:

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Nie lis 18, 2007 10:26

już nie wiem co mam robić, pomysłów mi brakuje;

malutka kocina tak sie męczy :( ; biegunka nie ustępuje, ale jest juz żadziej - 4-5 razy dziennie a nie jak wcześniej co 2 godz. :cry: - jest koszmarnie śmierdząca, a dziś rano było w niej dużo śluzu;
wczoraj po 22 temp.39,6 stopnia; wczoraj samodzielnie nic nie zjadła - na siłe strzykawką dostaje convalescenta i recovery

dzis rano wstałam nie było temp. tak się cieszyłam i sama troszkę zjadła - a potem za jakis czas zwymiotowała ( moze za dużo jak na jeden raz :( , już nie wiem, pomysłow mi brakuje);
nie śpis, paceruje po mieszkaniu z Tosią :)

cały czas w domu dostaje w domu enterogast i enteroferment

od wczoraj dajemy jej jeszcze RC Rehydration Support - na silne biegunki

jak pomyśle,że to kocie będzie się tak długo meczyło jak jej starszy braciszek to....

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Nie lis 18, 2007 13:56

Cicho, Aniu :) . Sama widzisz, że biegunki już mniej. Spokojnie. Trzymaj takie pokarmy, dobrze robisz. Ale w malutkich porcjach, spokojne ruchy. Będzie dobrze, gorączki też już nie ma - pomalutku Kochana. Są małe sukcesy- malutkimi kroczkami.
Marcelibu
 

Post » Nie lis 18, 2007 16:11

miejmy nadzieje, ze idzie ku lepszemu; ja nie mam przekonania - kocina sama nie chce znowu jeść, bo brzuch boli :cry:


te codzienne wizyty u wet. nas wykańczają :cry: już na wszystko zaczyna nie starczać, a kocia ma to w nosie i choruje :(

dziś znowu dostała leki; ma stan zapalny jelit, brzusio opuchnięty i nie pozwała go dotykać

może coś się ruszy jutro, po skończonym odrobaczaniu może będzie lepiej :?

dla mnie to kocie wydanie z robalami jest powalające :cry: :cry: :cry:

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pon lis 19, 2007 12:02

Kciuki wciąż trzymam. Tylko tyle mogę na razie zrobić

Zmysł

 
Posty: 1795
Od: Czw lip 19, 2007 12:46
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości