Wystawiłam wczoraj drzwi łazienkowe, coby atrakcyjny rzucik na nich wymalować. Schły tak sobie w pozycji równi pochyłej... Później zauważyłam biało-żółte kocie ślady na podłodze... Na drzwiach zaś ślady rysich pazurów...



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Gina S. pisze:8) nie mam czasu na nic... a co dopiero na miau...![]()
Kanarek zdechł w święta ze starości. Szczur roztył sie jak bania od siedzenia w klatce (otwartej, tyle że nie wychodzi). Koty mają się super... Są wszędzie...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Gosiagosia i 119 gości