Blanka Śnieżnobiała Księżniczka - mój SKARB :)))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 18, 2007 22:23

Ona śpi tak spokojnie... Niech śpi! Ma co odsypiać. Tak mi jej szkoda.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie lis 18, 2007 22:26

8O ciekawi mnie Siostro Prezes jak ja CI pomogłam podjąć decyzję??? wyjaśnisz???

Aga... nie wiem co napisać... widocznie tak miało być... podróż i cała reszta...tylko Ty wiesz co się działo w Tobie...
cieszę się razem z Wami wszystkimi... wygłaszcz królewnę ode mnie solidnie...

a swoją drogę i tak kiedyś wpadnę i Ci wtłukę... za podnoszenie ciśnienia... :twisted: :twisted: :twisted:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 18, 2007 22:34

Kochani.
W takim stanie umysłu, w tym potwornym strachu, jaki ja miałam dzisiaj, NIKT nie myśli racjonalnie. Ja naprawdę miałam oczy zalane łzami... I nie wiedziałam, że moje słowa Was zmrożą. Ja po prostu nie myślałam. Z serca Was przepraszam za ten lęk i strach. Moja wina. Ale nieświadoma :(
Przepraszam.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie lis 18, 2007 22:36

Matahari pisze:8O ciekawi mnie Siostro Prezes jak ja CI pomogłam podjąć decyzję??? wyjaśnisz???

Jeszcze gdy "biłam się z myślami", gdy nie byłam pewna czy dam radę ją wziąć, napisałaś mi pw. Że w razie czego miejsce u Ciebie za chwilę się zwolni. Że miejsce się znajdzie, ja mam ją tylko uratować. Nie myliłaś się :wink: Dodałaś mi odwagi. Za to było to "dziękuję" :D
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie lis 18, 2007 22:45

ajmk pisze:Ona śpi tak spokojnie... Niech śpi! Ma co odsypiać. Tak mi jej szkoda.


Bo jest u siebie.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie lis 18, 2007 22:54

Cioteczki jutro wystawię bazarki. Przeszukam cały dom. Myślę, że bazarki będą ciekawe. Muszę teraz uzbierać na dobrego weta dla Blanusi. Mój dotychczasowy niestety, ale przegiął po całości. DOŚĆ!
Nowy wet pewnie będzie daleko. Ale to nic. Proszę zaglądajcie na bazarki.
Mam potworny dług już teraz. Blanka była dziś badana na Białobrzeskiej w Warszawie. Ja nie byłam przygotowana. Ale to nic. Dam radę. Jutro zapraszam na bazarki.
Dziękuję wszystkim za wsparcie!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie lis 18, 2007 23:14

o kurcze poryczałam się ze szczęścia!
pozostaje tylko życzyć zdrówka(oby jak najrzadziej u weta) i wielu radosnych chwil,
ja też poświętuję , za wasze szczęście :piwa: na zdrówko

karolcia5

 
Posty: 40
Od: Pon paź 22, 2007 15:26
Lokalizacja: Boguszów-Gorce

Post » Pon lis 19, 2007 0:16

ajmk, jesteś jak zwykle spanikowana
i jak zwykle dasz radę :D
jestem o to tak spokojna jak o to, że jutro wstanie nowy dzień :D
ale kciuki za odwagę i wiarę w siebie
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon lis 19, 2007 0:35

Blanusia zapłakała więc pobiegłam... Przebudziła się ze snu i o czymś myślała. Po czym zaczęła się dzika gonitwa z Guciem (bo Gucio się wygramolił z szafy). Dwa bawiące się kotyi tyle hałasu :) Ojciec skwitował: Wreszcie kotka zaczyna czuć, że żyje :)
Potem wskoczyła mi na kolana. Jak dopiłam ciepłe mleczko, które sobie zrobiłam, to położyłam ją na fotelu. Mam nadzieję, że jednak pójdzie łóżka (na razie nie miała ochoty). Póki wciąż słyszę, że broją ;) Więc pewnie jeszcze trochę pobiegają. A ja wciąż nie śpię 8O
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon lis 19, 2007 0:43

ajmk pisze:Blanusia zapłakała więc pobiegłam... Przebudziła się ze snu i o czymś myślała. Po czym zaczęła się dzika gonitwa z Guciem (bo Gucio się wygramolił z szafy). Dwa bawiące się kotyi tyle hałasu :) Ojciec skwitował: Wreszcie kotka zaczyna czuć, że żyje :)
Potem wskoczyła mi na kolana. Jak dopiłam ciepłe mleczko, które sobie zrobiłam, to położyłam ją na fotelu. Mam nadzieję, że jednak pójdzie łóżka (na razie nie miała ochoty). Póki wciąż słyszę, że broją ;) Więc pewnie jeszcze trochę pobiegają. A ja wciąż nie śpię 8O



kot do łóżka??????????????????????????????
jakiś skandal!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


:mrgreen:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon lis 19, 2007 1:07

No nieeeeeeee 8O 8O 8O 8O ajmk :strach:

Dopiero weszłam na wątek z ciekawości co u Blanki... weszłam czytam i ryyyyyczę :placz: :placz: :cry: :crying:

Jak dziś pamiętam jak dzwoniłaś do mnie rano z płaczem, że Ci ciężko oddawać Blankę... ale nie sądziłam, że AŻ TAK ciężko 8O
Trzymaj się kochana! Jeśli serce Ci podpowiadało, ze to TEN kot to dobrze zrobiłaś. :ok:


Mi serce tak podpowiadało przy Trini, Nuśce też podpowiadało, ale musiałam oddać. Do tej pory nie mogę przeboleć :crying:
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lis 19, 2007 1:31

A ja w pogoni za tanią (chociaż zdaje się, że w tym wypadku to nieodpowiednie słowo :evil: ) sensacją, chciałabym się dowiedzieć, co nabroił wet? Źle zdiagnozował, źle zinterpretował? Czy "jedynie"zdarł kasę?

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 19, 2007 7:28

Tosza pisze:A ja w pogoni za tanią (chociaż zdaje się, że w tym wypadku to nieodpowiednie słowo :evil: ) sensacją, chciałabym się dowiedzieć, co nabroił wet? Źle zdiagnozował, źle zinterpretował? Czy "jedynie"zdarł kasę?

Dołączam do pytania.

Ależ się losy potoczyły :lol:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon lis 19, 2007 7:45

mam nadzieję ze jak ajmk ochłonie to napisze tak dokładniej co się stało w Warszawie :-) nie wiem ale jakoś wydaje mi się ze ajmkowy domek to był właśnie blanusiowy domek - nawet jak nie będzie łatwo to pewnych rzeczy sie nie przeskoczy - Blanusia miała być ajmkowa :-)

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pon lis 19, 2007 8:48

jejkuuuuuuuu :D Nie było mnie dwa dni a tu takie wieści i takie emocje!!!!!!!! Aga, gratuluję z całego serca takiego dokocenia! jesteście niesamowici! :D

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 86 gości