Wiadomo, wiadomo, nowy domek załamany bo Mała nie chce jeść

. No i Mała boi się TŻ domowego

Ale nowy domek jest rozsądny i nawet za zwalony nocą

kwiatek ukochany nie ma żalu
Mała w kuwecie w nocy była trzy razy

i wczoraj podobno bardzo mruczała. No i relacje kocio-psie doskonałe
Zatem tylko to niejedzenie i chowanie się pod wanną. Podobno wyciągnięta spod wanny Mała jak tylko się da udaje się pod drzwi łazienki i jednoznacznie daje do zrozumienia, że ona tam chce być i basta
Powiedziałam domeczkowi, że u mnie Mała z kuwety skorzystała dopiero po kilku dniach, to samo było z jedzeniem o mruczeniu nie mówiąc. A samodzielne przemieszczanie się po mieszkaniu, to dopiero ostatnio.
Uspokajałam domeczek jak mogłam. Zobaczymy jak to będzie dalej
Karolka - cieszę się za info z allegro, ale chyba się zaraz kończy?