Blanka Śnieżnobiała Księżniczka - mój SKARB :)))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 16, 2007 13:17

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lis 16, 2007 19:48

Stało się. Postanowione.
Blanka jedzie do domku. Jutro wsiadamy w autobus do Warszawy.
Staram się nie myśleć o tęsknocie. O tym, że przecież nas pokochała. Myślę o nowym domu, pełnym kotów. O nowej Dużej i troskliwej opiece.
A jednak nie umiem powstrzymać łez. Jej "gruchanie", decybele o poranku, gdy wołała jeść... To wszystko zostaje głeboko w sercu. To wszystko jest miłość do wyjątkowej księżniczki Blanusi.
Przede mną trudny dzień.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt lis 16, 2007 19:54

ajmk pisze:Stało się. Postanowione.
Blanka jedzie do domku. Jutro wsiadamy w autobus do Warszawy.
Staram się nie myśleć o tęsknocie. O tym, że przecież nas pokochała. Myślę o nowym domu, pełnym kotów. O nowej Dużej i troskliwej opiece.
A jednak nie umiem powstrzymać łez. Jej "gruchanie", decybele o poranku, gdy wołała jeść... To wszystko zostaje głeboko w sercu. To wszystko jest miłość do wyjątkowej księżniczki Blanusi.
Przede mną trudny dzień.


Ojej...

Szkoda, ze nie udalo nam sie razem pojechac.

Trzymam kciuki!

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lis 16, 2007 21:28

Na psim materacyku...
Obrazek
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt lis 16, 2007 21:29

Obrazek
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt lis 16, 2007 21:31

Obrazek
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt lis 16, 2007 21:39

Super, że domek sie znalazł :D
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lis 16, 2007 21:53

Biedny Gucio... Będzie tęsknił. Ja też.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt lis 16, 2007 22:05

cudne zdjęcia - cieżko rozstać sie z naszą ksieżniczką

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pt lis 16, 2007 22:29

Ajmk, wiem że Ci ciężko :(
Niech księżniczka będzie szczęśliwa :)

Jedzie do renatki, tak?
Będziesz mieć z nią kontakt?
I zawsze możesz poprosić Marcelibu żeby wpadła i wymiziałą Blanusię od Ciebie....

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 17, 2007 16:53

ajmk, takie rozstania zawsze bolą, ale przecież wiedziałaś, że tak będzie. Mogłaś też zostawić Blankę u Was na zawsze, a mimo to podjęłaś bardzo dojrzała decyzję. Zazdroszczę Ci takiej dojrzałej postawy.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lis 17, 2007 19:47

Tyle, że bardzo naraziłam się rodzinie. U mnie w domu dziś żałoba. MAją do mnie żal :(
Ale jakie miałam wyjście? Myśleć o sobie i zostawić sobie Blankę? I przez to nie pomóc innym kotom?
Chociaż po tym trudnym, bolesnym rozstaniu... Mogą się nie zgodzić. I bilans będzie taki, że Blanki nie mam i innym nie pomogę...
Nie mogę o tym myśleć.

A Blanusia była taka grzeczna!!
Ludzie w autobusie dziwili się, jaki to grzeczny kot. 8O
Po przyjeździe do nowego domku od razu miała ochotę na jedzenie.
Pospała odrobinkę, ale nie chciała siedzieć sama w łazience. Od razu została więc przedstawiona nowemu rodzeństwu. Było bardzo spokojnie. Pozwala się obwąchać. Obserwowała kotki.
A ja wyłam. Wyłam. Po prostu wyłam.
Całe ciało bolało z żalu. Nie wiem kiedy dojdę do siebie.
Do domu dziś nie wracam. Nie mogę :(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob lis 17, 2007 20:03

ajmk,znam ten bol,ja wczoraj oddalam Toffika.
Kocurek byl u mnie miesiac to dlugi czas,zeby pokochac,
zwyczajne przyzwyczaic sie do Futrzaka,ktory mruczal
na sam widok czlowieka.Ryczalam caly dzien.
Dobrze chociaz,ze bedziesz miala o niej wiadomosci...
U mnie na razie glucha cisza....

ejka

 
Posty: 192
Od: Nie gru 05, 2004 23:42

Post » Sob lis 17, 2007 20:11

Aga, jesteś dzielna dziewczyna. Podziwiam Cię.
Trzymaj się i nie Blanusia będzie szczęśliwa!

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 17, 2007 20:20

ajmk pisze:Tyle, że bardzo naraziłam się rodzinie. U mnie w domu dziś żałoba. MAją do mnie żal :(
Ale jakie miałam wyjście? Myśleć o sobie i zostawić sobie Blankę? I przez to nie pomóc innym kotom?
Chociaż po tym trudnym, bolesnym rozstaniu... Mogą się nie zgodzić. I bilans będzie taki, że Blanki nie mam i innym nie pomogę...
Nie mogę o tym myśleć.

A Blanusia była taka grzeczna!!
Ludzie w autobusie dziwili się, jaki to grzeczny kot. 8O
Po przyjeździe do nowego domku od razu miała ochotę na jedzenie.
Pospała odrobinkę, ale nie chciała siedzieć sama w łazience. Od razu została więc przedstawiona nowemu rodzeństwu. Było bardzo spokojnie. Pozwala się obwąchać. Obserwowała kotki.
A ja wyłam. Wyłam. Po prostu wyłam.
Całe ciało bolało z żalu. Nie wiem kiedy dojdę do siebie.
Do domu dziś nie wracam. Nie mogę :(


Aguś kochana, podjęłaś bardzo mądrą decyzję. Nie myślałaś o sobie tylko o Blance. Wiem, że boli ona jest dzięki Tobie szczęśliwa. Ma swoje miejsce na świecie. Uśmiechnij się, tyle dobrego przecież dla niej zrobiłaś.
Blanko, aniołku, wszystkiego dobrego :)
Obrazek

Ayane

 
Posty: 1381
Od: Pon lis 27, 2006 20:14
Lokalizacja: Chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 71 gości