Kotka niebieska, prawie rosyjska. Pierwsza noc w nowym domu

[Jana]

Znalazłam w kuwetce i sioo i kupala Sioo to nawet podwójne, chyba już wcześniej zrobiła, ale tak dyskretnie i tak ładnie zasypała, że nie zauważyłam. Kupal malutki i twardy jak cement. Ale jest, to na razie nie będę jej dawać parafiny, za to podałam jej kocie mleko.

Wiecie jak się hm... korzysta z łazienki z miziającym się kotem na kolanach? Niewygodnie

[Agn]

Wiecie jak się hm... korzysta z łazienki z miziającym się kotem na kolanach? Niewygodnie

Wiemy.
Musiałam się przyzwyczaić...


Gratulujemy urobku.

[Kasia_S]

To Nadja prawie z tego samego miejsca, co Pula u Kasi_S .

dokładnie o tym pomyślałam...

Jana, może podjechać tam i sprawdzić co z czarną?

[Jana]

Jana, może podjechać tam i sprawdzić co z czarną?

Jeżeli możesz, masz czas - podjedź. Ja absolutnie ani dziś ani jutro nie dam rady

To jest na rogu, jest poczta, kiosk i potem obskurne podwórko ze skupem metali czy coś takiego. Vis a vis MacDonalda, ale po drugiej stronie Łopuszańskiej. Przystanek "Hynka".

[Kasia_S]

ok, jak się zbiorę to podejdę, wiem gdzie to jest

[MaybeXX]

bardzo ładna kicia

[barba50]

Kotka przepiękniasta i widać że miziasta do bólu
Podrzucę do góry, może ktoś wypatrzy

[Kasia_S]

byłam, patrzyłam, szukałam, wołałam. ani widu ani słychu

mam nadzieję że ta czarna kicia zbłądziła, że jest z tego osiedla i że odnalazła już drogę do domciu

[Jana]

Mam nadzieję, że Czarnulka żyje i ma się dobrze Będę tam zaglądać codziennie w drodze do i z pracy.


Nadja przeniesiona do pokoju TŻa, bo w łazience tak piłowała twarz, że nie dało się wytrzymać. W sumie nic dziwnego, przy szczelnie zamkniętych drzwiach było tam duszno i gorąco, a ona ma takie grube futerko.

W pokoju jest spokojna, ale chowa się po kątach. Kiedy wchodzę kota nie widać, ale wystarczy zawołać, a już się zjawia, mruczy i barankuje Niesamowita jest. Dziś pójdę do niej spać (wersalka jest wygodniejsza od wanny).

Być może jutro ją pojadę zaszczepić.

[Trinity36]

Jana, na ile lat ją oceniasz bo nie widziałam w wątku? Czy ona jest wysterylizowana? To ważne, bo jest śliczna i wiesz czym to grozi jak się w niepowołane ręce dostanie

Ja być może wyadoptuję w poniedziałek mojego Czesia, gdyby wszystko poszło OK, mogłabym wziąć ją na tymczas. Z tym, ze domkowi zastrzegłam, że gdyby coś poszło nie tak (Czesławek idzie do domku gdzie są 2 suczki), to kot wróci do mnie z powrotem. To się powinno w ciągu tygodnia wyjaśnić. Je śli oczywiście wcześniej nie znajdziecie domku dla Nadii i jeśli poradzimy sobie z transportem..

[norka13]

Jana,
jak Olga wróci i zabierze ode mnie Bąbla mogę ją wziąć na tymczas - ale to dopiero pod koniec przyszłego tygodnia.

[Kasia_1991]

Jana ale ty masz wielkie serducho

[eurydyka]

Jana, link do tego watku jest na forum goldenline.pl i pojawila sie oferta domu tymczasowego, a ja chyba dostalam zapytanie w sprawie kotki na ds (wyjasniam to bo mail nie jest 100% jasny jak tylko dziewczyna sie odezwie to dam Ci znac)

padaja pytania czy kotka jest wysterylizowana tez

[Jana]

Nadja na 99% jest wysterylizowana - dziś się szczepiła i przy okazji wetka ją przemacała, wyczuła bliznę wskazującą na sterylkę dość dużym cięciem.

Taka piękna i kochana kotka wzbudza oczywiście ogromne zainteresowanie, mam dużo pytań o nią i prawie dogadany dom (o ile nie zgłosi się właściciel kotki). Gdybyż moje czarno-białe dziewczynki miały takie branie

[Jana]

Mam serce w gardle.

Właśnie opowiadałam koleżance z pracy historię Nadji. A koleżanka (zmotoryzowana) opowiedziała mi o kocie, który w piątek siedział... na trasie. Przy chodniku, ale już na ulicy. Koleżanka zatrąbiła i przegoniła kota na chodnik. Ustaliłyśmy miejsce - to była chyba ta czarna koteczka, którą ja spotkałam ok. 20 minut później...

Boję się, że coś jej się stało. Że znów poszła na trasę i tym razem nikt nie zatrąbił