Pożar w korabiewickiej kociarni - ROZPACZLIWY APEL O DT !!!

[Poddasze]

żyjemy!
ja odchorowałam dzień na świeżym powietrzu podziębieniem, ale do jutra będę na chodzie Pomijając bolące mięśnie - jestem jak nowonarodzona

Fajnie że Bajka zrobiła zdjęcia Normalnie zacznę sobie swój prywatny korabiewicki album szykować!

No... i w ogóle to fajnie było poznać osobiście i Hanię i brata Be i Bajkę!

Nawet nie sądziłam, że taka wyprawa może być tak pogodna, przyjazna i tak energetyzująca Przez ostatnie dni jakoś ciężko mi się było pozbierać, a wystarczył jeden dzień takiej sensownej pracy i mi od razu lepiej

dziewczyny - jak będziecie sie wybierać kolejny raz większą ekipą - jade z Wami! Tak dobrze się czuję z tym że brałam w tym udział, że chce jeszcze!!!

[Hanna Z.]

Ja też jadę z Wami. Jesteście wszyscy tacy fajni.
Bajko, zapomniałyśmy zdjąć z płotu umytą przez nas plandekę. Mam nadzieję, że p. Basia się domyśli, że to co wisi na płocie stanowi kawałek jej majątku. Dobrze, że są zdjęcia - barak wygląda całkiem, całkiem ...
Jeszcze należą się tu podziękowania Markowi i Michałowi - dwóm facetom, dzięki którym:
1. kotuchy będą miały swoje legowiska,
2. zostały wyniesione wszystkie ciężkie i wielkie klamoty,
3. został zrobiony porządek w okalającym barak drzewostanie.

[olga nik]

Dziewczyny,żebyście potem nie żałowali swoich deklaracji wyjazdu

[Sanna]

Cieszę się, że macie buzie uśmiechniete po wizycie w Korabieiwicach
Baraczek wygląda naprawdę fajie, szczególnie na tym zdjęciu wewnątrz - tak czyściutko, przestronnie
Dziewczyny, jesteście kochane
A jak sie mają kotuchy? Że zdrowe nie są to wiadomo , ale, mam nadzieję, że są - na ile warunki pozwalają - w dość dobrej formie..?

[alessandra]

fotka załączona pzrez Bajkę jest bardzo budująca
ile wymagało to wysiłku, zaangażowania, moge sie tylko domyślać i podziwiać Was
wspaniale wygląda nowy domek dla kociaków, mam nadzieję,że będzie relacja z przeprowadzki i wrażeń kociastych z tak pięknego lokum

[BAJKA-BB]

Sobotnie porządki to tylko kontynuacja tego co zaczęli Olga, Be i Jej brat. Początki wyglądały tak:




Oczywiście przy okazji przeprowadzki będzie kolejna sesja, najpiękniejsza

Haniu, pamiętałam o plandece, tylko jej już nie było na płocie Nie mam pojęcia kto mógł się nią zaopiekować

Przez wrażenia po sobotniej akcji zapomniałam podziękować Kuchatce za nowe bazarki Wielkie dzięki

[alessandra]

widze zmęczoną, ale usmiechniętą twarz Olgi- wreszcie kotki będą miały gdzie mieszkać - cięzka praca, ale piękny efekt

jest także osobnik ukrywający sie cokolwiek, przypuszczam, że to brat Be- pomocna prawa ręka Olgi

jesli sie da, prosimy o zdjęcia,aby "wspieracze duchowi" ( z racji odległosci) mogli cieszyc sie także z lepszych warunków dla schorowanych futerek

[BAJKA-BB]

Przypuszczenia jak najbardziej trafne To brat Be, Zbyszek. Lepiej widoczny na zdjęciu na dachu
Będziemy pamiętać o fotkach następnym razem. Przeprowadzka będzie wydarzeniem, które musi zostać uwiecznione

[olga nik]

Ja wyjeżdżam na tydzień.Będę tylko pod mailem
gdyby coś się działo,proszę kontaktować się z Bajka

[Poddasze]

ale tu cicho

[alessandra]

bo wiemy, że Poddasze czuwa

[BAJKA-BB]

bo wiemy, że Poddasze czuwa

[Poddasze]

Poddasze przestało czuwać bo się banerek z kotem nie chciał zmieścić

[BAJKA-BB]

Może zacząć ponownie Rudiego można usunąć z podpisu, znalazł już domek

[Sanna]

a mnie system nie chce przyjąć pełnej nazwy Fundacji, a potem miał zastrzeżenia do SWIFT..
zaraz spróbuję jeszcze popróbować, ale czarno to widzę, coś nie pasi..
ps. nazwa Fundacji "wchodzi" bez wykrzyknika.
Ale SWIFT nie