Czy Wy wiecie, jakie miałąm na dziś plany????
Miałam napisać kolejny zaległy tekst, zgrać z aparatu zdjęcia do tegoż, wybrać i wysłać gdzie trzeba, wyprasować ciuchy, wykonać kilkanaście bardzo ważnych telefonów, ugotować obiad na jutro, zrobić zakupy....
Zrobiłam - zakupy (nie było wyjścia, bo papierosy się skończyły

)
Przez Meo, Mirkę z Kielc, Kinguchnę

a przede wszystkim przez Szczypiory, zwane również zarazami, cały dzień spędziłam przy kompie
Boli mnie głowa, kręgosłup i oczy.
Ja chyba normalnie zwariowałam
Może do jutra mi przejdzie
Więc idę spać, bo podobno sen to najlepsze lekarstwo
Dobranoc....
Aha - kto jutro budzi, bo Dorota będzie zajęta
