Gizelka musi znaleźc dom - Igiełka choruje ze stresu!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pon lis 12, 2007 20:59

Oczywiście, ze znajdzie. Dawno już nabrałam 100% pewności, ze KAŻDY kot znajduje dom. KAŻDY.

Na poczatku mojej kariery kociej adopterki przeryczałam wiele nocy z rozpaczy, ze wszystkie licnze kociaki, któr mam u siebie zostaną na stałe u mnie, ale to jest niemożliwe. Nabrałam tej pewności po tym, jak udało mi się znaleźć znakomite domy kotom starym lub kalekim.
Czasem znajduje sie w jeden dzień po daniu ogłoszenia (jak u mnie teraz, kiedy wyadoptowałam 15-letniego kocura z zachwianiem równowagi spowodowanym jakimś powaznym urazem, połamanym ogonem, ubytkach w uzębieniu), a czasem po dłuższym czasie, ale ZAWSZE się znajduje :)
Życzę Wam i Gizeli, zeby zgłosił się dom równie wspaniały, jak to było u mnie, kiedyś, kiedy miałam do oddania Igiełkę :lol:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon lis 12, 2007 23:41

Malutka Gizia szuka domku na stałe.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Wto lis 13, 2007 0:13

kordonia bardzo pocieszające jest to co piszesz
ja też wierzę, że Gizelka znajdzie dobry domek
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 13, 2007 0:35

To hopsa po domek :D
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lis 13, 2007 8:21

Och zgadzam sie ze te jedynaczki sa pakudne :evil:
Gdy przez kilka dni mialam malutka koteczke na przetrzymaniu dla rodzicow, Kizia Mizia zachowywala sie identycznie jak Igielka. Na szczescie malutka byla dzielna i nie zwracala na te prychniecia uwagi. Mimo tego ciagle zaczepiala do zabawy. Teraz, kiedy jedziemy do rodziców, Kizia Mizia oczywiscie caly czas prycha ale razem z tym bawi sie z malutka :) (to chyba tak asekuracyjnie) :)
Justynko zycze znalezienia szybko domku a do tego czasu wielkiej przyjazni dziewczynek :)

Zosieńka

 
Posty: 257
Od: Śro sie 30, 2006 15:49
Lokalizacja: Człuchów/Gdańsk/Pruszcz Gdański :)

Post » Wto lis 13, 2007 14:34

Dziewczyny, dziękuję za słowa pocieszenia :)
Zosieńko - wiesz - Igiełkę chyba najbardziej przeraża fakt, że mała wcale się nie boi jej groźnego burczenia, bicia łapą, syczenia i innych metod straszenia. Wręcz przeciwnie, myśli chyba, że to taki rodzaj zabawy, że jak duży kot goni małego kota, to najwyraźniej potem powinno być odwrotnie, więc Gizela w zadartym ogonem goni biedną Igiełkę...
A poza tym ostatni bastion niepodległości Igiełki zdobyty - Gizela nauczyła się włazić na szafę...
Pojawiam się i znikam
maroccanmint.blogspot.com

Justyna Ganczarska

 
Posty: 187
Od: Sob wrz 30, 2006 10:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lis 13, 2007 15:40

To sliczniutka kiciunia, domki szybciutko w kolejce sie ustawiac.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lis 14, 2007 21:20

hehe widze ze scenariusz zostal napisany taki sam dla naszych kocich milusinskich :)
u nas bylo identycznie, a powiem Ci cos jeszcze. Dwa tygodnie temu po weekendzie u rodzicow, kiedy Kizia Mizia juz byla w transporterze a my sie zegnalismy, malutka siedziala obok z lapka wlozona do Kizi i dawala jej buzi na dowidzenia :)
Kizia oczywiscie oddala, a potem przez 2 dni byla na nas obrazona i wyraznie tesknila za malenstwem :)
co nie oznacza ze nie bedzie nastepnym razem na nia syczec (oczywiscie na wszelki wypadek) :) boski widok

Zosieńka

 
Posty: 257
Od: Śro sie 30, 2006 15:49
Lokalizacja: Człuchów/Gdańsk/Pruszcz Gdański :)

Post » Śro lis 14, 2007 22:29

Moje koty tez syczą na kazdego nowego tymczasa ale wlasnie tak na "w razie czego", bo tak wypada :lol:

A jak kiciulka ma juz ogloszonka porobione?
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lis 15, 2007 20:28

Co tam u malutkiej?
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt lis 16, 2007 10:11

Gizela nabiera ciut ciałka. Pyszczek jej się zaokrąglił odrobinkę. Śliczny, prześliczny z niej kot!
Pojawiam się i znikam
maroccanmint.blogspot.com

Justyna Ganczarska

 
Posty: 187
Od: Sob wrz 30, 2006 10:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt lis 16, 2007 14:54

Moze nowe fotki beda? :D
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lis 18, 2007 22:01

Mała dziś dostanie drugą dawkę odrobaczacza.
Jest wesoła i strasznie dręczy Igiełkę...
A moja biedna Igiełka jest dziś taka osowiała i smutna, że aż się zaniepokoiliśmy, czy znowu nie pożarła mi nitek do haftu, co się jej już zdarzało. Może po prostu gorszy dzień? na czesanie reaguje normalnie, je i pije też...
Pojawiam się i znikam
maroccanmint.blogspot.com

Justyna Ganczarska

 
Posty: 187
Od: Sob wrz 30, 2006 10:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lis 19, 2007 10:42

do góry :)

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Wto lis 20, 2007 20:18

i znowu do góry

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 59 gości