Po drugiej stronie siatki - schronisko łódź

[pisiokot]

Gosiu, jak możesz wydrukuj po dwa, to jeszcze w kociarni powiesimy, bo tam też chyba nie wszystkie są (jest na pewno Layla i Paulina, to te pojedynczo).
Jutro bym odebrała wszystko, na pw podam Ci telefony do mnie

[Georg-inia]

Pracuję na Piotrkowskiej na wysokosci Struga. Może ktoś pracuje/mieszka gdzieś w pobliżu???

Gosiu, pracuję przy Piotrkowskiej 104, gdzie mam podejść po ogłoszenia ?

mieszkam na Piotrkowskiej 114 ale w domciu to ja dziś będe dopiero koło 19.00-20.00

aha, i też mogę drukować w kolorze... może nie jakieś straszne ilości, ale zawsze

[Magija]

Gosia, czy mogę prosić o Twojego maila?

[gosiaa]

Magija wysłałam na PW.

[Georg-inia]

dziewczynki,
mamy kolejne 50 zł dla schroniskowców
dzięki Nikiya i jej aukcji oraz Jagoholic (uwaga! mężczyna! ) , który tę aukcję wygrał
stan kasy na dziś:

wpłaty:
100 zł - od Arczi_i_Malutek
75 zł - od Malati
50 zł - od Nikiya i Jagoholic
-------------------------------
225 zł - razem

wydane:
26,70 zł - serca wieprzowe (2.11)
31,70 zł - serca wołowe (9.11)
-------------------------------
58,40 zł - razem

pozostało: 166,60 zł :dance:

tak sobie myślę, czy by z tych pieniążków nie kupić czegoś do przemywania ślepek, chociaż jednej butelki... w szpitaliku zazwyczaj tylko naceelka jest, a tak solą po oczach

[pisiokot]

Szkoda, że nie ma możliwości, żeby w tygodniu podjechać z mięskiem .
Dobrze byłoby, gdyby kociaste chociaż raz na trzy, cztery dni zjadły coś konkretnego. A w ogóle co do jedzenia to nie ma szans na zmianę na lepsze , rozmawiałam z p. Jolą. Schronisko wkrótce ogłosi przetarg na następny rok, głównym kryterium zamówienia jest cena, więc znowu koty będą jeść to, co dotychczas. O mięsie też można zapomnieć Jeśli my nie przywieziemy czegoś lepszego, to koty będą jeść tylko te kolorowe chrupki i te beznadziejne puszki.

Tym bardziej cenne są te wszystkie wpłaty, tylko dzięki nim koty mają szansę na odrobinę mięska. Kochanym darczyńcom wielkie, wielkie dzięki. Nie macie pojęcia drodzy dobrodzieje jak kociaste to wcinają, jak się oblizują, jak cudownie zapełniają się zapadnięte brzuszki, chociaż na jeden dzień. Jak potem najedzone leżą na posłankach i mruczą zadowolone... Warto

[livy]

Proszę o nr konta, dołożę się na jedzonko dla kotów.

[Sis]

znowu cały rok to beznadziejne żarcie i biegunki na wyjściu?...

i jak one mają być zdrowe

Wczoraj wpłynęły do mnie pieniążki za bazarek.
100 zł dla Moriska na leki
i 120 zł dla pozostałych kociastych - jedzonko i moze jakieś leki do ślepek, bardzo by sie przydały...

dziękuję wszystkim


szkoda, ze schron tylko do 16 w tygodniu, jak sie pracuje do 16, to jak tu podjechac?...

[pisiokot]

Livy, dziękujemy bardzo
Georg-inia, podaj Livy swój numer konta, niech cała kasa będzie u Ciebie.

(Inga, jak będziesz miała dość latania po rynku, szykowania i wożenia mięsa, to daj znać, będziemy się wymieniać. Ale lepiej, żeby pieniądze były w jednym ręku, będziemy wiedziały ile jest. A w zależności od tego, która będzie kupować, porozliczamy się).

[pisiokot]

Wczoraj wpłynęły do mnie pieniążki za bazarek.
100 zł dla Moriska na leki
i 120 zł dla pozostałych kociastych - jedzonko i moze jakieś leki do ślepek, bardzo by sie przydały...

Sis, może z puli dla Morisa przeznaczyć też na leczenie Maniusia ? To też bieda wyjątkowa potrzebująca pilnie pomocy. Chudy jak nieszczęście, zabiedzony... Ma grzybicę (chyba) na główce, wyłysiała mu sierść dookoła oczu, biedactwo wygląda strasznie. Na szczęście trochę je i garnie się do ludzi, ale bez szybkiej pomocy nie będzie dobrze

[Sis]

Pieniążki na Morisa dam CoolCaty, i poproszę, żeby starczyło i dla Maniusia. To takie zgrubne przeznaczenie, jeśli na jedzonko mamy, to można to teraz przesunąć na leki. Oba mają grzybicę, a Maniuś ma do tego coraz bardziej fatalne oczka.
To nasze pieniążki dla kotów schronu, więc razem decydujemy na co przeznaczyć

[Sis]

mam wyniki krwi Minnie - niby ok, ale białych ciałek 27 tysięcy. Ma dostać antybiotyk na dwa tyg. Czy mam się bać?

Minnie była od 17 wrzesnia do 7 paźdz. w schronie.
Sorki, że tu, ale nie zakladałam małej wątku.

[Georg-inia]

mam wyniki krwi Minnie - niby ok, ale białych ciałek 27 tysięcy. Ma dostać antybiotyk na dwa tyg. Czy mam się bać?

Minnie była od 17 wrzesnia do 7 paźdz. w schronie.
Sorki, że tu, ale nie zakladałam małej wątku.

dużo białych to stan zapalny, antybiotk nie zaszkodzi. Z drugiej strony - Tolek nie ma powiększonych węzłów, temperaturka w normie, osłuchowo ok, tylko czasem pokichuje i tez miał chyba 22 tysiące... Minni też kicha - mówiłaś, może coś siedzi w zatokach? ja Tolkowi zakraplam do noska Atecortin - wtedy kicha jak z armaty i na 2-3 dni jest spokój, może to to samo?...?

[Georg-inia]

Proszę o nr konta, dołożę się na jedzonko dla kotów.

zaraz wysyłam PW

[Sis]

zobaczymy...
jadę po recepty, za dwa tyg. kontrola
Ewa mówiła, że stan zapalny, może właśnie stąd to kichanie.