Kupka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 28, 2003 14:45 Kupka

Jest to mój pierwszy topic, więc proszę o wyrozumiałość nawet jak się powtórzę :D. Chodzi mi o sprawę kupek, niedawno mój kocur dostał antybiotyk, po tym dostał biegunki i w końcu kolejny zastrzyk, aby powstrzymać tę biegunkę. Nastąpiła poprawa i przez tydzień było wszystko ok. Ja naturalnie przewrażliwiona na punkcie spraw kuwetowych non stop sprawdzam co on tam narobił. I zdarzyło mu się już dwukrotnie zrobić luźną kupkę. Niby nic poza tym ,ale się niepokoję. Dodam, że częstotliwość odwiedzin w kuwecie nie zwiększyła się. Mój kocur ma 3,5 miesiąca. Może macie jakieś doświadczenia na ten temat.
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon lip 28, 2003 15:10

to w miarę normalne przy antybiotyku
wspomóż jego florę bakteryjną jakims preparatem (wet poleci)

graga

 
Posty: 1138
Od: Wto paź 15, 2002 13:52
Lokalizacja: Warszawa-Targówek

Post » Pon lip 28, 2003 15:11

A robaczki usunełaś?? One też powoduja - czasem- lużne kupale.

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 28, 2003 15:12

Biegunka po zastrzyku z antybiotyku, piszesz. Biegunka jest wtedy dość rzadkim chyba skutkiem (co innego przy antybiotykach podawanych doustnie), ale może dałoby się podobnie zadziałać, czyli: Lakcid? (preparat odnawiający florę przewodu pokarmowego).

Druga możliwość - biegunka nie miała bezpośredniego związku z antybiotykiem, ale przede wszystkim z tym, co akurat kotuch jadł (albo i i je dalej).

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 28, 2003 15:17

Robaczki usuwam regularnie, we czwartek właśnie przeprowadzam comiesięczne odrobaczenie. Martwię się tym, że wet po tym zastrzyku nic mi nie kazał dawać na wspomożenie np Lakcidu. I faktycznie przez cały tydzień nie było żadnego problemu, a teraz jakby ten problem powtarzał się, choć nie w tak nasilonej formie. Już spanikowana daję mu po pierwszej lużnej kupce węgiel i przechodzi, ale dziś znowu wraca :( Nie wiem czy to kwestia czasu, aby wszystko doszło do normy czy coś poważniejszego. Dlatego pytam się was, a w piątek i tak idę do weta na wizytę.
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon lip 28, 2003 15:19

Estraven właśnie wet zalecił parodniową dietę i kot ma tylko przegotowaną wodę (zalecenie lekarza) i do tego tylko Royal Canin (babykat). Po paru dniach zachęcona tym, że jest już ok padawałam mu mokre jedzonko, ale w małych ilościach. Dziś znowu chyba przejdę na tę dietę.......tzn mój kocur przejdzie na nią ;)
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon lip 28, 2003 15:31

Agness pisze:Robaczki usuwam regularnie, we czwartek właśnie przeprowadzam comiesięczne odrobaczenie.

Ja moje koty odrobaczam raz na pół roku. :roll:
Proszę nie cytować moich postów.
Dziękuję.

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Pon lip 28, 2003 15:34

Agni mój kocur ma 3,5 miesiąca i wet powiedzial, że do pół roku należy odrobaczać co miesiąc, potem już rzadziej co kwartał i jak skończy rok to już co pół roku o ile dobrze zapamiętałam ;)
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon lip 28, 2003 15:59

Pamiętasz może , jaki antybiotyk dostal kociak?
I z jakiego powodu go dostał?

Luźna kupka nie z powodu zatrucia, może być przy zmianie jedzenia, zbyt urozmaiconym jedzeniu, czymś nowym wprowadzanym..w czasie upałow może być być pozornie bez powodu.

Może poobserwuj te kupki, jeżeli nie ma przy tym wymiotow ani innych objawów żolądkowych, 3-4 dni można poczekać i spokojnie popatrzeć.
Pamiętaj, że jeżeli kociak dostaje inne leki, to węgiel, Smecta (biały węgiel tak zwany) neutralizuje dzialanie lekow w organiźmie (to od Damorka taka mądra jestem, ale moja wetka potwierdzila :) )
Więc chyba przy podawaniu lekówwęgla nie powinnaś.
Zapytaj weta.

Jeśli kociak ogolnie dobrze sie czuje to można chwilkę poczekać i zobaczyć, co sie wykluje...chyba że jest to biegunka taka, że lapać nie nadążasz, kilka-kilkanaście razy dziennie. Wtedy czekać nie można.

Kazia

 
Posty: 14028
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 28, 2003 16:05

Kaziu - Ramzes dostawał 2 zastrzyki z antybiotykiem (nazwa leku nieczytelna w książeczce zdrowia), bo miał podwyższoną temperaturę, to było lekkie przeziębienie. I na drugi dzień dostał biegunki, właściwie wet szukał przyczyny w wodzie mineralnej albo w przebiałkowanej diecie. Kotek nie robi często kupek raczej w normie tj.2-3 razy na dzień. Nie bierze teraz żadnych leków, jest żwawy, radosny itd i dlatego pytam się was może zbytnio panikuję, może od czasu do czasu lużniejsza kupka to nie tragedia.
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon lip 28, 2003 16:14

Hm...nie wygląda, żeby to było z powodu antybiotyku.
Ale norma kupkowa to raczej 1 dziennie...jak są 2-3 i rzadsze, to juz coś sie dzieje .
piszesz, że diete ma malo urozmaiconą, wiec nie to chyba jest przyczyna...albo puszkowe jedzenie mu nie sluży, bo po suchym bym sie nie spodziewala.
powiedz dokladnie wetowi...
Ja swoim kotom daję najpierw Smectę, potem Nifuroxazyd ...ale to już jest w trakcie leczenia, wiec lepiej niech wet pomyśli.

Kazia

 
Posty: 14028
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 28, 2003 20:29

Kaziu norma dla mojego kotka odkąd go mam to minimum 2 kupki i tak było od początku przed tymi kłopotami. Dzięki za rady wszystkim, na razie daję mu węgiel i jest na suchym tylko, a jak wcześniej pisałam w piątek idę do weta, pilnie notując co i jak, aby mu dokładnie opisać sytuację.
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon lip 28, 2003 23:12

Norma kupkowa zalezy glownie od wieku... Krowki do tej pory robily zwykle 2 razy dziennie. Teraz widze, ze przestawily sie na 1 raz dziennie, i pewnie pomoglo im w tym przejscie na glownie suche jako jedzonko :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto lip 29, 2003 12:46

Beatko no mój teraz jest tylko na diecie suchej i postanowiłam wytrwać w tym, choć wiem, że marzy mu się jakieś mięsko, bo jak mu pare razy dałam to wylizał miseczkę! I też tak się zastanawiam czy suchy pokarm daje kotu wszystko co potrzebuje i jest na dłuższą metę zdrowy. Poza tym nie wiem czy jak mu przez te upaly będę dawać suche to czy później nic innego nie będzie chciał jeść. Ogólnie, aby do piątku, bo wtedy weta zasypię pytaniami ;)
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto lip 29, 2003 22:45

To jest tak (wedlug mnie :wink: ):
1) krowki nadala robia qpki 2 raz dziennie - nie, zeby to mnie specjalnie radowaloi
2) sucha dobra karma JEST wystarczajacycm pozywieniem dla kota; ona jest w pelni zbilansowana i kot dostaje to, co powinien. Miesko surowe to nie do konca TO/
3) moje diwe 4-miesieczne krowki dostaja rano na pol tacke Animondy dla kociat, wieczorem troche przemroonego mieska, poza tym (glownie) susche. Wygladaja bardzo dobrze.
Nie sadze zeby kot mogl sie odzwyczaic CALKOWICIE od puszki czy pomocy...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Szymkowa i 37 gości