na krawędzi życia o krok od... - Falkor czyli Shimo ma dom:)

[Maura]

przeczytałam i się popłakałam (i ze szczęścia, że się kolejnym Bidulkom udało, i ze smutku , że ciągle i ciągle takie historie...), ale bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki i grubiutka, szczęśliwa Jovania też, która dzięki Magicmadzie, Pisiokotom i Magiji także dostała wielką szansę na nowe życie i trafiła do mnie
Beata, Eve69 jesteście
bardzo mocno trzymam kciuki za Satynkę i Folklora

ps. też chcę się dorzucić do transportu dla Folklorka - chociaż tyle mogę zrobić. poproszę bardzo bardzo o numer konta na priv.

[Hanna Z.]

Ja i moje koty (Elvis i Kropek) też dorzucimy sie na transport Folklorka. Poproszę o numer konta na pw. Pozdrawiam Was dziewczyny i trzymam kciuki, żeby się i temu kotu udało.

[Beata]

bedzie transport dla rudzielca, z tego wyglada
cudnie


Satynka probowala uciec za pralke - mimo, ze drogi dojscia zabezpieczone
napoilam ja strzykawka, nie podoba mi sie to, ze nie pije - mimo stresu powinna - to jej sie bardzo nie podobalo

Satynka wylozona na kolanach (na sile ) mizia sie i nawet przysypia dawno nie widzialam tak chudego kota, same kosteczki pod wychodzaca na potege siercia...
mowie jej, ze nie ma sie czego bac i ze jak je odchuchamy, to znajdzie dom - ale musi wspolpracowac... boi sie panicznie dotyku lapek, brzusia a ogladanie paszczy to jest dla niej tragedia - ale paszcze ma calkiem niezla


dziewczyny, czy ona byla sterylizowana???? wiecie cos???


jutro o 15 jestesmy u naszej pani wet - pelne badania krwi i testy bialaczka/FIV na dzien dobry troche to bedzie kosztowac ale jest konieczne
ktos chcialby sie dolozyc?

[magicmada]

Beata, jutro sę coś postaram wystawić na bazarek, na pewno koszty są wysokie.

[Hanna Z.]

Nie dostałam numeru konta, aby wpłacić kasę na transport Folklorka. Niestety teraz idę do pracy i będę dopiero wieczorem - zatem sprawa się przeciąga. Myślałam, że to pilne.

[mokkunia]

Nie dostałam numeru konta, aby wpłacić kasę na transport Folklorka.

Hanna, Magija wczoraj miała ciężki dzień i pisała, że idzie już spać. Na pewno odpisze dziś jak wstanie

Beata, jak minęła pierwsza noc Satynki w domku?
Trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę u weta

[Myszeńk@]

Magija, transport na jutro dla Ciebie z domku do schroniska i na dworzec jest zorganizowany ... więc ...

[Beata]

Satynka w nocy nic wiecej nie zjadla, teraz jedzenie schowalam
zesiusiala sie pod siebie, ale bylo tez sioo (zielonkawe watroba ) w kuwecie

nadal przestraszona, ale tylko przy pierwszym dotyku
potem przywiera do mnie calym swoim malym chudym cialkiem
jest bardzo slaba
i potrafi zaciskac gardlo tak jak Bajka, jak nie chce pic wody

[tufcio]

Beata - trzymam kciuki, żeby wszystko z małą było w porządku. Jak tylko dostanę jakieś pieniążki z moich chałtur, to postaram Ci się przesłać - podaj mi na PW swój numer konta

Magija - jesteś wielka, mówił Ci to już ktoś? Ściskam mocno obie łapki, żebyś miała siłę zawieźć Falkora na Wybrzeże jutro... Co do finansów to tak jak w przypadku Beaty - jak tylko coś dostanę to prześlę, ale też czekam na nr konta

I dzięki Wam oraz Ewie, która bierze rudaska - zasiadam do pracy w słonecznym nastroju

[Agn]

Beato, mocne kciuki.
I żeby zielone siu zmieniło barwę. [Masz już wprawę w takich cudach - zielone na żółte. ]

I za podróż Falkora też trzymam.

[Magija]

zaraz porozsyłam numer konta
Dziewczyny, musze tutaj coś napisać
Nie dam rady pojechac jutro, rozmawiałam juz Myszeńk@ i napisałam do Eve.
Wczoraj rozmawiałam z Elfridą i Magicmada
Jestem zakatarzona i osłabiona, coś mi się przyplątało.
Sprawa wyglada tak, że od 8 tygodni jestem na interferonie i bardzo spadła mi morfologia, chciałabym dużo, a niesttey często nie mam na to siły. Mogłabym jechac czasowo, ale nie dam rady fizycznie.
Nie dam rady - przepraszam, Elfrida zobowiązała sie zawieść Falkora w sobotę, pociągiem.
Ja zaraz zadzwonię do schroniska i się dowiem jak on się czuje.

[Magija]

Beatko, dopiero doczytałam, marwtię się
Proszę o pomoc dla Beaty, dla Satynki, bo teraz będzie potrzebowałą dużo pieniążków na jej leczenie, na dobre jedzonko.
Beatko, nie wiem czy Satynka była sterylizowana, jakiś czas temu mieliśmy inwentaryzację w schronisku i koty miały zakładane nowe karty - w karcie Satynki była tylko informacja o jej wieku, dacie przyjęcia i szczepieniach. Trzeba by było wygolic jej brzuszek, tego pani dr nie zdąrzyła zrobić. Myślę, że skoro była w schronisku tak długo najprawdopodobniej jest ciachnięta, ale pewności nie mam.
Postaram sie wystawić cos dziś na bazarek jak wróce od lekarzy, ludzkich i kocich.

[Beata]

Magija, trzymaj sie cieplo

dziewczyny, na razie nie jest az tak dramatycznie, tytul chyba niepotrzebny
ja sie tylko martwie, ze to bedzie cos powaznego i wtedy koszty beda duze

dzsiaj zrobimy testy i badania krwi, a pewnie jak beda wyniki badan to i USG trzeba bedzie zrobic, no chyba ze wyjda bardzo dobrze

Satynka zrobila kupe ladna zwarta i obok kuwety
spi caly czas mocno zwinieta w klebek - kurcze, kiedys mialam poduszke elektryczna, musze poszukac... w lazience najcieplej jak sie da

musze tez sprawdzic, co do kroplowek mam a co trzeba dokupic, i jakie lekarstwa jeszcze mam

[Sis]

Beata, tytuł zmieńmy jak bedzie wiadomo po badaniach na czym stoimy, i jakie leczenie dalej.

Magija, wzmacniaj się, bo zamiast do schronu to będziemy do Ciebie jeździć w weekendy

Magiję podziwiam. Nie wiem, skąd ona bierze siły na wszystko. Pudzian przy niej to pchełka

A co do pomocy i jej pilnosci. Wierzcie nam, że staramy się bardzo bardzo, ale czas nie jest z gumy, a po ostatnich trudnych przejsciach z kotami schronowymi i nie tylko, ogromnie wyczerpujących, w napieciu, czasem potrzeba na kilka godzin choć zwolnić, odpocząc, bo zajeździmy się na śmierć, i żadnemu kotu już nie pomożemy.
ja też wiszę ze zdjęciami od soboty, ale nie mam kiedy, naprawdę nie mam kiedy ani opisów ani zdjeć obrobić. Praca, dom, z kotami do weta, orkę do Poznania, bazarek. Wszystko zrobimy, i jeśli pilne, to pilne, dopilnujemy.

[gosiaa]

Sis jak to kiedyś powiedział mój TŻ o Cool Caty:
"Anka jesteś jak kapcie w muzeum - nie do zdarcia...tylko zdecydowanie od nich głośniejsza".

Myślę że można to powiedzieć o wielu z Was

I za to ukłony