na krawędzi życia o krok od... - Falkor czyli Shimo ma dom:)

[zuzia96]

Dziewczyny jesteście niesamowite!!!! Jesteście prawdziwymi aniołami!!!!
Kocinko wytrzymaj...................................proszę......................

[Tinka07]

Beatko, zaraz napisze Ci na pw.

[Sis]

a tak było tydzień temu

[mokkunia]

Ruda kupka nieszczęścia

[Sanna]

To teraz Falkora trzeba by troszkę "wypromować"..
Jaki on piekny, taki misiaczek.. Napisałam o nim na bliźniaczym wątku Meo..
I czekam na kolejny cud..

[Beata]

mialam dzisiaj ciezki dzien
ide spac

jutro jestem do Waszej dyspozycji...
mysle o niej...

[eve69]

To teraz Falkora trzeba by troszkę "wypromować"..
Jaki on piekny, taki misiaczek.. Napisałam o nim na bliźniaczym wątku Meo..
I czekam na kolejny cud..

specjalnie ladny to On nie jest

Magija, nie wiem czy uda sie znalezc transport, jesli tak, ja Go wezme.
Lubie stare koty.

[mokkunia]

Magija, nie wiem czy uda sie znalezc transport, jesli tak, ja Go wezme.
Lubie stare koty.

Eve69
Dziś jest dzień cudów.
Wysłałam Magiji sms z tym info



Nie mogę uwierzyć!

[Sanna]

Eve
To już trzeci cud dzisiejszego dnia!!!

[eve69]

chyba przeznaczenie
nie wchodzilam na miau od paru tygodni, dziecko mam chore, weszlam przez ten temat i jakos tak.

[marcjannakape]

Mogę być tylko z doskoku na necie, więc zakładam sobie, że zajrzę do swoich wątków i tych kilku innych, w których sie udzielam.
Ale w jednym z nich widzę baner, którego nie można zapomnieć... Czytam i ryczę z bezsilności
Myslę sobie, że z jednej strony kocham Magiję (bo nie jest obojetna), z drugiej, że jej nienawidzę (bo nie pozwala mi pozostac obojetną, a jestem bezsilna...)!
Teraz juz płaczę ze szczęścia...
Satynko, wytrwaj! Daj mi płakać juz tylko ze szczęścia! Nie chcę powtórki z historii Czarnej i jej dzieci [']!

Pamietaj: JESTEŚ KOCHANA! OCZEKIWANA! WYTRWAJ!

[magicmada]

Eve, wspaniale, tylko do morza tak daleko...
Czy jest w Łodzi, ktoś kto mogłby tymczasowo- tymczasowo Falkora przechowac? W schronisku nie ma szans.

[eve69]

Eve, wspaniale, tylko do morza tak daleko...
Czy jest w Łodzi, ktoś kto mogłby tymczasowo- tymczasowo Falkora przechowac? W schronisku nie ma szans.

moze ktos moglby wsiasc w pociag?
wiem ze daleko ...

[Magija]

Eve, wspaniale, tylko do morza tak daleko...
Czy jest w Łodzi, ktoś kto mogłby tymczasowo- tymczasowo Falkora przechowac? W schronisku nie ma szans.

moze ktos moglby wsiasc w pociag?
wiem ze daleko ...

dziewczyny, ja tak na szybko bo nie ma mnie w domu jeszcze, Mokka mi wszystko przekazała.
Co do satynki, to tak jak rozmawiałam z Beatą - zobaczę jutro rano i wtedy zadecydujemy co robić, numeru konta nie mam z głowy a tu sprawdzic nie mogę, zobaczymy, bo moz e zabiore ją do siebie i wtedy pojechała by Wieskowym transporttem, była by około 5 rano w Wawie.
Eve, mam nadzieję, ze nie będzie za późno, ja mogę wsiąść w pociąg, ale niestety musiałabym prosić o pomoc finansową na bilet, muszę na spokojnie siąść w domu i zobaczy c w kalendarz.
Dziewczyny, brak mi słów, gdybym dziś nie założyła tego wątku, gdybym przeszła nad tym do porządku dziennego, gdybym zwątpiła... Nie chce myśleć.
Boję się jutrzejszej wizyty w schronisku, ale tez chcę wierzyć, ze teraz nie moze być za późno

[eve69]

Magija, jesli mialabys problem z terminem, to jest mozliwosc transportu Falkora samochodem - ale tu rowniez potrzebny bylby sponsor/sponsorzy benzyny, bo to sa dosc powazne koszta.