Dawno się nie odzywałam, ale tyle miałam smutków pozakocurkowych, że nie miałam głowy do dbania o wątek

.
Kocurki w tym czasie wyrosły, a domków ani widu ani słychu

.
Musiałam je znów porządnie odrobaczyć, bo pomimo tego, że były odrobaczane Łatek zwymiotował ogromnego robala

.
Dostały silniejszy środek i po tym co zobaczyłam w kuwetach

myślę, że wreszcie będzie spokój z robalami

.
Poza tym u Prążka ujawnił się grzybek

, niedużo, ale jednak

.
Dostaje leki, ale na efekty trzeba poczekać, oby mi się moje pozostałe futrzaki nie zaraziły

.
Wstawię parę zdjęć kocurków dla przypomnienia
Kotki nocą:
Nie wiadomo gdzie się kończy jeden, a zaczyna drugi
Łatek pije mleczko, Gimpet oczywiście
Prążek odpoczywa
