No niestety...Grzywka nie siedzi w ciepełku. Grzywka siedzi pod balkonem, gdzie ma tymczasowe styropianowe pudło, w środku pudełko kartonowe wyłożone sianem i...polarowymi szalikami. Dzisiaj nad ranem obudziła mnie kocioawantura i cóż się okazało? Dzikidziki Grzywka został Kotem Obronnym. Przejął pałeczkę po Pączku i zaciekle bronił terytorium przed jakimś...Nowym...

Nowy prawie cały biały i jakiś taki puffaty, mam nadzieję, że przyszedł tylko w odwiedziny. Grzywka darł się w niebogłosy, a Nowy robił naleśnika.
Jutro instaluję na balkonie apartament dla Grzywki. Piętrowy. Robiony na specjalne zamówienie. Mam nadzieję, że Pan Stolarz nie puści mnie z torbami...Metraż bardzo skromny, ale będzie oddzielne miejsce dla Grzywczana i pewnie Morusa. Mam nadzieję, że zaakceptują. Kupiłam nową wykładzinę na balkon i taką piankę termoizolacyjną, którą kładzie się pod panele - apartament zostanie docieplony. Przy okazji mam nieśmiałe zapytanie - może ktoś ma "na zbyciu" używany, niepotrzebny koc polarowy? Koniecznie
polarowy - testowałam różne koce, ręczniki i inne szmaty - polar jest the best. Do apartamentu Dziewczynek mam przygotowaną polarową kurtkę, dostałam już kocyk od koleżanki, dokupiłam tych szaliczków, ale przydałoby się coś na zmianę - kiedy trzeba będzie zrobić pranie...