Tycinek Faflun czy ktos go chce?KTOŚ POKOCHAŁ TYCIAKA!!!:)

[Marcelibu]

Dorciu, nie wysłałaś mi tego numeru, o który prosiłam.

[dorcia44]

no patrz jaka ze mnie

dowiedziałam się dzis jaki mam rachunek do zapłacenia...........................ale to niewazne..ważne jest to ze nie płace za interferon bo Basia kupiła go dla Kundzi[']..i dała Tycinkowi....mowiłam sobie ..nie będe płakać nie będe płakać..i popłakałam się...
miałam chęć ją wyściskac ,wycałować..ale nie wiedziałam czy to wypada....



co do płynu w brzuszku...macie racje ale aż mnie ściska w gardle jak sobie pomysle....mamy dac go do badania...


pigula ja zasmarkany astmatyk chory człowiek jestem...po porady moge ..no nie?

[pigula]

...pigula ja zasmarkany astmatyk chory człowiek jestem...po porady mogę ..no nie?

Pytać zawsze możesz... A nuż, pomogę?
Jesteś niesamowitą osobą, o ogromnym serduszku.

Płyn pani doktor "puści do badań" i przynajmniej co nie co się wyjaśni. A Interferon (czy również Betaferon), to bardzo dobra rzecz. Pacjenci, często go u mnie brali (strasznie droga impreza), we wszelkiego rodzaju chorobach immunologicznych. To czemu zwierzakom żałować?

[Zowisia]

my po wizycie u weta....nos na kwinte...Wetka ,moja kochana wetka upiera sie przy punkcji... :cry: chciala nawet dziś..ale ja nie jestem gotowa... płyn w brzuszku może miec różne przyczyny...jedną napewno jest FIP..ale krążenie itd.... jest mi smutno ,boje się o tego pędraka ,boje sie panicznie....

Dorcia, nie panikuj, punkcja to tylko jak zastrzyk, mala dziurka i juz
dowiesz sie przynajmniej o co chodzi ... Gdyby bylo zagrozenie, chyba
wetka powiedzialaby Ci otwarcie.
:))

ja sie tez zaczynam martwic, bo mala nie je ..
czekam tez na kupke po parafinie, jednak dalam ..
zo

[dorcia44]

mam wetke z prawdziwego zdarzenia..jest całkowicie oddana temu co robi ..a ja chyle przed nią czoło....

wie co robi ale wiecie ja jestem panikara.....na pozór bardzo spokojna ,wiecznie uśmiechnięta ale w środku... no i pózniej odreagowuje bardzo niefajnie...

napewno to zrobimy ,nie wiem tylko kiedy...pewnie w nastepnym tyg. jeżeli od tego może tak wiele zależeć.....


Zowisiu kociaka może boleć brzuszek ..czym odrobaczalaś
a teraz troszke fotek

[Zowisia]

/.../ napewno to zrobimy ,nie wiem tylko kiedy...pewnie w nastepnym tyg. jeżeli od tego może tak wiele zależeć.....

Zowisiu kociaka może boleć brzuszek ..czym odrobaczalaś :?:
a teraz troszke fotek

zrob koniecznie, kciuki gwarantowane !!!!

Wet zdecydowal, w oparciu o wywiad ... Panacur w odp. dawce,
na 60 dkg :)))) dostalam wielkiego kota, w porownaniu z Tycim.
Kupki nadal nie ma, widac za to te parafine ... :)) pod ogonkiem.
Zjadla troche chrupek babycat , uff, i spi na kolanach a serduszko
pika jak maszynka do szycia.

Fotki urocze !!!, zwlaszcza ten pojedynek Sr-Tyci !!
to w pudelku to Kropcia ??? urosnieta jakas ..
wyglada zupelnie jak nasza Krowka ... zwana tez Mrowka.

pozdrawiam serdecznie, zo

[Marcelibu]

O, jeny jakie śliczne foty. Tycinek wcale już nie taki tyci . Te zawody z Srebrzystym - prześliczne.
Jesli chodzi o odrobaczanie, to moja wetka zawsze, na wszelki wypadek, pod odrobaczaniu (2-3 godziny później) proponuje podac olej parafinowy.

[meakulpa]

Dorciu aż serducho się rozwesela jak patrzy na te zdjęcia
Nie znam się na badaniach ale też zgadzam się z dziewczynami, że skoro wetka radzi zrobić badania to może warto.
Cały czas trzymam mocno kciuki

[Marcelibu]

Dorciu, nie wysłałaś mi tego numeru, o który prosiłam.

no patrz jaka ze mnie

He, he - już MAM!!!!! Widzisz Cfffaniaro, nie udało się !

[pigula]

Tyci, to już prawdziwy koci kawaler. Nieduży, ale bojowy i zabawowy...

[dorcia44]

tak...on taki bajerant mały jest ...nawet na stole u wetki bawi sie ze mną...tylko mu paluchem posmyram...
dzis troszke smutny był....o świtku wstał i taki nie do życia ..że tak określe ..nawet zjeść nie chciał...może zadużo wieczorkiem pojadł....
wtulił się we mnie i poszliśmy dosypiać (jak tylko zamkneły sie drzwi po ostatnim facecie)...potem sobie wstaliśmy (ja z wielkim żalem )zjadł juz ładnie ale dalej jakoś nie na zabawe mu....
podobno po interferonie może byc ospałość ,itp....ale dopiero po 3?????
zobaczymy....wiem że u Tyciaka różnie może byc...czasem o tym myśle właśnie w takich chwilach....

Srebro spi ze mną włóżku...łajza z niego nadal tchorzliwa jak go głaszcze to malo nie peknie z radosci a potem sekunda cos sobie przypomnie i w nogi..
jest cudny .

eMilka nadal kicha ...ale je super i bawi się świetnie....no i milusinska jest bardzo...

acha zapomniałam napisac że dostalismy wczoraj od wetki jeszcze jeden prezent..paczuszke dla maluszka o łiskasa

i jak zobaczyłam jak sreberko dorwał się do kaka syna aż sie trząsł tak pił ..to nalałam mu spodeczek mleczka łiskasowego ,potem drugi i trzeci dopiero sie nasycił...dzis dam mu conva..może posmakuje.....

Tak Tycinek wyraznie dzis markotny...

[Zowisia]

/.../
dzis troszke smutny był....o świtku wstał i taki nie do życia ..że tak określe ..nawet zjeść nie chciał...może zadużo wieczorkiem pojadł....
wtulił się we mnie i poszliśmy dosypiać /.../

To zupelnie jak ja .. tylko ze zadnego dosypiania;
znow 2 - 3 godziny tylko dali mi pospac. I teraz nie do zycia jestem tez.
:))

A w sumie to przeciez dobre wiesci sa, markotnosc przejdzie,
sytuacja coraz lepsza z tego co widze :))
pozdrawiam serdecznie
zo

[Zowisia]

/.../
dzis troszke smutny był....o świtku wstał i taki nie do życia ..że tak określe ..nawet zjeść nie chciał...może zadużo wieczorkiem pojadł....
wtulił się we mnie i poszliśmy dosypiać /.../

To zupelnie jak ja .. tylko ze zadnego dosypiania;
znow 2 - 3 godziny tylko dali mi pospac. I teraz nie do zycia jestem tez.
:))

A w sumie to przeciez dobre wiesci sa, markotnosc przejdzie,
sytuacja coraz lepsza z tego co widze :))
pozdrawiam serdecznie
zo

[dorcia44]

jak on się bawi to ja wszystko w kolorach widze a jak markotny to mi serce staje....

ale wszystko w domu jakies markotne ,ospałe ,bylejakie...chyba ta pskudna pogoda tez nas dołuje...
leje jak z cebra a ja na kozie do weta...kurcze chyba musze rozejrzeć się za jakimś pokrowcem na tranporter..narazie pokrowiec jest zrobiony z polaru ..w środku futrzak i kocyk polarowy i termofor ...

[Zowisia]

A co to ta koza ??

u nas tez leje i pogoda dolujaca, ja jakas otumaniona
a praca lezy i kwiczy ...
koty na szczescie spia i chyba jest ok, mala tez,
ale termofor jej musze kupic koniecznie !
butelki to nie to.

pozdrawiam i nie dawaj sie
zo