Wszystkie dane i wogóle upoważniona Terenia1 (Filipek mój skarbuś w to wrobił Terenię

on też były kolejaczek) ja nie mogę więcej pisać zdjęć narazie nie ma ja nie mam czym zrobić( zauważyłam ,że ja nic nie mam poza starym telewizorem i kotami tak na starość skończyłam

) ale może jakaś dobra dusza się znajdzie. Maluchy urodziły się w lipcu i niestety trzeba łapac na klatkę i w kilka osób. Sonie można złapać tak( o ile doczeka tego dnia bo ona w rozpaczy dochodzi do ludzi- bardzo trafnie napisała Mraulinka oby zły los nas nie wyprzedził
Wybaczcie ale ja nie mogę pisać już dostalam ostrzeżenie w pracy musze bardzo uważać no i zrobić co do mnie należy. Za godzinę ruszam w drogę do kotków jak codzień i jak zwykle ze strachem co tam zastanę.
Terenia jak wroci z pracy( kochana,złota ,cudna) to siądzie do kompa ufam jej calkowicie to wszystko poodpisuje. Jak trochę nad sprawą kolejaczków zapanujemy to będę dziękowac wszystkim razem i każdemu z osobna. Musimy je ratować proszę...
Więc jeśli nie piszę to poprostu nie moge ale dzialam i czekam na pomoc. Ja nigdy nie opuszczam kota ,któremu zaczęłam pomagać ale sama nie dam rady dłużej..... Oby zły los mnie nie wyprzedził.