koty 2 stada z fortow teraz tuczymy

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto lis 06, 2007 10:49

Dziewczyny są talony na Powstańców Śląskich, można od ręki przywozić koty i kotki. Kocury są do odbioru następnego dnia, a kotki po 7.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Wto lis 06, 2007 15:57

Oj, gdyby ktoś trafił się z samochodem, to może i na Powstańców zawieźć. Jeśli faktycznie tyle nałapiemy, to ja wiozę tylko na Fosy i w jeszcze jedno miejsce.
_
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto lis 06, 2007 22:38

Aia, wiem, że późno, ale może uda Ci się zorganizować jakieś kontenery?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto lis 06, 2007 22:56

:) jak dobrze delfin że akurat podrzuciłaś temat - nie muszę szukać :wink:
dopiero co wlazłam do domu - od rana :?


transporterków niestety nie uda mi sie zdobyć - nikt nie ma w pobliżu kota :? :?

ja biore swój, ale to tylko jeden...


to jak z forum to tylko Ty i ja będziemy :?:

nikt nowy sie nie piszę więc będę czekać pod bramą na działki
(jeśli sie spóźnię to przyjdę od razu do altanki)


Gosiar jeśli uda nam sie jakiegoś malucha złapać to kiedy można go do Ciebie przywieźć :?:

jeśli chodzi o zarcie dla kotów to mogę conajwyżej przynieść skrawki wedlin (pokrojone:)) na anielewickie koty podziałały :roll: , a niestety tylko to uda mi sie zdobyć :oops:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto lis 06, 2007 23:08

O żarcie nie martw się, będzie.

Co do łapania maluchów, to nie wiem. Kontenerów jest mało i będą potrzebne do rozwożenia kotek po lecznicach. Oczywiście patrzę bardzo optymistycznie, że będzie co wozić.
-
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro lis 07, 2007 10:02

dellfin612 pisze:A pora bandycka, bo Fosy tylko do 12.oo! Ja też lubię pospać do 11.
_



Do 11????????? Nie spałam od lat.
Ale z Was księżniczki!!! :)
A ja o 5 rano wstaję, by przed dojazdem do pracy do Piaseczna (na 8 rano!!!) jeszcze obrobić bandę futer (kuwetki, michy, ew. lekarstewko, łapanka do zastrzyków), no i siebie upodobnić do człowieka.
No to dałam upust zazdrosci.

Trzymam za udaną łapankę i czekam na wieści.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lis 07, 2007 16:28

i już po wszystkim :)

wynik 8
w tym:
3 kociaki
3 kocury
i 2 kotki


kocury już po kastracji siedzą u karmicielki - Iwony w transporterch w piwnicy i czekają do jutra na wypuszczenie
kociaki równiez u Iwony - Gosiu jeden z kociaków zostanie na tymczasie właśnie u Iwony - trzeba szybko szukać domu bo u niej zatrzęsienie futer
dwa kociaki by pojechały do Ciebie - ciutkę prychające :roll: szczególnie strzałka udaje bohatera (zobaczymy jak z jutrem, bo trzeba by było je stamtad zabrać - Delfin daj znać o której wypuszczacie gentelmenów, byś od razu wzięła mój transporter, podeszłabym na działki jutro i go od Ciebie odebrała, i czy byś dała radę podrzucić Gosi kociaki??)


wszystko co miało dopisać dopisało
pogoda była :)
nie padało
nie było ąz tak zimno
i od razu wet się nami zajął :)

tylko transporterów brak było :evil: :(
zostały 2 kotki na cito :!: :!: :!:
+ jedna do zrobienia, która może sobie poczekać

na początek kociątko złapane na transporter - poszło łatwo
1 kotkę udało mi sie złapać na króliczą klatkę :wink: :mrgreen: ufff
1 kocur na podbierak... no właściwie z czarnym kawalerem były przejścia i chyba na długo Go zapamiętamy :twisted: zaplątał nam sie w siatkę z podbieraka, nie mogłyśmy go wsadzić do transportera. W końcu zamknęłyśmy się z nim w altance i tam stoczyłyśmy bój o wolnośc ( tu WIELKIE brawa Obrazek dla Delfin za narażanie życia swojego :wink: :D ) miotał sie ale w efekcie wskoczył do domku styropianowego i stamtąd do łapki i w końcu do transportera :) - biedaka trochę stresu to na pewno kosztowało...
1 kocur wlazł mi do transportera i już był mój Obrazek
czarne kociątko podobnie :twisted: :twisted:
kociątko ze strzałeczką białą weszło do króliczej klatki
1 kocur i na samiusieńki koniec 1 kocica - ciężarna :twisted: :twisted: :twisted: na klatkę łapkę


trochę miałyśmy kłopotów z łapką bo zamykała sie za wcześnie i koty uciekały :?
ale następnym razem spokojnie da sie drugą ciężarną kocice złapać na łapkę bo pięknie do niej wchodziła (i byłaby już dziś nasza z tym że brak klatki :( )
druga syjamkowata myślę że na podbierak


biało-bury Skrzat oczywiście dopominał sie WIEEEEEEEELLLKICH pieszczot :P
taki On kochany i jak tylko nas zobaczył to zaczął do nas skrzeczeć :twisted: :lol: i wołać



w sumie udana akcja :P
trochę ofiar (wśród ludzi) było, ale wszystkie nadal żyjemy :wink:
zdjęcia będą niedługo


PS Praksedo jak sie markuje po nocach to i do 11 się śpi :twisted: :wink: :lol:
Ostatnio edytowano Pon lip 14, 2008 22:46 przez Aia, łącznie edytowano 2 razy

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro lis 07, 2007 16:39

WIELKIE BRAWA!!!
Dziewczyny na medal!!!!
To jutro spijcie nawet do 12, w nagrodę . :D :D :D

Nie rozumiem tylko jak z kocicami. Złapałyście dwie ale nie te ciężarne, tak?
Do której lecznicy pojechały?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lis 07, 2007 16:44

Aia pisze:
PS Praksedo jak sie markuje po nocach to i do 11 się śpi :twisted: :wink: :lol:


A ja to nie "nocny Marek", myślisz?
W nocy koty karmić chodzę.
No dobra, tak się drażnię z Wami, z sympatii przecież. I trochę z zazdrości. Jak byłam wolnym ptakiem (studentką) też odsypiałam nocne wkuwanie i czasami ekscesy też.
Jeżeli ten sen daje Wam taką skutecznośc jak dziś, to życzę miłych snów. :D :D :D
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lis 07, 2007 16:44

mamy jedna ciężarna - czarna z małym krawacikiem
druga niepewna chyba :roll: nie pamiętam :oops:
w każdym razie została nam już tylko 1 zaciążona - buraska
syjamkowata jest gruba ale nie w ciąży (a tak a propo niezła choleraz niej jest 0 współpracy... :? )


nie pamietam gdzie Delfin je miała zawieźć
kocury pojechały na Fosę

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro lis 07, 2007 16:50

Aia pisze:kocury pojechały na Fosę

Czyli mam doktorowi talony oddac? tak?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lis 07, 2007 17:47

fotoreportaż

kotka raz
Obrazek

biedny czarny kocur... ale jemu nic sie nie stało - to ja oberwałam :wink:
Obrazek

kotka do złapania na już :!: - blisko było :( ech...
Obrazek

ładny nie :P do złapania na kastrację
Obrazek

w lecznicy
czarny waleczny kocurObrazek Obrazek i jeden z czarnobiałych - już śpimy i czekamy na zabieg


kociaki dla Gosiar :twisted:
ObrazekObrazek - w domku nie wyszliśmy z klatki, ale sobie podjedliśmy


koteczka (mój dzisiejszy cel :twisted: ) - zostaje na tymczasie u Iwony, która ma już jej siostrę :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek - jemy i poznajemy sie z domownikami - notabene kociak z działek :roll:

idealny potencjał :twisted:
Obrazek - Gosiu jak będziesz ogłaszać kociaki to i tą malutką też ok :)

koteczka(chyba) jest piękna, ma wielkie oczy po mamusi (na pierwszym zdjęciu), jej siostra podobnie :wink:
dała się wziąść na ręce wygłaskać, ale później po jedzonku przypomniała sobie że przecież dzika jest i schowała sie za szafkę :roll: - bardzo sie cieszę że bidulka złapana, dziś miała jechać do weta


Praksedo chyba tak, dawać talony

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro lis 07, 2007 17:57

Piękny połów. Pi ękny!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lis 07, 2007 18:05

i jeszcze bonus
(Skrzatowa sesja zdjęciowa z poprzedniego pobytu bo teraz grzecznie musiał w altance siedzieć i nie przeszkadzać... ale swoją porcję głasków dostał :P

On taki biedniutki
wg słów weta kocur ma już 7 lat :( ... ale myślę że wiek tu nie powinnien sie liczyć... tylko wielka miłosć którą ten kot chce obdażyć człowieka :!:


Obrazek
Obrazek
Obrazek


Strzat podchodzi do każdego :cry: człowieka
ta ufność może sie źle skończyć :(

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro lis 07, 2007 18:55

aż 8 kotów?!? :D :D :D gratulacje!
mam nadzieję że maluchy niedługo będą już oswojone
:lol:
to ile jeszcze zostało kotów do złapania i ciachnięcia??

Wera-Baffi

 
Posty: 97
Od: Pon paź 22, 2007 15:21
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 230 gości