Pomóżcie! Szukam szaro-beżowego NIEBIESKOOKIEGO ASCHE'a Wwa

[varulv]

ostatnio generalnie rzadziej bywam... znaczysie - wszedzie rzadziej bywam... nie wiem ile watku przybylo od mojego ostatniego czytania, ale zanim uzupelnie braki chcialabym szybciutko napisac:


pozdrawiam goraco!!!

a jak uda mi sie przeczytac co sie dzialo ostatnio, to moze napisze cos wiecej... ale jeszcze musze [poza setka innych rzeczy...] napisac cos na watku o moich ogonach........

[Aia]

dzięki varulv

ja też gorąco pozdrawiam z zimnej Warszawy

miło że jesteś
właśnie sie zastanawiałam czy Cie praca pochłonęła tak już całkowicie
że wogóle Cie nie widzę na forum


u mnie tu sie aż chyba nic takiego nie dzieje
ot przedłużanie i podtrzymywanie wątku, aby nie utonął wśród tylu tematów...

przygotowuje sie do soboty
dalsza praca na działkach
łażę po śmietnikach i zbieram graty które sie kotom mogą przydać na zimę
właśnie przytachaliśmy z dziadkiem szafeczkę (kurczę niby mała a taka ciężka )
ten wykrzyknik odnosi się do tego że moja rodzina ogólnie nie lubi pomagać zwierzętom (a zarzekają sie ze lubią zwierzęta )
ale mój dziadek to złota rączka na emeryturze, nie może już wiele robić ze względu na zdrowie
ale jak już coś się trafi no i nie ma babci - co najistotniejsze, bo można po kryjomu
więc i pomógł
nawet zaoferował ze zrobi jeszcze taką jedną szafeczkę )

choć nie obyło sie bez psioczenia
wdaliśmy sie właśnie w dyskusję na temat pomagania, dokarmiania i zamieszkania kotów w blokach
szkoda że starsi ludzie są aż tak bardzo ograniczeni w przyjmowaniu wiadomości sprzecznych z ich światopogladem (nie uogólniam tutaj mówiąc o wszystkich! tylko tych co znam...)
dla mojego dziadka to nadal przez koty w piwnicach sa szczury
koty przenoszą choroby
smierdzą
brudzą
kiedyś wyłapywało sie takie to to i przerabiało na tłuszcz dobry na suchoty
nie powinno sie dokarmiać
wpuszczać do piwnic
i wogóle to zajmujmy sie tylko wasnymi - ludzkimi - sprawami

ech...
szkoda gadać
ale musiałam trochę z siebie tego spuścić, bo do Niego to jak grochem o ściane
nie trafiają zadne racjonalne argumenty
bo On wyczytał w jakimś brukowcu opinię eksperta (a niech ich szlag )

no nic najwazniejsze ze teraz dla działkowych kotów będę mogła coś zawieźć
moze bedzie im łatwiej i przyjemniej przetrzymać zimę
(tak mi ich szkoda jak w taką pluchę, gdy zimno i wietrzno, siedzą biedne pod jakimiś krzaczkami takie skulone i nieszczęśliwe )

pozdrawiam
A.

[Aia]

:) tak, to kocisko jest niesamowicie kocie

Aia zobacz jakie uchwyciłam dziwne dziwności

Bella
Kicia

wygłaskaj Kaja ode mnie

ojej wibrysko przegapiłabym Twojego posta
a tu takie wspaniałe dziwności

nieraz bardzo fajnie wychodzą takie z pozoru nie udane zdjęcia
bardzo mi się podobają, lubie takie^^

mam zdjęcie Kiry - podobne do Twoich - takie hipnotyczne
(a tak wogóle Bella jest przepiękna )



jedno z moich ulubionych zdjęć Asche'a jest właśnie takie nieudane
fajne zadziwiające kolory wyszły i niesamowita poza (jeszcze dodatkowo zdjęcie robione jest przy lustrze i są 2 Asche )


Tak sie zastanawialam ...
jak tak właściwie i fachowo, lub mniej fachowo , nazwać umaszczenie Asche'a :?: :?
mógłby mi kotś spróbować go ładnie opisać i zaspokoić ciekawość


pozdrawiam
A.

[Aia]

owoc dzisiejszej mojej i nie tylko mojej pracy
można podziwiać tu http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67163&start=195

więcej chyba dziś nie napiszę
bo w końcu idę paść

jest na działkach taki biało-bury kocur
już na zdjęciach można zobaczyć jaki On jest kochany
jak bardzo chce do domu...
aż płakać sie chce że ja tu w ciepłym domu siedze
a on tam na zimnym dworze tak bardzo pragnie aby znaleźć sie w takim miejscu co ja...

w tym tygodniu też idziemy na działki
tym razem połapać...

do zobaczenia
A.

[wibryska]

też jestem ciekawa jak fachowcy określiliby umaszczenie Asche
zdjęcie Kiry piękne - to spojrzenie dwóch par cudnych oczu - bardzo mi się podoba

Aia te wasze działkowe koty są przepiękne, a ten wykastrowany kocurek
- bidusiek jeden - tak bardzo chce do domu... a może załóżcie mu osobny wątek, poproście o bannerek i ogłoszenia - i może ktoś da mu dom
a budki w altankach - komfortowe - jestem pełna podziwu dla was wszystkich

a tu coś na poprawę nastroju (kopiuję za halbiną z Zabrza):

[Aia]

to zdjęcie jest na prawdę takie hipnotyczne
co idealnie pasuje do Kiry i jej charakterku


Tak wibrysko biały kocur jest cudowny
najbardziej podoba mi sie to zdjęcie:

tu wszystko idealnie widać
te smutne oczy są takie pełne nadzieji
jego minka wyraża takie zadowolenie gdy jest głaskany

kocio na pewno będzie miał swój wątek
bo On po prostu nie chce tam zostać bez swojego człowieka
wzięty na kolana tylko mocno sie wtula i ani myśli o zejściu

a ja chce taką wiewiórkę
tak relaksująco sie robi gdy patrzy sie na ten obrazek

pozdr
A.

[Aia]

poniedziałek...
teraz już wiem dlaczego sie mówi "nie lubie poniedziałków"...
padam na twarz
nic więcej chyba nie piszę
bo i nie ma co
conajwyżej wieczorem jk trochę odzyję

i czuje że idzie mróz
wszystkie połamane kości mnie bolą

nie dobrze
nie lubie zimna


do zobaczenia
A.

[Dorota]

Kociolek cieplych mysli przesylam

---:ok::ok::ok:---
-----:ok::ok:-----
-------:ok:-------

[wibryska]

a co z tym tropem z lecznicy ? chodzi mi o ogłoszenie o zaginionym kocie podobnym do Asche

[Aia]

dzieki Doroto za kociołek


to ogłoszenie o którym mówiła Asia_K...
więc byłam we wskazane miejsce gdzie wisiało (i okolice), ale już go tam nie było
a do lecznicy poszła Asia_K porozmawiała z wetem (z tego co mówiła to dobrze Jej znany wet), On stwierdził że nie przynoszono do Niego takiego kota jak Asche, więc tylko Asia_K zostawiła do powieszenia ascheowe ogłoszenie...
to znów chyba nie było to

no własnie mi sie przypomniało ze może warto by było przypomnieć sie znów wetom
tylko czy to jeszcze jest sens w tym męczeniu
tyle razy już wysylałam

no nie wiem
dziś nie jest mój dzień na podejmowanie decyzji...

[Siean]

Odwagi Aia...
Dziś dzień był trudny, ale może jutro... albo pojutrze...
Wirtualnie ci przesyłam ciepłe myśli...

[Aia]

dzięki Siean

fakt dzień nie najlepszy na jakiekolwiek myślenie
stąd ten nastrój


dziś dopiero co dotarłam od rana do domu
ledwo co patrze na oczy
co mnie boli co mnie strzyka to już lepiej nie mówić
zaraz sie kładę
chcę przynajmniej trochę się wyspać przed jutrzejszym łapanka na sterylkę kotów i może uda sie jakigoś kociaka przechwycić (niestety rano - kiedy sie powinno jeszcze smacznie spać )
teraz jestem jak zużyta podeszwa do nieczego sie nie nadaję
zdecydowanie za mało mi snu

pozdrawiam
A.

[Karolka]

A mnie wstyd przeokropnie, że zaniedbałam wątki moich bliskich. W tym wątek Asche

Aiu, ale ciągle o Was myślę i wspieram kciukami

[Zowisia]

Ja tez trzymam kciuki za Twoje kocie akcje
i pozdrawiam serdecznie

o zaginionych nie pisze bo juz nie ma slow //

zo

[Aia]

dzięki za kciuki za akcję
wstałam
przed chwilą świeciło słońce
na termometrze jest + 4*C
jestem dobrej myśli


Karolko miło że jesteś
nie przejmuj się - ja też ze wszystkim w tyle, nawet z czytaniem forum
poza tym wiem że miałaś problemy z Niuśką (właśnie jak ona się czuje? wyniki sie polepszyły?) i adopcja rozrabiaka Makumby
zresztą dużo nie stracilaś
ascheowo bezzmiennie
a właściwie to mam wrażenie że ise nawet cofam w tych poszukiwaniach

no nic lece bo za chwilę muszę być na miejccu a ja ciąglę w proszku

pozdrawiam
i trzymajcie kciuki aby przynajmniej nie padało
Aia