Nerwica Kociewicza???

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 27, 2003 12:04

Witch - sluchaj, a nie mozna by bylo zrobic tak ze zamkniesz sie z Kociewiczem w jednym pokoju i tam spokojnie z nim wybawisz? Nasza Luna jest uszczesliwiona gdy zostaje z nami sama w zamknietym pokoju - wtedy moze sie bawic kuleczka czy inna zabawka i nikt jej tego nie zabiera :)
Bo przy otwartych drzwiach to niestety - ale ma wielka konkurencje i tez sie wycofuje :(

A pomysl z drzewkiem polecam jak najbardziej :)
To co nasze koty przez caly dzien robia na naszym drzewku - to historia :)

Blue

 
Posty: 23904
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lip 27, 2003 17:53

Tak mniej wiecej robimy. Inne koty sa izolowane i wtedy Kociewicz się bawi. Dzisiaj znowu był mały problem w nocy, bo kolega cały wieczór siedzial sam :twisted:
A drzewko trzeba będzie zrobić :wink:
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty. (Albert Schweitzer)

Witch

 
Posty: 13789
Od: Pon lut 04, 2002 15:53
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 49 gości